Ty o gruszce ja o pietruszce nie słyszałem o takim urządzeniu...ale wiesz ja jestem sceptyczny do tego typu uławtień...kiedyś juz tex sie wypowiadałem na temat projektorów. jezeli bede korzystał z tego typu ułatwień to w zyciu się nie nauczę tego do czego zmierzam, a moze nigdy nie dotrę- perfekcja.
Lamka napisał(a):z tej kamery , bo jest znana od wieków , korzystali z najlepsi najlepsi malarze patrzac przez wieki , ta kamera jest urzadeniem starym jak świat
Za dokładny. Czym rysowałaś? Ja zawsze rysuje węglem, bo świetnie się go ściera gumką chlebową jak się pomylę lub zmienię zamiar. Taki rysunek węglem jak już jest skończony to odkładam na szafę na kilka dni aby na niego nie patrzyć. Po kilku dniach większosć błędów widać. Jak już jest OK to przecieram szmatką aby nadmiar węgla odpadło... i na to już farby.
ach, zapomniałam, miałam Ci wysłać Kraków. Przepraszam, już to robię.