Plener nadmorski- Uniescie 2010

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 10 gości

Postprzez oldmalarz Pn, 13 września 2010, 23:46

to prawda...5 nocy 250 zł ...za 750 zł 15 nocy..
jezeli zapłące 250 zł a obraz zabieram do domu to ja sie pisaze na takie dwa tygodnie..

Beata napisał(a): Sadzę, że te 18zł to uczciwa cena.

owszem ale to nie jest tylko 18 zł bo dochodzi jeszcze obraz..
np taki.... http://allegro.pl/kowalik-antyczne-roze ... 68264.html
oldmalarz
 

Postprzez Magdalena Sciezynska Wt, 14 września 2010, 00:07

ale to 18zł z posiłkami , a twoje 15 dni to chyba z korkiem w...
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Magdalena Sciezynska Wt, 14 września 2010, 00:10

Oldi, przeginasz :lol:
chcesz zapłacić 250zł za 2 tygodnie spania +jedzenia i obraz zabrac do domu - gratuluje pomysłowości

ale fakt, znam plenery 6 dniowe gdzie płaca 500zł za dzień pracy artysty, ale te obrazy są po 10-12 tyś. hehe to organizator moze sobie na to pozwolić :P
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Beata Wt, 14 września 2010, 00:20

Gdyby wszyscy zostawiali takie obrazy to organizator byłby w siódmym niebie... Czasy kiedy dostawało się cos za darmo poszły w zapomnienie, ciesz się, że jeszcze są nieliczni sponsorzy którzy organizują cos za friko.I chwała im za to!!! Jesli organizator oczekuje jedynie zwrotu swoich kosztów(bez zarobku) to nie jest jeszcze taka zła alternatywa. Tak jak Lamka napisała, poplenerowe obrazy nie sprzedają się i nie są wstanie zapewnić zwrotu poniesionych kosztów... Ogólnie popyt na rynku na sztukę (i nie tylko sztukę) jest zachamowany. Jeszcze trochę za wyjazd na plener bedzie trzeba słono płacić, bo nie bedzie innej mozliwości. Już nawet miasta niechętne są do inwestowania w kulturę i sport a co dopiero mówić o prywatnych osobach.
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Magdalena Sciezynska Wt, 14 września 2010, 00:36

:-* dziekuje jako organizator za tą chwałę , ale taka jest prawda , że gdy organizuje plener Urzad Miasta, Starostwo maja na to fundusze , wieksze lub mniejsze i tych obrazów nie zamierza nikt sprzedawać. Sa to obrazy przeznaczone dla sponsorów ( wiem, bo sponsoruje plener Starostwa) jak równiez do celów reprezentacyjnych jako prezenty i to tyle.
Plenery prywatne nie maja szans przetrwania, gdy organizator ma widzi mi sie je zorganizować bo lubi, ma kaprys i ma kasę ... troche pisze o sobie ... Chciałabym móc robić plenery i duzo plenerów, ale to ma swoje granicę .
Wszystko musi być wyważone, ale nie moze być tak, że artysta łaskę robi, że za pobyt, jedzenie, picie ..+ .... robi łaske że maluje obraz, albo nie maluje, a ostatniego dnia odwala gniota i sie pyta czy organizator, komisarz pleneru sie gniewa ...... a co organizator zrobi z takim gniotem co to wstyd przynosi ..... a........ nic to
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez oldmalarz Wt, 14 września 2010, 01:05

Beata napisał(a):Gdyby wszyscy zostawiali takie obrazy to organizator byłby w siódmym niebie... Czasy kiedy dostawało się cos za darmo poszły w zapomnienie,.

ja zawsze za siebie płace!!!obrazami...dwa obrazy po 400 zł to 800zł wiec ja nie mam nic za darmo..
moze inni uczestnicy uwazaja swoje obrazy za bezwartosciowe to ja rozumiem...ze wtedy jadą za darmo ...


Beata napisał(a):ciesz się, że jeszcze są nieliczni sponsorzy którzy organizują cos za friko.,.

jezeli chodzi o mnie to ja sie nie mam wcale z czego cieszyc bo jak pisałem wyzej dla mnie to jest czysta strata..
obrazy po 400 dwa to juz jestem w plecy 800 zł do tego paliwo które mnie kosztuje ok 200zł..z 10 dni mnie nie ma w domu czyli nie maluje i nie pracuje ...czyli trace jakies kilka obrazów powiedzmy ..czyli jakies dalsze 300-czy 500zł..
Beata napisał(a):poplenerowe obrazy nie sprzedają się i nie są wstanie zapewnić zwrotu poniesionych kosztów...,.

ja swój kazdy obraz namalowany na plenerze spokojnie bym na "rynku" sprzedał..
oldmalarz
 

Postprzez oldmalarz Wt, 14 września 2010, 11:22

Beata napisał(a): Jeszcze trochę za wyjazd na plener bedzie trzeba słono płacić, bo nie bedzie innej mozliwości. .

..no własnie i czyja to bedzie wina Beato ..???????
oldmalarz
 

Postprzez Gosik Wt, 14 września 2010, 12:43

Niczyja. Takie czasy.
Gosik
 

Postprzez Krysia karo konin Wt, 14 września 2010, 13:50

Plener,moim zdaniem,to nic innego jak umowa.Jakkolwiek to nie zabrzmi,to jest układ,w którym ktoś proponuje,ktoś się zgadza lub nie.Według mnie w tego typu przedsięwzięciach z pewnością nie zarabia zapraszający.To są ludzie ,którzy mają jakąś wrażliwość i na zasadzie wspierania sztuki podejmują się takich działań.Prawda jest taka,że taniej i wygodniej byłoby kupić obrazy od ludzi prywatnie i resztę zainwestować w reklamę,bo plener w jakimś stopniu jest reklamą.Malarzom potrzebne są wyjazdy plenerowe,chociażby po to,żeby czerpać inspiracje,uczyć się od innych,nie stać w miejscu.Im lepiej dobierze się ludzi ,tym lepszy nastrój panuje na plenerze i przekłada się na wykonane dzieła.W przypadku tego pleneru w Uniesciu,gospodarze do tej pory robili to za darmo.Niestety sytuacja gospodarcza jest taka,a nie inna i myślę,że i tak super się zachowali,że zaproponowali taki układ.250 zł,to za taki pobyt śmieszne pieniądze.Darek ma swoje racje i dla Niego nie jest to okazja.Ale,jest wielu malarzy,którzy potraktują to jak wczasy i z tego skorzystają . Będzie to dla nich nie lada gratka.Z przyjemnością namalują obraz i ze trzy dla siebie.Przy tym poznają ciekawych ludzi i przy założeniu,że odpoczywają przy malowaniu,wrócą zrelaksowani.Ja,gdybym mogła chętnie bym skorzystała.
A tak nawiasem mówiąc,dzięki Waldek za namiary na Mszanę.Było super.Życzę Tobie takiego udanego pleneru nad morzem.
Krysia karo konin
 

Postprzez oldmalarz Wt, 14 września 2010, 14:21

Gosik napisał(a):Niczyja. Takie czasy.


a nieprawda bo winni sa sami malarze zgadzajac sie na taki układ..dajac tym samym wizytówke co do swojej pracy i swoich obarzów ze nie sa nic warte..a zarazem wystawiajac takie same swiadectwo innym artystom malarzom.

zwykła logika podaz--popyt.....nie było by zgody na taki proceder nie było by ofert z aneksem finansowym .-.proste prawa rynku..

ten temat juz był poruszany tylkow innej fomie pt: dlaczego obrazy kostuja 50 zł i kto jest za to odpowiedzialny.
.nie cenimy sie -nic nie jestesmy warci =traktuja nas (artystów) i nasze obrazy jako bezwartosciowe..

czasy nie maja tu nic do zeczy . sami sobie podcinamy gałaz na któej siedzimy sami obnizamy ceny obrazów do absurdalnych kwot sami zgadamy sie na płacenie za plener djac do zrozumienia ze organizator na tym traci a nasze obrazy sa nic nie warte..

sami malarze i artysci sa winni takiemu stanu zeczy ..bynajmniej nie czasy...


Krysia ma racje dla mni to nie jest żadna atrakcja ja jezdze tylko dla ludzi(kolegów artystów i malrzy) i aby odpoczac w atmosferze artystyczno malarskiej...

jezeli tak bedzie i w plenry beda sie skłaniac ku dofinansowaniu ze strony artysty ja zwyczajnie nie bede jezdził..
oldmalarz
 

Poprzednia stronaNastępna strona

cron