Najlepsze farby cena/jakość

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 22 gości

Postprzez Beata Pt, 22 lutego 2013, 12:46

Zgadza się Jagódko, niestety za dobry produkt trzeba zapłacić więcej, ale zawsze ma się taką nadzieję, że może uda się kupić super farby za przyzwoite pieniądze :) Wędlin z mięsem w środku też tanio nie kupimy ;) Wszystko co tańsze to idzie po jakości i pełne wypełniaczy i gorszych jakościowo składników :(


Jerzus, mam do Ciebie pytanie. Czy wszystkie Van Goghi Ci się skręcają? Nie wiem czy to przypadek ale u mnie wszystkie z opisem Holland są skręcone natomiast z NL-Nederland całe. Rembrandhy też mam NL i są bez zmian. Ciekawe czemu? Muszę to rozgryźć :hmm: Może w innych latach produkowane a może po prostu przypadek?
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez zephyr7 Pt, 22 lutego 2013, 13:24

Jagódko, żeby było tak prosto! Dzisiaj cena niekoniecznie świadczy o jakości :( Na forach wiele osób skarży się na W&N, ultramaryna i żółte kadmy z maimeri artisti leją się tak obrzydliwie, że niemal nie da się nimi malować. W Rowneyach extra fine kolory, które powinny być kryjące są transparentne...

Jedyne co nam pozostaje to robienie próbek i porównywanie.

Sam jestem ciekawy, jak jakość farby badają osoby zawodowo zajmujące się malarstwem i konserwacją?

--
Beatko, jeśli malujesz hobbystycznie, z czystym sumieniem polecam schmincke normy professional. Mają ogromny wybór kolorów, a jakością przypominają stare, dobre van goghi. To znaczy, mają dużo pigmentu i bardzo dobrą siłę krycia, a przede wszystkim kolory pozostają żywe i nie ma efektu matowienia obrazu.

Mussini to klasa sama w sobie, farby słynne na całym świecie. Nie na moją kieszeń, obawiam się :)
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Jerzus Pt, 22 lutego 2013, 14:27

@Beata - Sprwdzę to dzisiaj.
Avatar użytkownika
Jerzus
2.
1..

2.
1..
 
Posty: 438
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 14:44

Postprzez Beata Pt, 22 lutego 2013, 15:06

Dzięki Jerzus :-*

Zephyr. Maluję hobbystycznie i tak pozostanie pomimo tego, że od tego roku rozszerzam działalność o artystyczną i na papierze będę to robić zawodowo aczkolwiek traktuje to, jako pasję i cały czas się uczę. Może na emeryturze zostanę malarką (tak, aby samej się nią czuć) Zawodowstwo w tej dziedzinie to tylko kwestie formalne i rozliczeniowe z US. Bez tego nie mogłam wystawiać rachunków. Tak się złożyło, że dwie galerie zadeklarowały chęć współpracy, są też chętni prywatni gdzie mile widziany jest rachunek. Gdy pasja i zabawa zaczyna przybierać inny obrót trzeba podjąć odpowiednie kroki. Nawet po to, aby spokojnie spać bez obawy przed US. W dzisiejszych czasach nawet na sprzedaż przez Internet działalność artystyczna musi mieć rozszerzenie i musi to być zgłoszone. Ale nie o to chodzi… Bez względu na to czy malarstwo jest pasją czy zawodem wykonywanym, chodzi o to, czego oczekuje się od farb. Będą tacy, którym to nie sprawia różnicy, ja natomiast jak ubzduram sobie jakiś odcień, który muszę mieć w obrazie to koniec. Każdy, co dłużej maluje wie, że z trzech farbek nie da rady uzyskać różnych kolorów. Wszystko zależy od tego, jaki jest pigment wyjściowy z tych podstawowych kolorów. Nie chcę uczyć się na badziewiach, w których podstawowe kolory nie dają szans na uzyskanie odpowiedniej palety. Takie Renesansy praktycznie nie nadają się do mieszania ew. do nakładania obok siebie i zmieniania odcieni tą samą barwą. A są na rynku jeszcze gorsze farby :) Koleżanka ostatnio kupiła zestawik, co by nie zmieszać wychodzi brud. Złej, jakości farba niszczy kolory farb dobrej jakości. Wystarczy jedno badziewie, aby popsuć całą resztę. Dlatego chciałabym doskonalić się i uczyć mieszania na przyzwoitych produktach. Czym gorsze farby tym mniejsze szanse na naukę i zrozumienie koloru. Wiem, że nie same kolory mają wpływ na malarstwo, ale warto równocześnie szlifować i doskonalić się z każdej strony tak, aby z biegiem lat było coraz lepiej pod każdym względem. Przede mną długa droga mam nadzieję, że życia starczy ;) Jestem przeciwnikiem uczenia się na złych jakościowo farbach bo tak naprawdę to niczego nie uczą. Rysunku można się nauczyć ołówkiem bez farb i zbędnych kosztów, ale to moje prywatne zdanie ;)
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez muszka111 Pt, 22 lutego 2013, 16:48

Czy Hardingi są lepsze od Maimeri Puro?...bo Zephirze wybrałam te firmy aby kupić 3 farby primary + biel...ale mam jeszcze pytanie czy w Hardingach primary cyjan to 209 Phthalocyanine Blue Lake a primary yellow to
110 Yellow Lake czy jakaś inna? ...
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez Beata Pt, 22 lutego 2013, 17:53

Nie miałam styczności z Hardingami ale zamieszczam wykaz pigmentów tej firmy i ich właściwości http://www.michaelharding.co.uk/colour-chart.pdf Sama chętnie poczytam, bo jeszcze nie miałam okazji ;)

Ftalocyjaniny błękit PB15 w różnych jego odcieniach (PB15: 1 i PB15: 6 są średnie lub czerwonawe odcienie niebieskie, PB15: 3 jest zielonkawy odcień) Ftalocyjan PB15:3 niebieski o odcieniu zielonkawym to pigment z farby nr 209
http://www.handprint.com/HP/WCL/waterb.html
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Krakusia Pt, 22 lutego 2013, 18:20

Kupując Hardingi zwracajcie uwagę na pierwszą cyfrę numeru farby, bo od niej zależy cena.

Poniżej wklejam wzornik z numerami oraz cennik, który obowiązywał pod koniec 2012 roku i nie mam pewności czy jest nadal aktualny.

Farby olejne MICHAEL HARDING:

harding.jpg
harding.jpg (108.78 KiB) Przeglądane 4570 razy


Wzornik:
harding1.jpg
harding1.jpg (194.63 KiB) Przeglądane 4570 razy

harding2.jpg
harding2.jpg (82.32 KiB) Przeglądane 4570 razy
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez muszka111 Pt, 22 lutego 2013, 18:34

Nie widze cyjanu w Hardingach ani żółcieni primary więc chyba zadowolę się Puro...czy ktoś zna te farby?...

a może to farba Cerulean Blue jest cyjanowa primary?...niestety nie znam angielskiego a tłumacz nie tłumaczy słowa cerulean...

Beatko dzięki za linki...dowiedziałam się z nich, że Lemmon Yellow ładnie miesza się z magentą to może ta żółć jest primary...???

Krakusiu dzięki za informacje ...nie wiedziałam o tym, że ta pierwsza cyfra jest ważna...
Ostatnio edytowano Pt, 22 lutego 2013, 18:47 przez muszka111, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez Krakusia Pt, 22 lutego 2013, 18:40

Ja znam Maimeri Puro. Dobre są. Tu masz wzornik i cennik:
http://www.tuluz.pl/kategoria459.html
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Jerzus Pt, 22 lutego 2013, 18:56

@Beata - Potwierdzam. Tubki z napisem Made In Netherlands (na fot. z lewej strony) się nie skręcają.
One są od jakichś dwóch lat w sklepach, tak mi się wydaje, ale niekiedy sprzedają jeszcze w tych starszych i to z nimi jest problem. Dam jeszcze ostatnią szansę Van Goghom :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Jerzus
2.
1..

2.
1..
 
Posty: 438
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 14:44

Poprzednia stronaNastępna strona