Olej

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 12 gości

Postprzez zephyr7 Cz, 10 stycznia 2013, 19:04

Uwielbiam Was czytać :)

Wracając do tematu pytania, najpopularniejsze "oleje" dostępne w sklepach plastycznych to:

- olej lniany
- pokost
- olej polimeryzowany
- olej orzechowy
- różne oleje do bieli

Z mojego doświadczenia: olej lniany wydłuża czas schnięcia farby, żółknie i ma różny stopień połysku, w zależności od jakości i producenta. Pokost jest gęstszy i zawiera różne środki sykatywujące. Szybciej schnie i ciemnieje.

Olej polimeryzowany schnie dłużej, osłabia impasty, nadaje piękny bursztynowy odcień i połysk.

Olej orzechowy jest bardzo przyjemny w użyciu, mniej śmierdzi, nie przebarwia błękitów i bieli, niezauważalnie żółknie, wydobywa z farb to, co najlepsze (mój ulubiony!).

O olejach do bieli nie mam zdania, poza tym, że śmierdzą jak świeżo zmienione podzielniki ciepła w kaloryferze :)))

----

Według mnie, olej nie powinien być stosowany jako medium, ale jako składnik medium.

Prawidłowa praca z obrazem olejnym zakłada przechodzenie od chudego do tłustego. Jeśli nie chcemy komponować medium od nowa dla każdej warstwy, pewnym kompromisem jest mieszanina: olejku terpentynowego, oleju polimeryzowanego, werniksu damarowego (opcjonalnie) i 2-3%sykatywy (takiej, która powoduje schnięcie w całej masie, a nie tylko na powierzchni). Skład różni się w zależności od preferencji.

Jeśli chodzi o nowoczesne pseudo-oleje, najlepszymi mediami są medium i żel "esicante" z maimeri, żel alkidowy z Talensa i dwa produkty W&N: liquin original i fine details (chociaż to ostatnie dało mi w kość: spływa).

---

Wszyscy powinniśmy uważnie badać i porównywać jakość zakupionej farby. Głównym zadaniem producenta jest osiąganie zysku i kształtowanie świadomości marki. Drogi produkt wcale nie musi być dobry, często różnice między wersją fine i artist są minimalne.

Dla mnie wyznacznikiem jakości są 1) stopień podobieństwa do farb przygotowanych samodzielnie, 2) stopień krycia, 3) sposób zabarwiania bieli, 4) lepkość i struktura, 5) wygląd farby po wyschnięciu i ew. zmiany z upływem czasu.

Pigment pigmentowi nierówny: w reakcji chemicznej prowadzącej do uzyskania np. żółcieni kadmowej możemy uzyskać całą masę odcieni, które będą oznaczone tym samym symbolem.

Producenci stosują podobne triki do tych, stosowanych od dawna przez producentów farb do ścian. Do każdego koloru może zostać dodany w śladowej ilości pigment lub wypełniacz, utrudniający łączenie farby jednej marki z innymi markami.

Łączenie farb wielu producentów to kiepski pomysł, chyba że z naszej praktyki wynika, że produkty do siebie pasują. Jedne marki do siebie pasują, inne nie.

Normy pasują do Van Goghów, astry do Master Classów, niektóre maimeri do rembrandtów.

Talens jest firmą bardzo silnie zorientowaną marketingowo: co znaczy, że jakość ich produktów jest sumą rzeczywistej wartości produktu i opinii, wykreowanej przez zespół marketingowy Talensa. W odróżnieniu od nich, niektóre marki praktycznie sprzedają się same.

Zakup gorszego "markowo" produktu, wcale nie oznacza gorszej jakości. W biedronce dostaniemy DOKŁADNIE TEN SAM JAKOŚCIOWO sok owocowy, który produkuje Tymbark. Tymbarkowi nie opłaca się zmieniać linii produkcyjnej, a Biedronka poszukuje dobrej jakości. Taki układ każdemu się opłaca!

ps. ktoś wspomniał o Lukasach: czy można je dostać w Polsce? Znalazłem sklep, który sprowadza Mussini, ale ciągle brakuje Holbainów, Gamblinów i BlockXów...
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Poprzednia strona

cron