Witajcie po przerwie,
Wróciłam właśnie z plenerowego kursu ikonopisania w Garbatce, organizowanym przez Drogę Ikony.
No, tempera to nie oleje, schną szybko, nie dają się wygładzać ...
No a pisanie ikony polega na kładzeniu coraz jaśniejszego na ciemny sankir. Zupełnie odwrotnie niż to do tej pory robiłam.
Ale się nauczyłam i będę ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć.....
Za to atmosfera była wspaniała, ludzie cudowni, spokój, wyciszenie - wszystko co składa się na pisanie ikony.
A to mój Pantokrator. Nie jest najlepszy, ale następny będzie lepszy...
Jak macie ochotę to parę fotek na https://picasaweb.google.com/olgaannahm ... aWGarbatce