Hm, różne farby mają różną gęstość, ostatnio kupiłem w markecie całkiem elastyczne, dobrze przylegające i gęste akryle, bardzo bardzo wydajne, na dodatek wysychające z satynowym połyskiem... no ale już je zużyłem i teraz szukam czegoś innego, bo market już ich niema
Można zrobić taki trick, że podmalówkę robi się temperami - Karmańskiego są bardzo dobre - dość... tłuste o ile to dobre słowo

gęste, o mocnych kolorach - ultramaryna np. jest dużo intensywniejsza, ciemniejsza niż w większości akryli... można też po prostu do pewnych elementów kompozycji użyć temper, a do innych akryli.
Kraplak czerwony lub karmin i indygo Karmańskiego (tempery) daje kryjącą warstwę takiej głębi koloru, że czernie mogą się schować.
Można dać warstwowo - jedną warstwę na "gładko", drugą z najzwyklejszym medium do akryli - takim "mlecznym" które można też jako werniks stosować - jak się kładzie można się przestraszyć, bo mokre ma "niebieski" poblask, ale schnie i robi się zupełnie przejrzyste. Za parę zeta w plastyku - i to medium właśnie pomagające zachować faktury = będzie i ślad pędzla i załatwiona kwestia dużej transparentności... kupa zabawy jest przy takich próbach, przynajmniej mnie to sprawia przyjemność, moja koleżanka rzuciła kryle... bo każda nieudana próba powodowała, że oraz lądował za oknem
Można podejść z drugiej strony i zmienić... pędzle

ja osobiście lubię gładkość akryli, maluję akryle pędzlami miękkimi i delikatnymi - ale z sztucznego "włosia", raz miękkimi możliwie szczeciniakami, można je przed malowanie jeszcze zmiękczyć - umyć ciepłą wodą z mydłem (takim dla dzieci )
Teraz kolega polecił mi akryle Maimeri - 3d, albo sposób jeszcze inny - są pasty szare lub białe - nimi z lekkim dodatkiem farb buduje się strukturę pędzla... a potem kładzie płaskie warstwy barwne - by pogłębić kolorystykę... słowem zależy o co biega.
Poniżej przykładziki dwa...