Farby olejne wodorozcieńczalne

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 6 gości

Postprzez vengo So, 4 lipca 2015, 11:02

Serwus,

jestem zainteresowany tymi farbami i w związku z powyższym mam kilka pytań :

1. Jaka jest Wasza opinia na ich temat?
2. Czy można ze sobą mieszać te farby, ale pochodzące od różnych producentów?
3. Czy można użyć tych farb jaką podmalówkę, a następnie, po wyschnięciu, nanieść na nie tradycyjne farby olejne ?

Dziękuję za uwagę :-*
vengo
 
Posty: 95
Dołączył(a): So, 20 września 2014, 11:25

Postprzez joeblack Pt, 10 lipca 2015, 22:26

Cześć
1. Moja opinia jest taka - to przyzwoite farby, niewiele różniące się się od olejnych.
Trzeba tylko trochę czasu, żeby się do nich przyzwyczaić.
Ja kiedyś z konieczności malowałem nimi przez ok. rok. (i już nie wracam do nich.. hehe..).
Są lepsze i gorsze..
W moim odczuciu najlepsze to Max Artists Grumbacher (można je mieszać z olejnymi i nie tracą swoich "wodnych" właściwości - tych olejnych nie może być więcej niż 20-30%).
I od razu powiem - woda tylko do mycia pędzli, do rozcieńczania nie za bardzo się nadaje.
Rozbija farbę bardziej niż terpentyna tradycyjną farbę.
Lepiej korzystać ze specjalnych środków przeznaczonych do takich farb.
Następne w kolejności to Cobra Talensa (ale nie Study).
I ostatnie miejsce dla Artisan.
To tylko moje odczucia, bo tylko z tymi farbami miałem styczność (i nie są to różnice porażające, raczej niuanse).
2. Można.
3. Oczywiście, że można, tylko jakoś nie widzę w tym sensu.
Wodorozcieńczalne schną podobnie jak olejne i jeśli chcesz wykończyć obraz olejnymi (w domyśle nie masz uczulenia na nie i rozpuszczalniki), to jest to raczej bez sensu.
Lepiej podmalować dobrymi akrylami.

Pozdrawiam Ciebie i wszystkich forumowiczów serdecznie (specjalnie Jagodę), bo to mój pierwszy post na tym forum.
joeblack
 
Posty: 5
Dołączył(a): N, 28 czerwca 2015, 14:49

Postprzez vengo So, 11 lipca 2015, 14:08

Witaj Joeblack,

dzięki za odpowiedź.

Max Artists Grumbacher raczej ciężko będzie kupić w kraju Polan.
Na chwilę obecną posiadam okazyjnie kupione Van Goghi H2Oil, chciałbym też wypróbować inne.
Co mnie zaskoczyło? Mimo, iż są to farbki wodorozcieńczalne to po wyschnięciu prezentują się tak, jakby to były tradycyjne farby olejne tylko, że po zawerniksowaniu.. Taki mają połysk.
Pytanie o wykorzystaniu tych farb pod podmalówkę zadałem w kontekście ( wg mnie) szybkiego ich schnięcia. Farby te nałożone szpachelką (wszystkie kolory) były kompletnie suche po 2 dniach, a zatem, skoro można ich użyć w formie podmalówki to jestem kontent. W przypadku akryli to wyznaję ortodoksyjną zasadę - akryle tylko na ścianę ;)
vengo
 
Posty: 95
Dołączył(a): So, 20 września 2014, 11:25

Postprzez zephyr7 So, 11 lipca 2015, 18:57

Vengo :) myślę że problem jest "szerszy" i warto dyskusję kontynuować w nowym wątku (zaraz dodam)

A co do farb wodorozcieńczalnych - miło obserwować, że marzenie Muncha stało się rzeczywistością!

To, że farby rozcieńczają się w wodzie nie znaczy, że powinny być nią rozcieńczane! Podobnie, jak cienkich laserunków akrylami nie kładzie się na wodzie, tylko raczej na jakimś medium...

Podoba mi się postulat z akrylami na ścianę i proszę o jego rozwinięcie :) Sam mam wiele do zarzucenia aktylowi - ale bez przerwy do niego wracam... Zwłaszcza przy tworzeniu prac na modłę pop artu, gdzie nakładane są jednolite kolory na duże powierzchnie, ciężko uzyskać olejami charakterystyczny gładki, "gumowaty", "komiksowaty" efekt. W takich próbach, konsystencja akryli, zwłaszcza takich typu "flow" wygrywa z farbami olejnymi....
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez vengo So, 11 lipca 2015, 20:32

zephyr7 napisał(a):Vengo :) ...
Podoba mi się postulat z akrylami na ścianę i proszę o jego rozwinięcie :)
....


No to "rozwijam" ochronną folię malarską i kładę zazwyczaj w dwóch warstwach po uprzednim zagruntowaniu gruntem głęboko penetrującym. Detale przy glifach wykańczam lekkim akrylem szpachlowym :D
Taki żarcik oczywiście.


Akryli nie używam, ponieważ :
1. zbyt szybko schną, a ja bardzo wolno maluję
2. olejne zdecydowanie lepiej wyglądają w bezpośrednim starciu
3. nie tworzę pop-artu ( jeszcze )
...
vengo
 
Posty: 95
Dołączył(a): So, 20 września 2014, 11:25

Postprzez zephyr7 So, 11 lipca 2015, 22:08

To ja dodam od siebie, że akryle trochę wypaczają nawyki w malowaniu - artyści tworzący głównie tą techniką mają tendencję do przemalówek. Kładą kolejne warstwy na warstwy już suche. W olejach ta swoboda jest trochę większa...
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Jagoda N, 12 lipca 2015, 11:59

Olejne wodorozcieńczalne miałam i namalowałam nimi jedna pracę...bo w zestawie zabrakło mi białej(szybko wyszła) :lol:
Miałam , a nawet jeszcze mam (bez białej)van goghi ...uważam ,że są dobre i wcale nie ustępują olejnym, może kolory zbyt intensywne , ale zawsze można przygasić . Nie mieszałam z olejnymi , bo nigdy nie mieszam różnych rodzajów farb. Praca wyschła szybko , bez werniksu miała ładny satynowy połysk , wszystko było ok...tylko nigdzie nie znalazłam białej do kupienia oddzielnie :hmm:
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez vengo N, 12 lipca 2015, 14:25

No właśnie Jagódka, właśnie już zmagam się z brakiem bieli i dlatego padło pytanie, czy można mieszać z innymi producentami, bo zaczaiłem się na biel z Cobry.
vengo
 
Posty: 95
Dołączył(a): So, 20 września 2014, 11:25

Postprzez Marfackib Pn, 13 lipca 2015, 13:34

Jagoda napisał(a):...tylko nigdzie nie znalazłam białej do kupienia oddzielnie :hmm:

http://www.sklepplastyczny.pl posiada białą W&N, Maimeri, Talens Cobra
Avatar użytkownika
Marfackib
 
Posty: 34
Dołączył(a): N, 12 kwietnia 2015, 19:16

Postprzez grullo Pn, 13 lipca 2015, 14:38

Ludzie jakie farby olejne wodorozcieńczalne?! Przecież jak są wodorozcieńczalne to już nie są olejne, gdzie tu sens gdzie logika.. Od rozcieńczania wodą są akryle i tempery. Po co kombinować, jak ktoś chce podmalówkę szybkoschnącą trzasnąć to ma akryl, temperę, akwarelę albo olej sykatywowany i chłonne podłoże.
Przecież te firmy specjalnie takie g.wienka wymyślają żeby sobie kabzę nabijać, a ludzie łykają takie produkty jak małpa kit, nie wiedząc że i bez tego mogliby zdziałać w malarstwie wszystko.
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Następna strona

cron