Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 19 gości
Krysia karo konin napisał(a):Ja od kilku dni przechodzę takie męki twórcze,jakich od dawna nie odczuwałam.Mam straszną potrzebę malowania,jakieś pomysły,dużo pomysłów i w trakcie malowania kilka bocznych ścieżek,w które mnie kusi zbaczać.Obraz oczywiście staje się czymś innym,niż chciałabym żeby był.Zaskakuje mnie i to jest najgorsze,że nie do końca pozytywnie.Musiałam zamalować kilka płócien,może dobrze,niektórych już żałuję.Porobiłam zdjęcia kilku prac i pewnie można by było z nich coś zrobić,tylko co?Ale to już historia.Nie wiadomo do czego to prowadzi.Cieszę się jedynie,że się nie zniechęciłam i maluję dalej.Mój kolega malarz twierdzi,że ważne żeby cały czas malować,jak najwięcej.Ale przyznam się,że sprawia mi to tyle przyjemności,że nie zamieniłabym się z nikim.Czy kocham męki twórcze? Może po jakimś czasie odpowiem.Pozdrawiam wszystkich ,którzy są ostatnio opętani szałem twórczym,tak jak ja.