dobry szkic...

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 19 gości

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 19 października 2011, 22:16

czy dobry szkic= dobry obraz
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Krysia karo konin Śr, 19 października 2011, 22:25

Myślę,że równości nie można postawić,ale dobry szkic jest ważny i podstawą dobrej pracy.
Znam malarzy,którzy nie szkicują i spod ich ręki wychodzą dobre obrazy.
Nie ma reguły.
Krysia karo konin
 

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 19 października 2011, 22:33

dla mnie szkic jest pomocny, maluje mi się duzo łatwiej = swobodniej oczywiscie mysle o architekturze.
kwiaty, czy pejzaż nigdy nie szkicowałam i nie wiem czy jest potrzebny..
pewnie sie mylę, ale jak maluje z serca , to nie chce szkicować , bo juz brak emocji
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez columb26 Śr, 19 października 2011, 22:34

Szkic jest napewno wazny, ale ostatnio nie przywiązuje do niego uwagi gdyż w trakcie malowania czesto coś zmieniam. Zalezy też co sie maluje??? Architektura bez dobrego szkicu napewno nie wyjdzie :) bynajmniej mi :D
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Postprzez Krysia karo konin Śr, 19 października 2011, 22:41

Ja myśląc o szkicu mam na uwadze raczej architekturę ,postać lub martwą naturę,bo jakiś wolny temat wypływa z "kombinowania" na płótnie.Szkic dla mnie to raczej taki wstępny zarys ,który często tak ewoluuje,że na koniec w ogóle się nie ma do początkowego planu.
Ty akurat Lamka robisz bardzo szczegółowy szkic, z tego co zauważyłam i raczej Jesteś konsekwentna malując obraz.
Krysia karo konin
 

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 19 października 2011, 22:51

o, jej = :) czy :( hehe bo nie wiem czy to krytyka, czy komplement ? ale czy tak czy tak :hmm: :ok:
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez columb26 Śr, 19 października 2011, 22:52

to komplement pewnie a ja sie przyłaczam do słów Krysi....widziałem na własne oczy :ok:
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 19 października 2011, 22:56

dla mnie szkic , wyznacza co mi wolno , a czego nie
i tu sie zaczyna problem, bo ja lubie fantazjiowac podczas malowania , a szkic to uniemozliwia
wiem, wiem , albo natura , albo fantazja , ale ja mam tak przewrotna nature :D
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez columb26 Śr, 19 października 2011, 23:00

ja mam podobnie dlatego jak szkicuje to tylko lekki zarysik tego aby mi sie wszystko zmieściło...Przy architekturze trzeba dokładności w szkicu wtedy mniej nerwów przy malowaniu. A jak maluję na podstawie jakiegos obrazu wtedy robię też siatkę- zmudna praca z tą siatką :D
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 19 października 2011, 23:05

nienawidze siatki
to jest okropne , koszmarne i mozna sie kopnąć w proporcjach
ja stosuje powiększenie i na nosze punkty 1cm = x cm to zawsze działa i się zgadza , tylko wiecej pracy
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Następna strona