Olej

przez **Homer** N, 8 listopada 2009, 02:44

Lniany, makowy lepszy bo droższy czy gorszy , orzechowy całkowity "lans" co jest najlepsze i co do czego. Jaki są między nimi zasadnicze różnice ? Proszę o odp.

przez **oldmalarz** N, 8 listopada 2009, 13:57

: olej3.jpg (183.21 KiB) Przeglądane 9376 razy

: olej2.jpg (175.97 KiB) Przeglądane 9376 razy

: olej.jpg (156.63 KiB) Przeglądane 9376 razy

może być...?

..jezeli o mnie chodzi ja postepuje ..tak jak na pierwszej fotce z tym że stosuje polimeryzowany olej lniany wystawiam nie tyle na swiatło słoneczne ile na "odparowywanie'" czyli przykrywam jakims denkiem nieprzezroczystym z dostepem powietrza otrzymuje wtedy zagęszczony bardzo polimeryzowany olej lniany bez utraty zóltego koloru co w moim pzrypadku jest pozradane poniewaz bardzo lubie zabarwienie bursztynowo zółte nadajace farbom dominante tegoż kolorku .w czasi malowania mieszania itp...
a dlatego że polimeryzowany olej lniany ...bo ma znacznie szybszy proces wysychania.

.
dlatego jak czytam że jakis olej makowy czy orzechowy może miec tendencje do wilgotnienia czy marszcenia sie u mnie odpada od razu w przedbiegach.. ....nie mam czasu na doswiadczenia i sprawdzania ..choc bardzo chetnie
dowiedział bym sie jak sprawa wyglada w przktyce zolejem makowym czy orzechowym ..jesli komus sie by chciało i ma czas na poeksperymentowanie ..to było by fajnie aby kiedys zamiescił swoje rezultaty ...

przez **Homer** N, 8 listopada 2009, 18:04

hehe Ja też zagęściłem 250 ml oleju lnianego ( pod koniec lata ) wlałem do blachy na ciasto, przykryłem folią spożywczą ( przezroczystą ) i tak stał sobie tam przez 3 tygodnie

Prawda odbarwił się dosyć mocno - ma teraz lekko żółtawy odcień. No i jest o wiele gęstszy nie wiem ile wlałem go na początku - kilkakrotnie podkusiło mnie o dolanie, w wyniku otrzymałem 250 ml zagęszczonego, odbarwionego oleju lnianego. Świetna sprawa :mrgreen:

przez **JeryL** Śr, 11 listopada 2009, 00:22

Myślę, że nie ma potrzeby posługiwania się olejem innym niż lniany.zwłaszcza, że modyfikacja sloneczna jest świetną metodą uszlachetniania tego oleju przyspiesza schniecie,olej taki mniej żółknie i tworzy piękne emaliowe powłoki.Wszystkie oleje nie lubią ciemności zwłaszcza kiedy schną na obrazie prowadzi to do żółknięcia i ulegają procesom wilgnienia zmieniają się w klej pod wpływem ciemności i określonych warunków( wilgoć ciemność ).Oleje makowy i orzechowy znacznie mniej żółkną od lnianego.Olej orzechowy nie nadaje się do impastów, olej makowy schnie bardzo długo nadaje sie idealnie do malarstwa mokre w mokre ale często nie tworzy stabilnej farby.Olej słonecznikowy schnie też bardzo długo bo jest olejem półschnacy.Wspaniałe są mieszaniny olejów z werniksami żywicznymi , takie oleje jak makowy i orzechowy zyskują w nich na wartości.Olej orzechowy szybko i wyrażnie jełczeje dlatego nie nadaje się do farb w tubkach.Oleje poza stopniami mniejszej lub większej dostępności nie maja nic wspólnego z lansem jakby co :lol:

chyba że piniowy może raczej drogawy jest.

przez **Judyta** Pt, 11 grudnia 2009, 21:24

2 lata temu namalowałam obraz przy pomocy oleju KUJAWSKIEGO :p wilgotny do dziś, w połączeniu z farbami pachnie jak placki ziemniaczane :lol:

przez **Evagelia** Pt, 11 grudnia 2009, 22:37

bo nie wszystkie oleje sa schnace

przez **JeryL** Pt, 11 grudnia 2009, 23:02

schnących olejów jest raczej niewiele.Kujawski raczej się do nich nie zalicza

przez **Judyta** So, 12 grudnia 2009, 22:18

to wszystko w celach eksperymentalnych i widze, że nie ma to jak olej lniany

przez **Krakusia** So, 12 grudnia 2009, 22:32

a ja dzisiaj w sklepie Szał chciałam pogadać o oleju tungowym, ale oni (3-ch sprzedawców) byli zdziwieni i powiedzieli, że pierwsze słyszą.
Używał ktoś? taki: http://www.allegro.pl/listing/search.ph ... ng=tungowy

przez **Evagelia** So, 12 grudnia 2009, 22:39

wow Krakusia

A co Ty ostatnio takie dziwnosci wynajdujesz, a to technika enkaustyczna, a to teraz ten olej :mrgreen:

co Cie tak naszlo nagle na eksperymenty ?