duże bleitramy

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 21 gości

Postprzez Magdalena Sciezynska N, 20 listopada 2011, 01:59

odkąd zaczęłam malować duże płótna , te mniejsze straciły sens istnienia , sa beznadziejne i bezsensu
ale to moze tylko moje odczucie i moze jest błędne ....
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Waldemar Jarosz N, 20 listopada 2011, 11:02

To zależy od tego jakie zadanie sobie stawiasz. Jeśli robisz cykl portretowy np. cykl składający się z trzech obrazów/mówię o sobie/to można fajnie razem małe płótna razem połączyć. Ale fajnie , że robisz większe formaty. To jest nowe wyzwanie i otwarcie się na inne myślenie.
Avatar użytkownika
Waldemar Jarosz
.
..
2...
3..

.
..
2...
3..
 
Posty: 1283
Dołączył(a): Wt, 17 sierpnia 2010, 08:30
Lokalizacja: Polska

Postprzez Krakusia N, 20 listopada 2011, 12:00

Kocham wielkie formaty, najchętniej takie aby postaci były w skali 1:1 :) Kilka takich namalowałam ale to na zamówienie tylko.
Generalnie nie używam większych niż 90 cm dłuższy bok bo z większymi mam kłopoty z pakowaniem i przesyłką. Staram się aby paczka nie przekroczyła 1 m.
Małych formatów nie lubię, (nie mieszczę się na nich) choć popełniam takowe czasami (głównie portrety).
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Krysia karo konin N, 20 listopada 2011, 12:50

Moja pierwsza pani profesor od rysunku od samego początku wprowadziła format 100x70.Dla mnie to było normalne.Na tym formacie najlepiej się czułam.Problem się pojawił,jak zmieniłam nauczyciela i zaczęłam malować pastele i akwarele na małych formatach.Na początku nie mogłam się zmieścić i długo się przyzwyczajałam.
W tej chwili optymalne płótno to 90x70, 70x60 ewentualnie 60x50.Na plenerach niekiedy wymagane jest 70x50.
Nie każdy temat na dużym płótnie dobrze się prezentuje.
Nie wyobrażam sobie abstrakcji na małym formacie.Tu już obowiązkowo dużachny format.Im większy,tym lepiej.
Krysia karo konin
 

Postprzez muszka111 N, 20 listopada 2011, 14:51

Też kocham duże formaty...mój ulubiony to 120x100 cm...ale teraz chcę przejść na mniejsze...maluję teraz 100x70...z większymi trudniej jest z przewożeniem... :)
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez Jagoda N, 20 listopada 2011, 14:57

... :hmm: ...mój optymalny to 60x80, ale jeśli chodzi o sprzedaż to nie wszyscy chcą duże, więc 50x60 też lubię...mniejsze to zdecydowanie NIE, chyba,że na wyraźne zlecenie. Tak więc, na dużych czuję się najlepiej :)
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez columb26 N, 20 listopada 2011, 15:54

ja najczęsciej maluję na 50x60 , 50x70....taką mam sztaluge i wiekszych nie dam rady chwycić...pozatym maluje w swoim pokoju także i tak większośc ubran mam umazanych farbami :D
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Postprzez Indygo N, 20 listopada 2011, 16:56

muszka111 napisał(a):.........maluję teraz 100x70...z większymi trudniej jest z przewożeniem... :)

właśnie. Ja ciągle wożę, więc przerzuciłam się na mniejsze - dla mnie optymalne to 30x40 i takie najłatwiej sprzedac, cena do przełknięcia dla nabywcy. Zresztą akwarele większe byłyby trudniejsze i do zrobienia i do wożenia. A obraz powiększony o passe partout jest przeciez większy. Trzeba wziąc jeszcze pod uwagę ciężar szkła w oprawie, a olejne, owszem, większe lubię ale się nie sprzedają.
Indygo
 

Postprzez jola Pn, 21 listopada 2011, 12:40

Ja też lubię bardzo duże formaty, ale niestety coraz ciężej jest mi sobie poradzić z ich przenoszeniem przewożeniem - samochodu brak więc moje barki już nie dają rady -muszę przerzucić się już teraz na mniejsze formaty
jola
...
2..
2.
2...

...
2..
2.
2...
 
Posty: 1947
Dołączył(a): N, 12 września 2010, 22:15