krótka relacja. Było ZAJE.......IŚCIE świetni ludzie , świetna zabawa i przyjemna atmosfera.
Był kłopot z miejscem do malowania , bo padało, ale ja sobie załatwiłam i malowałam w restauracji, klienci mieli dwie atrakcję - wzrokowa i zapachową , ale nikomu to nie przeszkadzało.
Wernisaż w kościele , troche ciemno jak to w kościele, ale za to wspaniały klimat.
sam kościół nieprawdopodobnie kolorowy, wszystkie ściany wymalowane bogato w ornamenty.
moja praca bardzo sie podobała.
Wróciłam zadowolona.
Otrzymałam zaproszenie na przyszły rok.
a co do plenerów to chyba wróce do domu w listopadzie i chyba bede mysiała przesunąć plener Babski , bo mam zaproszenie do Oświęcimia.ale o tym jeszcze napisze