Ikonografia Prawosławna a ikonografia innych religii

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

Postprzez zephyr7 N, 11 stycznia 2015, 10:03

Oj, Pietaku - przecież nikt poza mną i tak nie zarzuci Ci całkowitej ignorancji w temacie!

O co się nam z Evangelią rozchodzi: ikona to obraz dopuszczony do kultu, wieć - sorygregory - bez tego całego "cyrku" się nie obejdzie. Ikona musi być zgodna z kanonem i "omodlona".

Krótko mówiąc: każdy może malować co chce i jak chce, ale nie każda praca może stanąć w kościele lub cerkwi.

Zawsze kiedy nachodzą mnie podobne do Twoich frustracje, wystarczy wybrać się na wycieczkę i zobaczyć na własne oczy, jak pracują artyści w monastyrach, jak bardzo ich zajęcie różni się od akrylowych obrazków malowanych przy piwie i fajku.

Ikona służy do modlenia i cała warstwa wizualna, użyta technika, światło, odwrócona perspektywa służą wzmocnieniu tego efektu.

Wypowiedzi Twoje i Marcina są o tyle nietrafione (chociaż Marcin trafił bliżej!), że brzmi to trochę tak, jakbyście malowali kwadraty jak Mondrian i upierali się, że to impresjonizmy Moneta. Bo przecież każdy może malować Moneta jak chce! :)

ps. odpiszcie coś, bo z Wami zawsze się fajnie dyskutuje! :ok:
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez MPietak N, 11 stycznia 2015, 10:21

coś ci powiem może mój mały móżdżek nie może pojąć oczywistości twoich wywodów z prostej przyczyny Dla mnie sztuką jest samo malowanie bez całego anturażu który wymyślony jest jedynie dla pokazania wyjątkowości danego dzieła . Tam gdzie mieszkam jakis ludowy ,ze tak go nazwę artysta rzeźbiarz wydłubał "Marie "swoją drogą jest to obleśne w swoim wyglądzie Ktoś nie wytrzymał ciśnienia i podpalił to dzieło .Na poły spalone i okopcone trafiło do kościoła i zaczął się cały cyrk z modłami .Rzeczywiście po spaleniu została rzexba wymodlona nie wróciła na swoje miejsce pozostając w kościele .Jeśli o taką siłę przekazu chodzi to wymodlona ikona rzeczywiście jest lepsza od równie warsztatowo dobrej ale nie wymodlonej .Rzeźbę lokalne społeczeństwo modliło z miesiac to ci dopiero siła a nie pojedyncze kwilenie nad pędzlem . :)
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez Evagelia N, 11 stycznia 2015, 11:12

MPietak malowac mozesz co Ci w duszy gra I jak sumienie nakazuje. To czego zdaje sie nie rozumieja dzis ludzie w malarskim rozwazaniu o ikonach, ze bez wiary by ich nie bylo wcale, wiec bez wiary i calego cyrku, o ktorym wspominasz ikon by nie bylo. A zatem nie mialbys nawet Ty ani nikt inny czego malowac nazywajac ikona. Swoja droga forum jest by uczyc, natomiast kazdego indywidualna sprawa jest przyjmowanie i odrzucanie pogladow i informacji ktore sie na nim pojawiaja.

MPietak napisał(a):Tak łatwo sie czują dotknięci twórcy ikon i obrażeni innym podejściem zdawało by się do tego samego


Tak. Bo chocby poglad o calym cyrku najpewniej wynika z obserwacji rzeczywistego cyrku, ktory sie z nim wiarze wspolczesnie w . Kilkukrotnie dales na forum wyraz, jesli trafnie odebralam Twoje wypowiedzi, ze w ikonach nie ma zadnego specjalnego kunsztu, wszystko jest odrealnione i fantazyjne. Czy jesli porozmawiamy o antycznych rzezbach greckich to okreslimy je w ten sposob? Czy wielu dzis wie, ze malarz bizantyjski ma wiedze taka jaka ma ich rzezbiarz? No po za wiedza oczywiscie dotyczaca samego rzezbienia : )
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez Evagelia N, 11 stycznia 2015, 11:17

maja napisał(a): może te obrazy nie są przywożone przez katolików "podstępnie"


och maju.. zyczylibysmy sobie tego wszyscy, niestety rzeczywistosc nie zawsze jest taka niewinna.. niestety sa ludzie, ktorzy z plena swiadomoscia te i inne ukazania staraja sie za wszelka cene wcisnac do naszego Kosciola :(

nie wiem jak brzmia moje wypowiedzi, nie jestem nastawiona anty- , szanuje ikonografie katolikow i prawoslawnych, tak samo ubolewam nad ikonami i freskami wspolczesnych prawoslawnych malarzy, z ktorych Swieci patrza w gore, w dol, na boki, wszedzie byle nie na wiernego.. W Polsce tez sa prawoslawni przeciez, kto wie moze jesli ktos tu zajrzy przypadkiem to dzieki tym wypowiedziom postara sie potwierdzic ich autentycznosc i uczuli sie na krazace w Polsce ukazania, ktore nie nadaja sie do naszego Kosciola i nie wpusci ich do swego domu.
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez Marcin N, 11 stycznia 2015, 14:15

Nie chciałbym aby moje wypowiedzi były traktowane jako jako jakiś atak na bratni Kościół Wschodu. Także Evagelio nie miej do mnie urazy - czasem jestem bardzo emocjonalny, a swoje pytania, frustrację potrafię obrócić w jakiś niezamierzony atak. Jeśli uraziłem - przepraszam

Znam osoby które przygotowują specjalne deski dla ikonopisów i nawet mają na swoich stronach www wyraźnie napisane - "produkcja desek bez modlitwy wykonawcy". Brzmi śmiesznie ale prawdziwie. Tak bywa. Ale nie spotkałem się z kimś kto oddziela modlitwę od ikony. Bez niej nie ma ikony. Sam tego doświadczam. Ikona jest owocem modlitwy. I tutaj zgodzę się z Evagelią w 100%

Evagelio zapytałaś o sens ikony Boga Ojca. To bardzo ciekawe i ważne pytanie. To pytanie warto rozciągnąć troszkę szerzej - po co objawienia prywatne (np orędzie Bożego miłosierdzia, św. Faustyna) skoro mamy Pismo Święte, po co ikony skoro wystarczy sama modlitwa, itd. Myślę, że to szaleństwo Bożej miłości. Boga żywego, który chce być obecny również i dzisiaj pośród ludzi, wchodząc we współczesne problemy. Poznając treść orędzia dzięki któremu powstała ikona Boga Ojca, sama ikona nabiera sensu. Dokładny opis ikony i sens jej powstania można znaleźć tutaj, tylko trzeba znać j. angielski. - http://www.armatabianca.org/en/god-the-father/185-i-desire-an-image-which-may-be-a-tangible-sign-of-my-presence?start=2

Osobiście myślę,że warto zmienić troszkę tytuł tego tematu - "ikonografia prawosławna a ikonografia innych wyznań, religii", bardziej poprawna stylistycznie i logicznie.
Marcin
 
Posty: 23
Dołączył(a): N, 7 grudnia 2014, 18:26

Postprzez maja N, 11 stycznia 2015, 14:53

Można by powiedzieć, że dla wielu przyjęcie Komunii Św. mogłoby być zjedzeniem opłatka bo mu ten smak odpowiada. Wolno? W pojęciu tej osoby wolno. Bez tego całego "cyrku" przy konfesjonale. Będzie to zjedzeniem opłatka a nie przyjęciem Komunii Św. Można namalować Pantokratora bez modlitwy, dla samej przyjemności malowania. W obu przypadkach postawimy własną przyjemność, swoją osobę na pierwszym miejscu.
Przepraszam, tak jakoś taka refleksja mnie naszła.
maja
 
Posty: 215
Dołączył(a): Pt, 17 stycznia 2014, 12:35

Postprzez Evagelia N, 11 stycznia 2015, 19:08

Marcin napisał(a):zapytałaś o sens ikony Boga Ojca. To bardzo ciekawe i ważne pytanie. To pytanie warto rozciągnąć troszkę szerzej


Nie mam zadnej urazy, bo I nie ma za co czuc sie urazona I mam nadzieje, ze Ty rowniez nie czujesz sie urazony moimi wypowiedziami. A tytulu tematu nie da sie zmienic na dluzszy, bo wiecej znakow sie nie miesci..

Nie. Nie zapytalam o sam sens tej ikony, ale konkretnie pod okreslonym katem:
"Czyz objawienie sie Boga nie dokonalo sie w Chrystusie, gdy ten przyjal postac czlowieka? Skad potrzeba na inna ikone, inny wizerunek niehistoryczny? Czemu ikona Chrystusa nie wystarcza? Jak to sie ma do Swietej Trojcy?"
I na zadno z tych pytan nie uzyskalam odpowiedzi ;) nie znalazlam tej takze w podanym przez Ciebie linku.

Ciekawi mnie, to nie jest pytanie do Ciebie Marcinie tylko generalnie, jak Kosciol Katolicki interpretuje zaakceptowane przez siebie postanowienia soborowe regulujace kwestie co ukazuje ikona, a wiec jakie wizerunki jest dozwolone w niej przedstawiac? Ciekawi mnie tlumaczenie odnoszacych sie do tematu postanowien I konkretne uzasadnienie tej interpretacji bo to jedyny wyznacznik, ktory rozjasnia kwestie dopouszczalnosci/ niedpuszczalnosci tej ikony.
Nie jestem teologiem, I byc moze popelnie w tym co napisze blad, ale tej ikony sama na dzien dzisiejszy nie akceptuje, bo w ikonie prawoslawnej, jesli prawidlowo rozumiem postanowienia soborowe nie jest dopuszczalne przedstawienie Boga Ojca, dlatego ze jako Ta osoba nie przyjal postaci czlowieka, a zatem nie mial okreslonego, historycznego wygladu, ktory mozemy przedstawic w ikonie. Gdyby przyjal postac czlowieka jak osoba Syna, Chrystusa to jak najbardziej, ale w innym przypadku nie jest dla mnie jasne, ktore z postanowien zezwala na przedstawienie tego wizerunku w ikonie, dlatego ze z definicji ikona nie zdaje sie przedstawiac za pomoca wygladu niehistorycznego hipostazy. Dlatego, ze to wyjatkowo ciezki temat, bede wdzieczna za pomoc w zrozumieniu zarowno z prawoslawnego punktu widzenia, czy dobrze to rozumiem.

Dlatego interesuje mnie interpretacja wlasnie postanowien, ktore sa zaakceptowane przez Kosciol Katolicki. Nie by sie spierac, ale by moc po prostu zrozumiec podejscie katolikow na ikony. Nie chodzi mi o subiektywne odczucia czy zdania, bo to jest kwestia zupelnie niesubiektywna. Takze czy jest jakies zrodlo w Kosciele Katolickim ten temat regulujace?
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez maja N, 11 stycznia 2015, 20:33

W Katechizmie Kościoła Katolickiego ( 1159 ) czytamy :

Święty obraz, ikona liturgiczna, przedstawia przede wszystkim Chrystusa. Nie może ona przedstawiać niewidzialnego i niepojętego Boga; dopiero Wcielenie Syna Bożego zapoczątkowało ową "ekonomię" obrazów :

Niegdyś Bóg, który nie ma ani ciała, ani twarzy, nie mógł absolutnie być przedstawiany na obrazie. Ale teraz, gdy ukazał się nam w ciele i żył wśród ludzi, mogę przedstawiać na obrazie to, co zobaczyłem z Boga... Z odsłoniętym obliczem kontemplujmy chwałę Pana. ( Św. Jan Damasceński, " De sacris imaginibus orationes, 1, 16 : PG 96, 1245 A. )
maja
 
Posty: 215
Dołączył(a): Pt, 17 stycznia 2014, 12:35

Postprzez Evagelia N, 11 stycznia 2015, 20:43

Dziekuje maju. :-* Czyli w zasadzie tak samo zapatrujemy sie na ta kwestie.
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez maja N, 11 stycznia 2015, 21:09

Nie miałam co do tego wątpliwości :)
:-*
maja
 
Posty: 215
Dołączył(a): Pt, 17 stycznia 2014, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona

cron