Malowanie w mieszkaniu i suszenie farb

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości

Postprzez zephyr7 Wt, 22 kwietnia 2014, 10:17

Waldemarze, jeśli farba jest "czysta", to nie ma przykrego zapachu i nie powoduje żadnych dolegliwości. Co najwyżej, pachnie jak po zjedzeniu frytek :)

Van Dycki mocno śmierdzą - być może mają jakiś dodatek sykatywy dla wyrównania czasu schnięcia. Van Goghi pachną bardziej jak... hm.. jak wazelina??? :)

Maluję głównie maimeri artisti i W&N, zapach nie jest problemem. Wiadomo, po położeniu farby na dużej powierzchni, pachnie olejem.

Najgorszą rzeczą jest werniks i terpentyna - te rzeczy najbardziej śmierdzą!
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez grullo Wt, 22 kwietnia 2014, 11:35

Waldemar Jarosz napisał(a):Czasami jak malnę paluchem to potem mam wysypkę na palcach , dłoni, pęka mi skóra.
Waldemarze, to są objawy uczulenia na któryś składnik farby.
Waldemar Jarosz napisał(a):Ostatnio maluję w rękawicach takich jakich używają lekarze.

To modne zwłaszcza na zachodzie, ale raczej w przypadku kiedy malarz używa naprawdę trujących farb i nie chce kontaktu tych świństewek ze skórą.
Waldemar Jarosz napisał(a):My nawet nie wiemy z czego farby są zrobione.

Waldku, nawet jeśli konsument nie wie co jest w środku, to są ustawy, które zabraniają używania substancji szkodliwych np. rakotwórczych bez stosownej informacji na etykiecie tubowej. Teraz nawet najmniej groźna substancja w farbie czy medium ma stosowny znak ostrzegawczy i informację w jakimś języku.
Waldemar Jarosz napisał(a): A już nie radzę spać w tym samym pomieszczeniu co malujemy. Oczywiście to się odnosi tylko do malarstwa olejnego.:D :lol: :o

Tak, tylko że czasem warunki nie pozwalają na korzystanie z innych pomieszczeń w celach malarskich, np. u studenta. Studenci często gnieżdżą się w małych pokoikach, pracując i śpiąc w tym samym pomieszczeniu.
Myślę podobnie jak mój przedmówca, że wyeliminowanie substancji lotnych, tj. rozpuszczalników i mediów na ich bazie, korzystnie odbije się na osobach cierpiących na ból głowy. Częste wietrzenie pomieszczenia jest nie tylko wskazane, jest także koniecznością.
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Jagoda Wt, 22 kwietnia 2014, 14:32

Jakby nie rozpatrywać sprawy o której tutaj mowa, lepiej nie mieszkać na co dzień ze świeżo namalowanymi płótnami , nie spać z nimi bo mimo,że lubie zapach oleju i terpentyny , dla samopoczucia, zdrowia nie jest to obojętne.
Najlepiej mieć kawałek pracowni, bo to spokój , wygoda i bezpieczeństwo.
Wiem,że nie każdy ma taką możliwość , ale może warto się rozejrzeć i coś można wyczarować , niekiedy tanim kosztem.
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez Magdalena Sciezynska Wt, 22 kwietnia 2014, 20:03

ja w mojej pięknej pracowni musiałam całkowicie zrezygnować z terpentyny , nawet ta pomarończowa niby pieknie pachnie, ale to złudne. używam liquin i zaraziłam wszystkich na plenerze tym cudem świata
a farby rembrandt nie śmierdzą w ogóle
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez zephyr7 Wt, 22 kwietnia 2014, 22:07

Masz rację, Lamiu - rembrandty nie śmierdzą.

To, że zrezygnowałaś z terpentyny odbije się tylko i wyłącznie na korzyść Twojego zdrowia i Twoich obrazów. Co do liquinu - tak samo go lubię jak i mu nie ufam! W&N już wycofywało niektóre media, które wcześniej były reklamowane jako całkowicie bezpieczne (dla trwałości obrazu!).

Pewnym rozwiązaniem jest chyba olej z dodatkiem sykatywy. Wiemy jak się zachowują się sykatywy harlem i courtrai - parę kropel nie będzie powodować przykrego zapachu, a schnie równie szybko co z liquinem.

Na plenery - spróbuj zagruntować podobrazie czymś średnio chłonnym. Możesz dosypać kredy do gesso lub domieszać lekkiej pasty modelującej. Maluje się rewelacyjnie, schnie na pniu. Kolory w pierwszej warstwie wydają się bledsze - ale to zniknie przy następnych, albo po nałożeniu werniksu.
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Jagoda Wt, 22 kwietnia 2014, 22:57

Sykatywy , jasna i ciemna to dobre rozwiązanie. Ja mam naciągnięte w strzykawki 10ml i dodaję do farb po parę kropli , ale tylko jak bardzo zależy mi na szybkim wyschnięciu. W terpentynie myję tylko pędzle, nigdy nie dodaję do farby. Ogólnie, farby same w sobie nie mają przykrego zapachu.
Ja mam do dyspozycji duży strych, więc problem zapachu nie istnieje, wysychania prac też nie.
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez wunderfaust Wt, 29 kwietnia 2014, 09:45

Pozwolę sobie na kilka uwag...
Jeśłi ktoś maluje w pokoju w którym śpi nie powinien używac terpentyny. Oczywiście ona szybko się ulatnia ale tak czy inaczej ... śmierdzi.
Schniecie obrazów - nie powinno się odwracać obrazów licem do ściany czy chować ich w kartonach. Nie chodzi tu o wentylację tylko o to że olej lubi ciemnieć w cieniu (głupia zbitka słowna) co niekorzystnie wpływa na tonację barwną. Jak chodzi o kurz to za studenckich czasów w akademikach radziliśmy sobie tak że wystawialiśmy obraz licem do światła i dość zręczny sposób przykrywaliśmy to po prostu celofanem. Olej nie wysycha jak woda - on polimeryzuje. Potrzeba mu trochę wentylacji ale przede wszystkim światła do schnięcia. Zdarzało się że po wyschnięciu przeczyszczało się obraz z kurzu delikatnie drobniutkim papierem ściernym. Potem rozcierasz cieniutką warstwę oleju przed nakładaniem następnej warstwy malatury i często trakcie z hukiem otwierały się drzwi pokoju do którego wpadał sąsiad zza sciany ledwo trzymający się na nogach po wczorajszej imprezie :D . PO takim wejsciu nie zostawało nic innego jak tylko zmyć ten olej razem z kurzem który latał w powietrzu.
Taaak... kurz to w akademikach był gościem nieproszonym i wiecznie obecnym. Długo można by opowiadać co tam się działo. ;)
Dzisiejsze farby muszą spełniać dość rygorystyczne normy więc teoretycznie nie są szkodliwe w normalnym użytkowaniu, ale dalej smierdzą. Są pigmenty które w połączeniu z olejem śmierdzą nawet bez dodatków. Jak już bawimy się z terpentynami i innymi dodatkami to na własną odpowiedzialnosć
wunderfaust
 
Posty: 27
Dołączył(a): Śr, 20 czerwca 2012, 09:55

Postprzez grullo Wt, 29 kwietnia 2014, 17:50

Otóż to...z tym że terpentyny tak łatwo nie idzie wywietrzyć, wredna jest i upierdliwa. Nie wiem kto to wymyślił, żeby jej używać i rozcieńczać nią wsio. Nieraz przechadzałem się po pracowniach ASPowskich, to waliło niemiłosiernie terpentyną i to przemysłową (często z dodatkiem benzenu) nawet wiele godzin po pracy. Od kiedy się jej używa w malarstwie, ludziom do głowy przychodzą różne impresjonizmy, ekspresjonizmy itp :D ;) Nie wiedzieć czemu najbardziej śmierdzą farby polskie i rosyjskie, a zachodnie zwykle pachną. Kolory z Gamma, są chyba rozcieńczone paliwem lotniczym, albo smarem ;)

Nie polecam szlifować powierzchni obrazu papierkiem, bo robi się pył, który może mieć wpływ na zdrowie.
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez zephyr7 Pt, 2 maja 2014, 09:29

Ostatnio machnąłem 50x70 farbami w&n griffin, rozcieńczonymi jakimś medium sykatywowanym z Renesansu.

I wiecie co? Zapach był prawie niewyczuwalny. Nie śmierdziało bardziej, niż gdybym malował farbami akrylowymi. A przecież tak wszyscy straszyli, że griffiny walą rozpuszczalnikiem. Bardzo fajny wynalazek - w ciągu paru godzin obraz jest zupełnie suchy. I wcale nie śmierdzi.
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Waldemar Jarosz Pt, 2 maja 2014, 20:34

Waldemarze, jeśli farba jest "czysta", to nie ma przykrego zapachu i nie powoduje żadnych dolegliwości. Co najwyżej, pachnie jak po zjedzeniu frytek .
A skąd masz pewność , że jak nie czujesz to to nie jest szkodliwe? na jakie badania się powołujesz?
:D
Avatar użytkownika
Waldemar Jarosz
.
..
2...
3..

.
..
2...
3..
 
Posty: 1283
Dołączył(a): Wt, 17 sierpnia 2010, 08:30
Lokalizacja: Polska

Poprzednia stronaNastępna strona