Ja się zgadzam z Darkiem. Za plenery nie powinno się płacić.
I nie chodzi mi nawet o kasę, lecz o zasady. Ja nawet mogę jakąś kwotę dopłacić po warunkiem, że będą tam odpowiedni ludzie i dla takiej grupy mogę to zrobić bo to jest bezcenne. Jeśli plenery mają być zbieraniną przypadkową i np. nieatrakcyjnie zlokalizowane to ja dziękuję.
Jeśli do tej pory plener w Unieściu był bezpłatny a teraz zgodzicie się na dopłatę zapomnijcie już o darmowym pobycie na kolejne lata. Już zawsze będą dla tej grupy "ciężkie czasy".
Skoro na niektórych plenerach dopłacają za WYSOKI poziom prac, a na innych artyści musza płacić to wniosek nasuwa się sam. Czyż nie?
Czyli może nie warto iść na ilość ludzi tylko na jakość ?? Może zamiast 20 malarzy zaprosić 10 ale zdolniejszych? Może zamiast 14 dni zrobić 10? Koszt pleneru wówczas będzie bez dopłaty a część obrazów sponsor wtedy na pewno sprzeda lub rozda bez wstydu. Dla wszystkich to wyjdzie na dobre. W dużej grupie ciężko także o integrację.
Zapominacie jeszcze o ważnych, trudno policzalnych aspektach: o promocji regionu, o reklamie np. pensjonatu/hotelu. Wreszcie o rosnącej sławie Sponsora, który dzięki artystom zaistnieje w okolicy i będzie czerpał z tego inne przywileje już tylko dla siebie.
Nie dajmy się zwariować, omotać i wmówić sobie, że ktoś nam coś daje za darmo i robi łaskę. Plener to wcale nie taki miód dla artysty a już z pewnością nie "wczasy". Malować z natury można przecież w swoim mieście jak ktoś lubi.
Znajomości można pozyskać na wernisażach, na wystawach, w galeriach lub drogą mailową, a te prawdziwe wczasy spędzić z wybranymi bliskimi (rodziną, artystami zaprzyjaźnionymi...). Ja obchodziłam się wiele lat bez dużych i długich plenerów z własnego wyboru i wcale tego nie żałuję. Tego sezonu namalowałam najmniej dużych i dobrych "studyjnych obrazów" właśnie przez czas przeznaczony na plenery. Zatem straciłam twórczo i jest to pierwszy od kilkunastu lat sezon, po którym nie mam kilku dobrych dzieł dla Galerii, gdyż mój styl malowania (laserunkowy) nie nadaje się na plenerowe szybsze malowanie. Zatem nie tylko Sponsor traci.
Jest to oczywiście moje zdanie i nie musicie się z nim zgadać