Drzewa

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 5 gości

Postprzez columb26 Śr, 29 grudnia 2010, 13:31

tak tylo malujac podmalówke do obrazu i tak zaznaczam tylko miejsce gdzie co ma byc. To jak w takim razie podejsć do głebi w drzewach ?? łatwiej jest zacząc od głebi posuwajac się stopniowo do przodu?????
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Postprzez Krakusia Śr, 29 grudnia 2010, 13:34

Columb26 - laserunek jest podobny do nakładania na siebie przezroczystych zabarwionych szybek.
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez szklanytygrys Śr, 29 grudnia 2010, 13:35

columb26 napisał(a):tak tylo malujac podmalówke do obrazu i tak zaznaczam tylko miejsce gdzie co ma byc. To jak w takim razie podejsć do głebi w drzewach ?? łatwiej jest zacząc od głebi posuwajac się stopniowo do przodu?????

No chyba tak. Ja zawsze maluje najpierw to co dalej a potem na tym to co blizej. Czasem zostawiam jakąs tam "dziurę" lub lekko szkicuję pierwszy plan jesli to coś wiekszego.
Z drzewami chyba tym bardziej trzeba w ten sposób. bo jak namalujesz gałęzie przysłonięte innymi gałęziami i konarami. ??
Avatar użytkownika
szklanytygrys
1.

1.
 
Posty: 76
Dołączył(a): Pt, 6 listopada 2009, 09:10

Postprzez columb26 Śr, 29 grudnia 2010, 13:46

Drzewa to trudny temat i chyba samemu trzeba wypracować sobie jakąś metodę. A chyba prościej będzie ominąć laserunek w tym temacie:) Zawsze się babrałem przy drzewach, gdyż starałem się mieszać kolory na płótnie aby uzyskać dużo różnych zieleni, ale jak pisała Lamka tego się nie robi. Dlatego teraz chciałbym delikatniej podejść do tego tematu aby uniknąć dawnych błędów...
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Postprzez szklanytygrys Śr, 29 grudnia 2010, 13:54

columb26 napisał(a): Zawsze (...) starałem się mieszać kolory na płótnie aby uzyskać dużo różnych zieleni, ale jak pisała Lamka tego się nie robi.


Wszystko sie robi na co ma sie ochotę by uzyskac zamierzony efekt. NIektóre tego typu rady maja jakieś praktyczne zastosownie, które jest po prostu lepsze, czy łatwiejsze i sprawdzone przez innych przed tobą i warto tego posłuchać, a przynajmniej sprawdzić na własnej skórze. Ale tak naprawdę wszystko zależy od ciebie. To nie średniowiecze i jak coś zrobisz inaczej niż mówią starsi nikt cię z cechu malarskiego nie wyrzyci. Najwyrzej kilku snobów powie że twoje prace nie są "prawdziwe".
A mieszanie farb na płótnie nie jest niczym nowym.
Avatar użytkownika
szklanytygrys
1.

1.
 
Posty: 76
Dołączył(a): Pt, 6 listopada 2009, 09:10

Postprzez columb26 Śr, 29 grudnia 2010, 14:27

Nie jest niczym nowym , ale wtedy robi się zbyt gruba klucha farby i trudno z tego wyjść. Zazwyczaj mieszam farby na płótnie, ale w przypadku drzew to raczej nie zdaje egzaminu, gdyż weźmy zbyt dużą ilość farby i już ciężko z tego wyjść. Każde drzewo ma swój charakter i ciężko przedstawić ten właściwy....
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Postprzez oldmalarz Śr, 29 grudnia 2010, 14:32

laserunek sobie odpusc .jest do "dopieszczaniania'' juz dobrze wykonanych obrazów farbami kryjącymi albo jak to robi nasza kolezanka ratowania skopanych obrazów.. ;)

wracajac do drzew..sprawa jest prosta lecz wymaga tylko wprawy .wiadomo ze drzewa sa rózne i swiatło o zachodzie słonca tez je zmienia za czerwono ..ale generalnie dzrewa sa zielone i chyba o to chodzi Columbowi ;)


zaczynasz zawsze od srednio jasnych cieni ..a daczego ..bo malujac farba olejna schnnaca bardzo powoli i majac na uwadze ze poszcególne warstwy beda sie ze soba mieszac tzreba miec na uwadze kolor wypadkowy ktory nie bedzie błednym koloer po zmieszniu obydwóch .jak to ma miejsce w skrajnych tonacjach jakimi sa biel i cern dlatego łatwo srednio jasne cienie rozbielic z tej połozonej warstwy jak i pzryciemnic mocnymi cieniami bed uszcerbku pzrez zmieszanie..
dzrewa maja generalnie czterokrotne zrózniocowanie barwne jak w pzrypadku drapiei ..kolor bazowy czyli ten sredniojasny srednio mocno ciemny bardzo ciemny i bardzo jasny ..nie posiadaja blików ..bo blik to biała parwie barwa cos jak odplask z polakierowanego buta ..jesli pzryjmiemy ze dzrewo jest po deszcu i liscie sie mienia to w tym jedynym pzrzypadku mozemy mówic o blikach ..
tak ajk mówiłem srednio jasna baza potem srednio mocno ciemna nastepnie bradzo ciemna i potem bardzo jasna ..w tych niejscach gdzie sa połozone partie srednio jasne bo na brzdzo ciemnych wyjdzie ci kicha (pzrez zmieszanie)

kolory ..zielen szmaragdowa wystarcza w zupełnosci ..regulowana pzrez zmiesznie z ze sieną naturalną ugrem jasnym czy ugrem złotym jak ttos lubi duzo kolorków i nie lubi sie meczyc mieszaniem ..regulacja jasna bielz złocienia i ugrem w odpowiednich proporcjach ..
regulacja ciemna ..viridian z sieną paloną i ultramaryna ciemną.. regulacja bardzo ciemna ..viridian z ziemia ksselska lub brazem van dycka ..
wersja dla bardzo leniwych viridian indygo..
regulacja srednio jasna viridian błekit kobaltowy ugier złoty z dodatkiem bieli w odpowiednich proporcjach..
uzyskanie formy juz to kwesja wprawy ..bo zróznicowanie lisci jest bardzo różne ale i to jest dosc ąłtwe bo wystarczy spojzrec na galandira ja obszedł "dodokoło" ten i tez to dobzre wyglada..

ot cała tajemnica dzrzew..

columb26 napisał(a): Zazwyczaj mieszam farby na płótnie, ..

to po kiego grzyba ci paleta.???

nie rób tego
:dobani:
Ostatnio edytowano Śr, 29 grudnia 2010, 14:54 przez oldmalarz, łącznie edytowano 1 raz
oldmalarz
 

Postprzez columb26 Śr, 29 grudnia 2010, 14:43

No widzę ze uzyskałem odpowiedź na moje pytania i muszę sobie wydrukować Twój post Oldek;) Drzewa faktycznie maluje się prosto tylko z tymi odcieniami zawsze kłopot i wiecznie mi coś nie pasuje, ale będę się teraz trzymał Twoich reguł i zobaczymy wkrótce jak mi poszło...może dorównam Galandirowi;) kiedyś.... Dzięki
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Postprzez oldmalarz Śr, 29 grudnia 2010, 14:53

paleta jest po to aby wymieszac na niej odpowiednia konketną i własciwą barwe ..i dopierow wtedy połozyc ja na płotno ..i tu ją odpowiednio wpasowac lub ukształatowac ..(nadac forme)
a nie mieszać w celu dopasowania odpowiedniego koloru ..to jest kolosalny bład jak ktos tak robi..
po to sa juz białe palety aby kolor płotna i palety był ten sam aby jak najdokładniej wymieszac barwe
oldmalarz
 

Postprzez columb26 Śr, 29 grudnia 2010, 15:13

Robiłem tak bo uwazałem ze brakuje mi odwagi w malowaniu-ale nie tedy droga. Dlatego też duzo moich prac wyladowało w hasioku przez zbytnią odwage a raczej nieumiejetnośc jej prawidłowego wykorzystania. Dokupiłem kilka palet bo doszedłem do wniosku ze lepiej zmarnowac farbe niż całą pracę kilkugodzinną wraz z blejtramem. Dlatego tez pytałem o ten laserunek z uwagi na fakt is wymaga pewnej ostroznosci-ale narazie zostawię go w spokoju. bo przy pejzazach nie jest potrzebny a namieszam sobie niepotrzebnie w głowie ;)
Avatar użytkownika
columb26
 
Posty: 613
Dołączył(a): Wt, 23 listopada 2010, 19:15

Poprzednia stronaNastępna strona

cron