purpose napisał(a):Dzięki za odpowiedzi i przepraszam być może źle sprecyzowałam pytanie. Pisząc "sztuka" miałam na myśli osoby po kierunkach na m.in. ASP, ludzi zajmujących się projektowaniem mody, mebli itd , muzyków, aktorów, malarzy jednym słowem wszystkich, którzy wykorzystują swój talent i umiejętności do tworzenia zupełnie nowych rzeczy. Zastanawiam się czy to co się ostatnio często mówi o rozwoju sektorów kreatywnych jest widoczne w życiu w naszym kraju. Wierzycie, że nauczenie artystów jak założyć własny biznes jest nadzieja na rozwój tego sektora w Polsce? Trochę zamotałam, ale mam nadzieję, że zrozumiecie
Jednym słowem, czy szeroko rozumiany artysta może życ ze sztuki, żałożyc własną firmę i prosperowac na tyle dobrze, żeby nie popadac w demotywujące zniechęcenie.
Czy artystów trzeba uczyc biznesu? Tak, jak każdego innego. Tylko nieliczni mają wrodzone zdolności w tym kierunku.
Zupełnie jak w innych zawodach, tylko niektórzy mają tę iskrę bożą, która pozwala im odnosic sukces w wybranym zawodzie. Ale i tak nie uniknie się pracy i pomyślunku - nic samo się nie zrobi.
A stany zniechęcenia są całkiem ludzkie, byle nie były permanentne i obezwładniające.