Paleta kolorów mistrza

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 5 gości

Postprzez grullo N, 20 stycznia 2013, 06:12

Obrazek
Wracając do dawno nie odświeżanego tematu natknąłem się w Krakowie na pewne notatki dotyczące naszego malarza, Jana Matejki. Nie jestem w stanie ocenić czy kogoś w ogóle interesuje jakimi farbami on malował swoje wiekopomne dzieła. Osobiście nie mogę powiedzieć, że chce być jak najdalej od tego patetycznego rodzaju malarstwa. Temat tematem, ale biegłość w malowaniu naszemu rodakowi odmówić nie sposób, dlatego można go postawić w szeregu europejskiej elity malarzy tamtej epoki: z Repinem, Almą-Tademą i innymi na czele (cała masa malarzy XIX).

Okazuje się, że Jan Matejko używał naprawdę szerokiego wachlarzu farb, choćby w jednym obrazie.

Z żółtych kolorów uwielbiał kupować najczęściej różnego rodzaju żółcienie neapolitańskie od jaśniutkich do oranżowych, często z dodatkiem cynku. Jest wielce prawdopodobnym, że różowiutka skóra na twarzach jego postaci to właśnie odmiana oranżowej neapolitanki. Często używał również farby-mieszanki, żółcieni strontowej zmieszanej z żółcienią kadmową lub chromową. W pracowni malarz używał również glejty ołowiowej i wielu laków żółtych, jak still de grian, lacca garanca itp.

Za ulubioną czerwień Matejki można uznać róż wenecki i ziemię puzzoli. Większość czerwieni jakimi malował to właśnie te farby z dodatkiem kraplaku( dziwna zbieżność z Rembrandtem, który też używał tej mieszanki do większości czerwieni). Bardzo mało malował czerwonym vermilionem, który rzadko występuje na jego palecie. Czasem minia czerwona znajduje swoje miejsce na płótnie.

Z błękitów najczęściej były to kobalty i cerulea, czasem miedziowy azuryt w partii nieba, nieczęsto ultramaryna z bielą ołowiową i błękit pruski.

Z zieleni różne wariacje trującej szmaragdówki, viridian i czasem malachit.

Do podmalówki używał wyłącznie brunatu Van Dycka plus róż wenecki i puzzoli. Często te dwie czerwienie mieszał malarz z neapolitanką i być może tak malował odcienie skóry. Cienie malował laserunkowo Van Dyckiem i ochrami czerwonymi.

Z moich obserwacji wynika, że Matejko uwielbiał laserować lakami, ale niestety niektóre z nich się popsuły i poczerniały na obrazach. Szybkoschnący viridian i szmaragdowa zieleń popękały na niedoschniętych impastach.

Malarz miał wyjątkowe zamiłowanie do koloru żółtego, którego używał w różnych wariantach. Najczęściej żółcień neapolitańska, potem kadm żółty ze strontem, żółcienią barową albo cynkową. Analiza chemiczna wykazała używanie bardzo trującego aurypigmentu, imitującego złoto.

Malarz raczej nigdy nie używał bieli cynkowej.

Nie wiem czy to komuś potrzebne, ale....

Obrazek
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Waldemar Jarosz N, 20 stycznia 2013, 11:14

grullo-zmień avatar. Nie mogę czytać twoich postów bo widzę cały czas kupę. Wiem chcesz być oryginalny i prowokujący. Ale tu chodzi tylko o wymianę poglądów. A nie głupio gadasz. Ukłony!
Avatar użytkownika
Waldemar Jarosz
.
..
2...
3..

.
..
2...
3..
 
Posty: 1283
Dołączył(a): Wt, 17 sierpnia 2010, 08:30
Lokalizacja: Polska

Postprzez zephyr7 N, 20 stycznia 2013, 11:57

Bardzo ciekawy temat. Wydaje mi się, że za kilkadziesiąt lat historycy sztuki wprowadzą podział ze względu na stosowane pigmenty. Nie znam się na tym, ale chyba wyróżniłbym:

- palety antyczne (głównie ziemie i laki)
- palety klasyczne (ochry, umbry, sjeny, czerwienie i zielenie ziemne, żółcień neapolitańśka i inne, ołowiowe farby używane przez dawnych mistrzów)
- palety impresjonistyczne (ewidentne odejście od dawnej palety na rzeczy nowych, jaskrawych kolorów)
- palety współczesne (2 czerwienie, 2 błękity, 2 żółcienie plus ziemie)
- palety nowoczesne (całkowity zanik pigmentów ołowiowych, zastąpienie kadmów hansą i naftolami, alizaryny quinakrydonem, kobaltów ftalocyjanami - generalnie, zmniejszenie stopnia krycia, zwiększenie światłotrwałości i intensywności barw)

Warto jeszcze wspomnieć o kolorach "pearlescent", "iridescent" i "translucent", które wyraźnie są obecne we współćzesnym malarstwie.

---

Martwi mnie odrobinę fakt, że wszelkie nowości są bardzo niechętnie przyjmowane w środowisku malarskim. Spotkałem ludzi, którzy malują badziewnymi kadmami i zaklinają się na wszystkie świętości, że w życiu nie użyliby żadnych żółcieni, czy czerwieni permanentnych. Tymczasem, niektóre ze współczesnych pigmentów są wręcz rewelacyjne, świetnie mieszają się z bielą, dają ciepłe, harmonijne tony, a przy tym są dużo tańsze.

Wydaje mi się, że jako współcześni artyści powinniśmy czerpać pełnymi garściami z tego, co oferuje nam współczesna technika. Nie mówię o wynalazkach w stylu farb metalicznych lub fluorescencyjnych, ale o sprawdzonych pigmentach o zbadanej światłotrwałości i sprawdzonej stabilności.

Owszem, mam ultramarynę, alizarynę, umbrę i żółcień kadmową z W&N, ale czasem dużo przyjemniej maluje mi się zestawem: ocean blue, ruby red, burnt umber, jap. yellow light z L&B (kto nie wierzy, niech spróbuje!).

Pamiętam, że na początku bardzo sceptycznie podchodziłem do kolorów Azo z van goghów, aż tu nagle okazało się, że przy technikach coś-jakby-laserunkowych, dużo bardziej przydaje mi się ich nieco osłabiona siła krycia.

Chciałbym natomiast, żeby powstała jakaś jedna, niezależna instytucja konsumencka rzetelnie i obiektywnie badająca jakość i trwałość farb i pigmentów.
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Waldemar Jarosz Cz, 24 stycznia 2013, 10:12

Grullo- dzięki za zmianę avatara, na Jana van Eycka mogę spokojnie patrzeć. Teraz będę z przyjemnością z Tobą rozmawiał. Pozdrawiam! :ok:
Avatar użytkownika
Waldemar Jarosz
.
..
2...
3..

.
..
2...
3..
 
Posty: 1283
Dołączył(a): Wt, 17 sierpnia 2010, 08:30
Lokalizacja: Polska

Postprzez grullo Pt, 25 stycznia 2013, 19:36

Nosiłem się z zamiarem dokonania zmiany od jakiegoś czasu. Waldemarze, przyspieszyłeś cały proces! :) :ok:

Jest to dla mnie niebywała radość gdy dowiaduje się, że ktoś mnie jednak czyta! Pozdrawiam!
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez muszka111 Pt, 25 stycznia 2013, 20:17

Grullo nie tylko Waldemar Cię czyta...ja czytam wszystkie Twoje posty z zaciekawieniem...dużo z nich się uczę bo wiadomości piszesz dla mnie nowe...jestem pod wrażeniem Twojej dociekliwości w szukaniu ciekawych perełek o malarstwie...dobrze, że tu jesteś... :-*
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez Beata Pt, 25 stycznia 2013, 20:41

grullo napisał(a):
Jest to dla mnie niebywała radość gdy dowiaduje się, że ktoś mnie jednak czyta! Pozdrawiam!


Zawsze czytam. Dzięki, że jesteś i piszesz :-* Dzięki Tobie trochę się człowiek dokształci a bardzo brakuje takich informacji. Nawet jak nie chce się iść śladami artysty to z czystej ciekawości warto wiedzieć ;)

grullo napisał(a):
Okazuje się, że Jan Matejko używał naprawdę szerokiego wachlarzu farb, choćby w jednym obrazie.

Bitwa pod Grunwaldem najsłynniejszy obraz Jana Matejki został wystawiony na wystawie w Paryżu w 1880r. Krytycy przyjęli dzieło chłodno nazywając je tapiserią i dywanem bogatym w kolory :) Ponadto uznali obraz za anachroniczny, odbiegający od współczesnych trendów. Dziś Matejko wynoszony na piedestał a kiedyś niestety często krytykowany, o czym nie wielu wie.
Oglądając jego dzieła zazwyczaj zostajemy przytłoczeni ruchem postaci i przedstawieniem wydarzeń historycznych nie dostrzegając walorów kolorystycznych ;). Niestety lata zrobiły swoje i nie mamy możliwości podziwiać tego bogactwa, Matejko podmalowywał asfaltem np. Kazanie Skargi, co spowodowało czernienie barw :(
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez yoland2 Pt, 25 stycznia 2013, 23:55

muszka111 napisał(a):Grullo nie tylko Waldemar Cię czyta...ja czytam wszystkie Twoje posty z zaciekawieniem...dużo z nich się uczę bo wiadomości piszesz dla mnie nowe...jestem pod wrażeniem Twojej dociekliwości w szukaniu ciekawych perełek o malarstwie...dobrze, że tu jesteś... :-*

Zgadzam się z Muszką .
Wiedza z jaką się z nami dzielisz na pewno nie idzie na marne . :ok:
Avatar użytkownika
yoland2
 
Posty: 227
Dołączył(a): So, 18 lutego 2012, 11:39
Lokalizacja: Okolice Gniezna

Postprzez grullo So, 26 stycznia 2013, 23:14

Dziękuję Wam! Zawszę będę służył radą i wychwytywał dla Was nowinki ze świata technologii malarstwa i konserwacji. :-* :-* :-*
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Jan Gustaw Cz, 7 lutego 2013, 18:50

kolory które używam to:
biały
cadmium lemon
cadmium yellow pale
cadmium yellow deep
yellow ochre light
cadmium red
terra rosa
alizarin crimson
transparent oxide red
viridian
cobalt blue
ultramarine blue deep

to są kolory na których bazuje a pomocnicze to
czarny
umbra
siena
fiolet
Jan Gustaw
 
Posty: 31
Dołączył(a): So, 2 lutego 2013, 23:26

Poprzednia stronaNastępna strona