polskie farbki extra-fine

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 22 gości

Postprzez zephyr7 So, 17 listopada 2012, 21:12

Tak, to nie żart! Dzisiaj w ..... widziałem półeczkę z farbkami "renesans extra fine" 20ml, w wyjątkowo ładnych tubkach. Był nawet próbnik! Kolory wyglądały hm.. tak sobie. Ale może to zaleta? W każdym razie, na próbniku nie różniły się zbytnio od tych z Oil For Art, może tylko błękity były na właściwym miejscu.

Moje pytanie: malował ktoś tym?

Przyznam, że patriotą jestem niemal wyłącznie zakupowym, lubię kupować polskie rzeczy, jeśli są dobre.

Kiedyś z rozpędu kupiłem II zestaw z Astry i jestem nim naprawdę zachwycony. Kolory mocne, żywe, nic się nie leje, nic nie cieknie - jakość porównywalna z maimeri artisti. Bardzo ciekawy jestem, co się z tą firmą dzieje - dlaczego dobry produkt nie jest należycie odpowiednio reklamowany, dlaczego z oferty wypadają kolejne kolory (nie produkują alizaryny buuuu :( )

Kilku moich znajomych chwali Karmańskie i Mery - też polskie, sam nie mam o nich zdania, jeszcze nie próbowałem.

Czy mamy jeszcze jakieś krajowe farbki, warte polecenia?
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Krakusia So, 17 listopada 2012, 21:40

Nie znam "Renesans extra fine". Używam kilku "Renesans olej for art" gdzie brunat kasselski i żółcień indyjska są rewelacyjne.
Co do polskich kryjących to Astry są najlepsze.
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez zephyr7 So, 17 listopada 2012, 21:52

Lubię ich maxi-akryle, niektóre werniksy i uwielbiam sykatywę w sprayu (jest naprawdę fajna). Niestety, co do farb "oil for art", to aż zgrzytam zębami :) Głównie dlatego, że tylko takie są u mnie w mieście. Jeśli już naprawdę muszę, to mogę pochwalić najwyżej żółcienie neapolitańśkie...

ps. ich akryle wydają się blade, ale "wskakują" we właściwe tony gdy schną. Końcowy efekt jest bardzo ładny.
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Krakusia So, 17 listopada 2012, 22:01

acha, zapomniałam dodać z "olej for art" jeszcze kryjącą czerwień Pozzouli. A ta żółcień indyjska, o której wyżej wspomniałam jest transparentna i uwielbiam ją łączyć z bielą.
Tych akryli nie znam, ale skoro polecasz to pewnie kiedyś kupię. Ja bardzo mało akrylami maluję i małe tubki starczają mi na kilka lat.
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków


cron