Grullo, przemyślałem dokładnie Twoje spostrzeżenia i wydaje mi się, że mam w miarę prosty sposób na pozbycie się rozpuszczalnika.
1) Gesso
zacznijmy od tego, że powinniśmy "uzdrowić" swoje malowanie od strony technicznej i PRZESTAĆ MALOWAĆ NA FABRYCZNIE ZAGRUNTOWANYCH ''CHIŃCZYKACH''.
Wyobraź sobie, że całą ciężką strukturę malatury, impastów, itp. wieszasz na cieniutkiej, napylonej rozpylaczem warstwie nie wiadomo czego. Bielidła? Gessa? Dodatkowo, nanosisz na to kolor inną farbą akrylową i dopiero na tym budujesz obraz. Błąd!
WRÓĆMY DO GRUNTOWANIA PODOBRAZI! Jeśli już malujemy na Chińczyku, nanieśmy przynajmniej 2-3 warstwy
gesso. Nie jakiegoś akrylowego primera, tylko dobrego, chłonnego gesso: raphael, chromacryl, talens, blik, itp.
Do mniej chłonnego można dodać kredy. Test można przeprowadzić zwykłą temperą jajeczną. Z "plastikowego" primera tempera zjeżdża pod palcem, jakbyśmy malowali na laminacie. Chłonne gesso utrzymuje ją w miejscu.
2) TEMPERA
Podmalówka temperą jajeczną wygląda do złudzenia podobnie jak mocno rozcieńczona farba olejna (obie wyglądają trochę jak akwarelka). Zamiast używać rozpuszczalnika, pierwsze warstwy można z powodzeniem wykonać temperą. WARUNEK: chłonne gesso. Chodzi o to, żeby olej z górnych warstw przeżarł wszystko i związał.
3) farba olejna na górę.
Taka metoda może nastręczać odrobinę problemów, np. w pracach plenerowych, czy bardziej ekspresyjnych, tłustych pracach - jednak mocny pigment w pierwszych warstwach zaprocentuje ostrością i wyrazistością końcowego dzieła.
4) Przyspieszacze: niemal wszelkie chwyty dozwolone, z wyjątkiem ostatnich warstw.
Ostatnie warstwy (szczególnie żółcienie, czerwienie, światła) kładziemy najdroższymi i najlepszymi farbkami, jakie mamy
KOŃCOWEJ WARSTWY NIE SUSZYMY SZTUCZNIE! Żadnej sykatywy, liquinów, itp.
5) WERNIKS
odpowiednio werniksujemy, w celu związania całości. W zależności od grubości warstwy olejnej: dla tempery laserowanej olejem werniksujemy czymś penetrującym, np. mikstionem olejno-żywicznym, flugerem do parkietów, olifą, olejem twardoschnącym, itp. Dla grubszej warstwy olejnej - werniksujemy powierzchniowo, np. zwykłym werniksem damarowym.