Ciekawe , ciekawe, ale nie dostałam odpowiedzi na moje pytanie dotyczące grudek ( post z 26 kw)...
Mogę prosić?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 30 gości
olgaannahm napisał(a):Sorry..nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Ja mam zagruntowane deski jak pod ikony - klej króliczy i kreda bolońska.
Pigmenty jak zmieszam z jajkiem - mam temperę jajeczną, jak zmieszam z medium akrylowym mam akryle , jak z wodą - akwarele itd..tak? A teraz zmieszałam z medium akrylowym i maluję na w/w podłożu. Zsiadają mi się rzeczywiście min. takie kolory jak piszesz ale z żółtkiem nie, tylko z medium akrylowym. Ale te pigmenty, chyba ziemne, gorzej wogóle się rozcierają i często mam grudki, mimo, że przelewam potem przez sitko..
grullo napisał(a):Witam! Jestem nowy na tym forum. Cosik tam wiem na temat pigmentów więc postaram się odpowiedzieć. Cobalt aluminium chromium oxides PB 36, czyli kobaltowy glinian chromu w postaci farby zmieszanej już z olejem jest zupełnie niegroźny, pod warunkiem że nie będzie się tego jadło. Natomiast pigment ten w postaci proszku może wywoływać pewne alergie, podrażnienia błony śluzowej, wymioty przy spożyciu lub wdychaniu. Nic bardzo groźnego. Zink oxide PW 4, czyli tlenek cynku jest również niegroźny, można śmiało malować, bez jakiegokolwiek wpływu na swoje zdrowie. Oznaczenia na tubkach są, ponieważ przepisy międzynarodowe tego wymagają.
zephyr7 napisał(a): Owszem, są artyści, którzy w palecie mają kilka kolorów z Rembrandtów, ale wiodące marki to Gamblin, Holbein, Harding i W&N (ze względu na dostępność).