Malarstwo olejne bez rozpuszczalników

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 9 gości

Postprzez zephyr7 Pt, 20 września 2013, 22:54

Witajcie! Temat przewijał się nieśmiało w różnych wątkach - dlatego chciałbym zapytać: czy można malować bez rozpuszczalników, czy można wyeliminować terpentynę, benzynę i wszystkie szkodliwe substancje służące do rozrzedzania farby?

Chodzi mi głównie o to, czy stosowanie samego oleju jest technologicznie poprawne - jak to się ma do zasady "tłuste na chude", do wielu warstw laserunków, itp.

W jaki sposób można naśladować styl np. Igora Sakharova (mokre w mokre) bez terpentyny?
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Ela Kolodziejczyk Pt, 20 września 2013, 23:11

Zephyr, ja od kilku miesiecy uzywam terpentyny tylko do mycia pedzli. Jako medium uzywam liquin original i jestem bardzo zadowolona :)
Avatar użytkownika
Ela Kolodziejczyk
 
Posty: 574
Dołączył(a): Śr, 19 grudnia 2012, 22:46

Postprzez olgaannahm Pt, 20 września 2013, 23:30

Gdy czytam wasze rozważania natury technicznej - widzę, że nic a nic nie wiem na ten temat. :( Więc maluję nie myśląc o tym ..i jakoś fajnie, nie przeszkadza mi to. :dance:
Nie znam składu farb, mediów itp..używam oleju lnianego i terpentyny, ..i uczę się na błędach....np. namalowałam temperą na desce, na której był kiedyś olejny obrazek. I wydawało mi się, że doczyściłam deskę - po jakimś czasie nowy malunek odszedł..dobrze, że chociaż w całości.. :D
Avatar użytkownika
olgaannahm
..
1.

..
1.
 
Posty: 1415
Dołączył(a): Pt, 13 maja 2011, 00:41

Postprzez Jagoda So, 21 września 2013, 00:11

Terpentyna służy mi do mycia pędzli , maluje przeważnie farbami z tuby, rozpuszczalników jak najmniej proponuję , bo to nie idzie na zdrowie malunkowi...ot , takie moje doświadczenie ;)
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez Krakusia So, 21 września 2013, 07:48

Do malowania alla prima nigdy nie używam terpentyny jako medium.
Stosuję ją w niewielkich ilościach (w miksach) do malowania laserunkowego, ale tylko do spodnich warstw. Po prostu mam kilka miksów zrobionych przez siebie różniących się tłustością. Zaczynam od chudych i kończę obraz tłustymi.
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez zephyr7 So, 21 września 2013, 09:07

A w tych miksach rozpuszczalniki? :-*
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez MPietak So, 21 września 2013, 09:10

Jagoda napisał(a):Terpentyna służy mi do mycia pędzli , maluje przeważnie farbami z tuby, rozpuszczalników jak najmniej proponuję , bo to nie idzie na zdrowie malunkowi...ot , takie moje doświadczenie ;)

podpisuje się wszystkimi ręcami pod tym z jedną uwagą ja się nie znam a widać ,ze to na dobre mi wyszło :hmm:
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4202
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez Jagoda So, 21 września 2013, 12:56

MPietak napisał(a):ja się nie znam a widać ,ze to na dobre mi wyszło :hmm:


...oj Marku, kokietujesz, oj kokietujesz :lol: ...znasz się , znasz. Czytam Twoje posty, masz bardzo trafne uwagi, spostrzeżenia.
Uważam, że doskonale wiesz co w trawie piszczy , jeśli chodzi o postrzeganie sztuki, niekiedy palniesz coś od rzeczy ;) ( w moim mniemaniu oczywiście) , ale któż z Nas tego nie robi.
Asekurujesz się tym swoim "nic nie wiem, nie znam się , nie umiem malować " zupełnie niepotrzebnie uważam :)
Pozdrawiam :-*
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez grullo So, 21 września 2013, 13:59

Ja zauważyłem że im gorsza jakość farby i im ona tańsza, tym trudniej malować i rozprowadzać ją bez odpowiednich mediów. Im droższa farba tym łatwiej malować bez jakichkolwiek mediów, terpentyn, olejów. Wiadomo gorsza farba będzie miała więcej stabilizatora który zmienia konsystencję z lejącej na pastową. Widać to na przykładzie Karmańskich i Astr. Taką sztywną ubitą pastę (która jednak lepiej trzyma się w wieloletniej tubie) trzeba rozprowadzać odrobiną czegoś płynnego żeby malować bez śladów pędzla. Druga sprawa to chłonność podłoża, to od niej przede wszystkim zależy czy będziemy malować "tłuściej".
Jeśli grunt jest kredowy -zasadowy to dodatkowo mamy szansę na mniejsze żółknięcie oleju w wypadku gdy użyjemy go w wielkich ilościach do rozcieńczania. Ale to tak przy okazji.

Ja maluję teraz tylko olejem lnianym. Wyeliminowałem niebezpieczne rozpuszczalniki które szkodą mi na płuca.

Moim zdaniem lepsze farby = większa płynność.
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Jagoda So, 21 września 2013, 14:24

Bywa, że tania farba jest bardzo płynna , tu nie ma zasady. Uważam,że farby świeże, średniej jakości, mają konsystencje która pozwala zupełnie dobrze malować, bez żadnych mediów czy innych dodatków. Farba olejna to nie masło z lodówki. Pewnie,że farby stare, a raczej źle zabezpieczone przed wysychaniem, niedokręcone tuby itp, stwarzają problemy , są twarde , jednym słowem nie przydatne do użytku, ale tak normalnie , to nie widzę żadnego problemu. Nigdy nie używam samej terpentyny do rozcieńczania farb , jak już pisałam praktycznie niczego nie używam. Jeśli maluje się laserunkami, to co innego, ale też nie sama terpentyna :hmm:
Ja lubię ślady pędzla na płótnie i fakturę , więc problem odpowiednich mediów mnie nie dotyczy...na szczęście ;)
...a tak na marginesie, astry to nie tanie farby i wcale nie takie złe jak niektórzy je postrzegają :)
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Następna strona

cron