Zephyr, ja baaardzo przepraszam, ale nie potrafie czytac Twoich postow bez smiechu (pewnie mam dobre dni i wszystko mnie bawi)
Powiedz jak to mozliwe, ze taki artysta-profesjonalista-specjalista od farb maluje na bawelnie??? uzywasz farb zagranicznych najlepszych jakie sie da i malujesz na bawelnie? martwi ciebie za za 50, 70, 100, 200, 500 lat jakis barwnik zmieni odcien, ale malujesz na podlozu, ktore jest jest mniej trwale. A slyszales o lnie? to co piszesz nie trzyma sie calosci. Jestes jesdyna osoba, ktorej odpada, luszczy sie, blaknie, przebija, ogolnie sajgon i zgroza. Nie masz pojecia ile osob kupuje gotowe podobrazie, niekoniecznie tanie, wypaczone chinczyki, i im NIC sie nie dzieje. Malujesz medium, nie farba, mysle ze kilka osob niezle sie zdziwila po uslyszeniu ze rozrabiasz farbe w medium, kazdy kolor w osobnym pojemniku. ja cos takiego slysze po raz pierwszy, ale kazdy ma swoje sposoby. olowek do szkicow jest dla ciebie zly- ja maluje szkic farba i jest ok, olowek sie sciera? To moze zamiast 6b uzyj np HB, albo 6H, ja nie robie szkicow olowkiem, poniewaz gdzieniegdzie przebijal pod farba, choc nie maluje laserunkami. Ty malulesz od poczatku polprzezroczysta mieszanina, jak to mozliwe ze olowek sie sciera? podmalowka tempera czy akrylem zle boo to oszukanstwo i oczywiscie odpada i sie cuda dzieja. a jesli juz akryl to okreslonej firmy. Czlowieku skad Ty jestes. a moze ja napisze wprost, choc pewnie posypia sie gromy na moja glowe, ze piszesz bzdury. Albo sobie jaja robisz, albo nie masz pojecia o malowaniu, a bazujesz na czym przeczytasz w internecie. Malujesz tylko olejem, ok, ale wiesz, ze olej ma tendencje z czasem do zolniecia? a jednoczesnie trzesiesz sie o kazdy odcien na obrazie. Pokaz w koncu publicznie swoje obrazy.
