Trochę odkopuję temat, ale biegłość w kopiowaniu, to jeszcze nie biegłość w sztuce..., poza tym co to znaczy biegłość w kopiowaniu obrazów robionych dawniej innymi farbami innymi mediami, na inaczej gruntowanym podłożu, często zresztą wcale nie na płótnie, do tego inne sposoby malowania, procesy, kolejności, czasem laserunki olejne... widziałem gościa co "trzepał" Mony lizy ( mało podobne i uśmiechnięte głupkowato ) w 3 godziny, a przecież wiem, ze ten obraz w oryginale powstawał 4 lata... i to bynajmniej nie z powodu jakichś braków warsztatowych.
Ale te 3-godzinne "Mony" popękają i poodpadają od podłoży po paru max parunastu latach, a oryginał za kolejne 600 lat nadal będzie cieszył oczy widzów...
Sztuka kopiowania polega na kopiowaniu, a nie odtworzeniu podobnego kształtu innym sposobem to raczej byłby pastisz.
A prawdziwą biegłość w kopiowaniu to nie ci goście z linków, ale np. ten:
http://www.youtube.com/watch?v=3b6_qcuGLKw
Ja cenię inny rodzaj kunsztu:
http://www.youtube.com/watch?v=tskblblgElU
http://www.youtube.com/watch?v=rdHg0lYWQ0s
http://www.youtube.com/watch?v=AMeb2ptOrw0&list=PLA7563C185E1B37B5
linki najlepiej skopiować sobie, tu się nie otwierają, ale warto...
A co do tematu jeszcze - ja nie chcę powtarzać za dawnymi mistrzami, chcę dążyć do tego by być jak najlepszym w realizacji własnych pomysłów - a ci goście z linków pokazują, że to możliwe.