Opinie na temat kopiowania obrazów...

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 13 gości

Postprzez columb26 Śr, 29 grudnia 2010, 15:21

Po co kopiować obrazy???? Co nam da skopiowanie w prawie 100% obrazu? Co mamy na celu kopiując obraz??? Czy kopiowanie nie jest nudne ?
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Postprzez oldmalarz Śr, 29 grudnia 2010, 15:26

columb26 napisał(a):Po co kopiować obrazy???? ?

po to zeby sie nuczyc malowac ..bo nie ma innej tak dobrej metody nauki..
columb26 napisał(a):Co nam da skopiowanie w prawie 100% obrazu??

perfekcyjne opanowanie warsztatu..formy formy pedzli etc etc..
columb26 napisał(a): Co mamy na celu kopiując obraz??? ??

zarobienie pieniedzy (w moim pzrypadku)
columb26 napisał(a): Czy kopiowanie nie jest nudne ?

nie, ale jest starasznie meczące .. ale dzieki temu wyrabia w nas dyscypline..i poczucie obowiazku..
i chec pzreskoczenia i doskonalenia jeszce wiekszego od tego co sie zrobiło poprzednio..
poza tym jak na dłoni widac błędy i niedociągniecia..
oldmalarz
 

Postprzez szklanytygrys Śr, 29 grudnia 2010, 15:40

I wtej krótkiej i jakże lakonicznej odpowiedzi Oldmalarz własciwie wyczerpał juz cały temat. A przynajmniej poruszył jego wszystkie najważniejsze aspekty.

No moze jest jeszcze kwestia fałszerstw i celowych "zamienników" w muzeach, ale to nas mniej dotyczy i w pewnym sensie dotyczy tez kwestii materialnych.
Generalnie sa dwa podstawowe cele - Nauka i pieniądze. Z jednym i drugim oczywiście wiaze sie też satysfakcja z wykonanej pracy i osiagniecia zamierzonego celu.
Avatar użytkownika
szklanytygrys
1.

1.
 
Posty: 76
Dołączył(a): Pt, 6 listopada 2009, 09:10

Postprzez columb26 Śr, 29 grudnia 2010, 15:43

Zgadzam się z Toba i z Twoim mottem zamieszczonym pod twoimi postami. Ale malowac jak dany mistrz a namalowanie jego dzieła to różnica tzn skopiowanie to róznica. Niektórzy kopiują aby sie pochwalić że mają taki obraz namalowany przez siebie. Gdzie lezy granica kopiowania?? na dłuzszą mete to nas przeciez nie rozwinie jak bedziemy kopiowac tylko swoich ulubionych Mistrzow...Ja np podchodziłem do róznych obrazów ale nie chodziło mi o 100% zgodnosc z oryginałem tylko o sposób przedstawienia jakiegoś zjawiska.
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Postprzez columb26 Śr, 29 grudnia 2010, 15:45

:lol: w sumie tak
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Postprzez oldmalarz Śr, 29 grudnia 2010, 16:12

columb26 napisał(a):. Ale malowac jak dany mistrz a namalowanie jego dzieła to różnica tzn skopiowanie to róznica..


:) wierz mi jestes w błedzie....ale to temat pzry kilu wieczorach i butelkach ..
columb26 napisał(a):. Niektórzy kopiują aby sie pochwalić że mają taki obraz namalowany przez siebie. ..

z pewnoscia nie zawodowcy .. :)
columb26 napisał(a):.Gdzie lezy granica kopiowania?? ..

nigdzie..
columb26 napisał(a):.na dłuzszą mete to nas przeciez nie rozwinie jak bedziemy kopiowac tylko swoich ulubionych Mistrzow....

.a po co? i do czego ma cie COS rozwinąc..??
co masz na mysli mówiąc rozwinąc..to jaest tak szerokie i subiektywne pojecie ze tysiace aspektów mogą sie pod tym kryc..
:)
zastanów sie logisznie nad historia malarstwa i zyciem chocby kliku artystów "rozwinietych" i wpasuj sie myslami w ich istnienie ..ciekaw jestem do jakich wniosków dojdziesz..
biorąc pod uwage długosc zycia człowieka i sens jego istnienia czyli szkołe ,prace ,mozliwosci odpoczynku małzenstwo dzieci ..starosc choroby ..uznanie otoczenia wszysko to co ma normalny zwykły człowieki i artysta w jednym..
postrzeganie swiata i co za tym idzie energia dot "rozwiniecia " ulega z mianie w czasie!!!! w zaleznosci od wieku ..
wiec te "rozwiniecie na tle tego wszyskiego bladziutko i szaro wyglada.. :)
oldmalarz
 

Postprzez columb26 Śr, 29 grudnia 2010, 16:30

Pisze o rozwinięciu w malowaniu a nie umysłowym :lol: Po co i do czego mam mnie coś rozwinąć??? Żeby lepiej malowac.Może dlatego ze jestem na poczatku drogi tak wiele zadaje pytań, ale artysta rozwija sie chyba przez całe swoje zycie i wciaz poszukuje jakiś nowych wyzwań celów...itd Próbuje techniki fakt że kopiując obrazy moze sie ich najszybciej nauczyć. Racja ze zawsze mozna wpaść na coś nowego zmierzając się z jakims obrazem...a że nie jest to wcale nudne napisałeś.
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Postprzez columb26 Śr, 29 grudnia 2010, 16:32

Mam nadzieje ze zapał mi nigdy nie minie.....
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Postprzez oldmalarz Śr, 29 grudnia 2010, 17:00

columb26 napisał(a):Pisze o rozwinięciu w malowaniu a nie umysłowym :lol: .

a ja pisze o umysłowym..???.. :nuda:
columb26 napisał(a):Po co i do czego mam mnie coś rozwinąć??? Żeby lepiej malowac..

do tego pzryjacielu nie trzeba sie rozwijac ..tylko pracowac i trenowac..
pzrypomne ci ze rozwijanie w malarstwie nazywamy pzrejscie do własnej techniki ..wypowiedzenie sie w temacie malarstwa porzez włąsna twórczosc..zdobycie sąłwy jako indywidualny i twórczy atysta który za pomoca formy przekazu jakim jest pedziel i płótno tworzy nowa własną rzeczywistosc.. ;) ku uciesze i pełniej kieszeni pzrzyszłych pokolen ..(notabene majacych to nie rzadko w dupie)

dlatego napisałem ze zycie polega na czyms wiecej niz tylko rozwijanie ..bo i nawet nie jest to mozliwe bez kolizji z otaczjacym cie swiatem i obowiązującymi normami zyciowymi..od których nie ma ucieczki

columb26 napisał(a):Mam nadzieje ze zapał mi nigdy nie minie.....

to tak samo jak byc powiedział ze starosc mnie nigdy nie dopadnie i smierc mnie nie zmoże..
oldmalarz
 

Postprzez columb26 Śr, 29 grudnia 2010, 17:04

No własnie chodząc też uczymy się próbując chodzić. To samo z malowaniem im wiecej malowania tym wieksze efekty.Niezadowolenia i frustracji ze swoich wyników nie da sie raczej ominac, a ja wciaz staram się to zrobic.
dzieki Oldek :ok:
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Następna strona

cron