grullo napisał(a): Nigdy nie maluj samą cynkową, taka mała rada.
Tendencje cynkowej do kruszenia cały czas mnie zastanawiają. Przecież była używana z powodzeniem
Używanie jej jako dodatku do ołowiowej lub tytanowej wydaje się być słusznym posunięciem ale czy na pewno nie powinno się stosować samej? Odnoszę wrażenie że nakładana w cienkich warstwach i mieszana w niewielkich ilościach z innymi pigmentami nie powinna stanowić problemu. Tak samo zastanawia mnie czy oleje nieschnące nie są czasem kluczem do niekruszenia tego pigmentu
Natomiast wszystko wskazuje na to że przy grubszym nakładaniu farby nie ma na nią bata i będzie pękać.
Marfackib napisał(a):Do czego się używa białej cynkowej ??
Mam jeszcze transparent white 655 PW6/PW4 ta się nada, jak nie to dokupię tytanową ??
Lepsza od samej cynkowej ale jest transparentna dobra do mgiełek i rozjaśniania kolorów bez utraty nasycenia. Nie wiem tylko na jakim oleju jest ucierana. Zobacz na odwrocie. Jeśli jest z olejem z krokosza barwierskiego nie można stosować do spodnich warstw ponieważ ten olej nie schnie i może powodować pęknięcia warstw położonych na niego. Nie powoduje natomiast żółknięcia kolorów tak jak olej lniany. Te biele które ja mam (Winsor) wszystkie są na bazie Safflower oil według mnie nie powinno się na te farby nakładać farb robionych na bazie oleju lnianego który jest twardo schnący. Więc albo nakładamy tylko Safflower oil albo stosujemy na wierzch. Nie wiem czy Winsor robi jakąś biel(poza podkładową) na bazie oleju lnianego
Jesli wiem że będę malować warstwowo to do spodnich warstw używam bieli Maimeri. Na początek dobre są biel tytanowa z dodatkiem cynkowej na bazie oleju lnianego. Taką możesz pracować od początku do końca pracy.
zephyr7 napisał(a):hghm... to ja tylko dodam, że do nauki powinno się brać jak najczystsze, jednopigmentowe farby - a unikać wynalazków w rodzaju palety winsora. Fakt, świetne farby, ale zanim ktoś weźmie do ręki winsor yellow, czy inne wynalazki, powinien mieć podstawową wiedzę o pigmentach...
Wynalazki w rodzaju palety Winsora? Co masz na myśli? Pełno jednopigmentowych farb nawet wspomniana przez ciebie winsor yellow to jeden pigment PY74. Jaka tu wiedza o pigmentach potrzebna
O olejach owszem a pigmenty jak pigmenty tyle, że czyste i ładnie nasycone ale o to chyba chodzi aby jak najmniej badziewia było
Wiesz, ja po nie sięgnełam właśnie dlatego, ze niemieszane pigmenty mają takie jakich szukałam
zephyr7 napisał(a):Farby laserunkowe o dziwnych odcieniach (np. wpadających w zieleń lub fiolet), słabo harmonizują i nie są polecane do nauki.
Oni chociaż podają w jakim kierunku idą Phthalo inne firmy niepodają i kupujesz kota w worku
zephyr7 napisał(a):Ostatnio dochodzę do wniosku, że jakość farby poznaje się po czystości miksów i zachowania farby podczas mieszania z innymi kolorami. W tubkach, wszystkie kolory są piękne!
Najlepsze są nie miksy
Mieszać samemu i tyle
Miksów można używać jesli używamy jakiegoś zestawienia w duzych ilościach i nie chce nam się ciągle mieszać.Baza z której potrafimy wyjść kolorystycznie. Jeśli ktoś uczy się i kupuje miksy na bank ma nieplanowany brudel kolorystyczny bo nie ma zielonego pojęcia jak dobrać kolory.