Do M.Pietak - Tworzenie, to gonienie królika. Niewielu udaje się go złapać. (sam to teraz wymyśliłem)
Dlatego spokojnie nie oczekuj receptur ani szczególnych uniesień.
Robiąc szkic, o którym wcześniej wspomniałem myślę o równowadze kompozycyjnej co polega na przesuwaniu
elementów, usuwaniu lub dodawaniu. Czyli nie jestem wierny widokowi w naturze. Natura mnie inspiruje ale ja tworzę najpierw w zakresie kompozycji. Ale to co napisałem nie musi być zasadą gdyż często wykadrowany fragment pejzażu bez korekt może być przeniesiony na płaszczyznę obrazu.
Sposób malowania. Struktura powierzchni obrazu.
W przypadku pejzażu pracujemy nad planami bliskimi i odległymi, czyli oprócz stosowania perspektywy geometrycznej, o której wcześniej pisałem należy uwzględnić perspektywę malarską, powietrzną.
Wiadomo, że obiekty w dali przechodzą w błękit są zamglone a bliższe mocniejsze i posługiwanie się kolorem jest
oczywiste ale chcę zwrócić uwagę, że faktura wspomaga tą głębię. Dlatego zachęcam do położenia hojnego farby na bliższych planach. Na różnych elementach, fragmentach obrazu nakladam farbę różnymi sposobami czyli stosuję tzw. znakowanie. Poszczególne formy malujemy w ten sposób aby wyeksponować ich charakterystyczne cechy. O tym więcej później dlatego c.d.n