No to niebawem już jadę. Mój plecak waży tyle co cała Krysia Karo. Zabrałam ciepłe swetry i buciory oraz 3 rodzaje farb (olejne tanie do impasto, olejne drogie do laserunków i akryle) oooj. Pogoda paskudna, ale czuję w kościach, że będzie poprawa
Ja wrócę później niż Krysia, bo zawitam jeszcze do Rabki (jest obok Mszany D) na 3 dni. Mam dobre przeczucia i jestem pozytywnie nastawiona. Relacje zdam po powrocie.