kopiowanie obrazów

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 21 gości

Postprzez Krakusia Śr, 30 marca 2011, 21:40

wie, wiem ... czytałam, ale zadałaś pytanie
Lamka napisał(a):jakie macie zdanie o tym znaku wodnym

więc napisałam co myślę :)
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 30 marca 2011, 21:49

ALE TEMAT ewaluował i po drodze sie wiele wydzrzyło :D i wyjasniło
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez rudiart Śr, 30 marca 2011, 23:43

:hmm:
Avatar użytkownika
rudiart
1...

1...
 
Posty: 428
Dołączył(a): So, 26 lutego 2011, 10:38

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 30 marca 2011, 23:46

dla kazdego coś miłego
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez MPietak Cz, 31 marca 2011, 06:52

skoro każdy może mieć zdanie,moje jest takie same jak Krakusi,powiem więcej chciał bym by mnie ktoś kopiował :D ;)
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez Indygo Cz, 31 marca 2011, 10:04

to nie takie proste w dzisiejszych czasach.
Kopiowanie...Tak, można to uznac za komplement, to przezcież najlepszy dowód na to, że obraz się podoba, jeśli nie cały, to jakiś jego element, pomysł, kolorystyka, cokolwiek. W każdym razie kogoś poruszył i zainspirował do stworzenia własnej wersji. Jest jakiś oryginał i jest kopia lub inna wersja inspirowana oryginałem. Oryginał ze swoją datą powstania i kopia zdecydowanie późniejsza.
W internecie czasem trudno określic datę powstania, łatwiej datę wstawienia na stronę. Ktoś przeglądający różne strony internetowe, niekoniecznie trafi najpierw na oryginał. Trafiając na niego później niż na podróbkę, uzna go za wtórny pomysł.
Takich sytuacji jest pełno na różnych stronach artystycznych, na których mnóstwo jest "Luisów Royo, Zindy-Zone i Beksińskich" a tam gdzie prace się komentuje, wzbudzają zachwyt, nie tylko za wykonanie ale i za oryginalne pomysły.
Jest to możliwe m.in. dlatego, że znajomośc sztuki, ogólnie, jest tak naprawdę nikła, a autorzy rzadko informują gdzie podpatrzyli pomysł.
Pół biedy, jeśli sami wykonali "podróbkę", gorzej jeśli skorzystali z technicznych możliwości myszki komputerowej i tak, jak było to u nas, po prostu wkleili cudzą pracę jako własną. To bardzo rozpowszechniony proceder w wirtualnej przestrzeni a nikt nie jest w stanie ogarnąc wszystkich jej zasobów.
:dobani:
Takie zachowania trzeba jednoznacznie piętnowac, moim zdaniem. Niezależnie od tego, że gdzieś w środku łechce nas nasze ego. ;)
Indygo
 

Postprzez Jagoda Cz, 31 marca 2011, 16:13

Jeśli już kogoś kopiujemy to obowiązkiem jest napisać kogo, lub wg. kogo , jeśli to tylko "wolna" kopia. Gdyby przestrzegana była ta zasada , nie byłoby problemu, niestety bywa przeważnie tak, jak pisze Indygo, ale uważam,że w przestrzeni wirtualnej nie opanuje się tej praktyki. Jedno jest pewne ( tak sądzę) , jeśli ktoś podszywa się pod cudzą pracę , nie ma odwagi się do tego przyznać, żaden to artysta. Co innego tylko inspiracja i stworzenie czegoś nowego......ot takie moje zdanie. Jeśli już taki temat, to polecam książkę "To ja byłem Vermeerem" Frank Wynne......ale pewnie już czytaliście .
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez Krysia karo konin Cz, 31 marca 2011, 16:24

Z kopiowaniem,czy z inspiracją,jak niektórzy na to mówią, spotkałam się całkiem niedawno.Na jednym z konkursów zdobyła wyróżnienie praca,która była kopią mojego obrazu.Powiem szczerze,że nie byłam zadowolona.Takie głupie uczucie.Niesmak.Nic z tym nie zrobiłam.Pani tłumaczyła się,że namalowała na podstawie zdjęcia z kalendarza.A ja sobie nie przypominam,żebym udostępniała gdziekolwiek akurat ten obraz.Nadmienię,że malowałam go z żaglówki.A były to grążele.Mam ten obraz w swojej galerii bez komentarza.
Krysia karo konin
 

Postprzez Beata Cz, 31 marca 2011, 16:50

Krysia karo konin napisał(a):Takie głupie uczucie.Niesmak.


Znam to uczucie. Malowałam kiedyś Nenufary z własnego oczka, odmiana dość trudna do kupienia i nie występuje dziko w naturze. A tu nagle widzę tę samą kompozycje i te same charakterystyczne dla mnie nenufary... Podobnie było z innym obrazkiem...z drugiej strony nie mam dostępu do koni a bardzo chcę nauczyć się je malować i też podpieram się fotkami, tez nie jestem święta...
Ostatnio edytowano Cz, 31 marca 2011, 17:23 przez Beata, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Jagoda Cz, 31 marca 2011, 17:22

....ja jeszcze tego uczucia nie znam, nie spotkałam mojej pracy skopiowanej , ale bardzo , bardzo często widzę obrazy , które są zżynane z albumów , książek itp, i wstawiane pod nazwiskiem "drugiego" właściciela -art. Widzę to o czym pisze Indygo, często nie wiadomo "kto z kogo " , ale to już było pisane :)
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Poprzednia stronaNastępna strona

cron