miałem karton, folie bąbelkową między obrazami bo były sklejone do kupy i szary papier...nie ukrywam że trochę się dziwiłem jak to w całości do mnie dojechało ale dojechało w całości więc git
a ja chyba już wiem...spóźniony zapłon...domena blondynek Czy to chodzi o gąbkę? Obrazy wysyłałam w płytach i gąbkach w które kiedyś Magda zapakowała wygrane w konkursie podobrazia. Tak też wróciły z wystawy. Chwaliłam wtedy jak są starannie zapakowane.
...to moje waty meblowej nie miały ale dużo folii bąbelkowej i to dla mnie = kołderka ...czyli mamy różne pojęcie "kołderki" ...ważne , zapakowane starannie i bezpiecznie