Jakie farby na większe formaty?

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 7 gości

Postprzez zephyr7 Pt, 26 lipca 2013, 20:03

Witajcie! Chciałbym zapytać, jakie ekonomiczne farby wybrać do prac na większych formatach (70x100cm i w górę)? Temat wydaje się bardzo ciekawy, bo zahacza o tematykę graffiti. Pytam, mając na uwadze kilka problemów, z którymi się zetknąłem (uwaga, będą punkty! :D):

1) natężenie koloru: czyli, im tańsze (większe) tuby, tym słabszy kolor. Im więcej pasty fakturowej, tym słabszy kolor... Przecież nie machnę całej pracy brerą, crylą, vallejo, czy innymi wysysaczami wypłaty :)?

2) osłabienie fakury przy wysychaniu - ślady po pędzlu i szpachli wyglądają tak, jakby uszło z nich powietrze...

3) Farby słabo mieszają się ze sobą - to znaczy, dają brudne, słabe kolory (nie będę wymieniał firmy, ale jest to jedna z linii heavy body)

Na wystawie ASP widziałem duże panele zachlapane farbą o wyraźnej, reliefowej strukturze. Przecież niemożliwe, żeby używali czegoś z małych słoiczków, czy kupełków... Czym maluje się murale, czego używa do większych formatów, żeby uniknąć wspomnianych problemów?
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez zephyr7 So, 3 sierpnia 2013, 17:19

Oj, las rąk widzę :D

W zeszłym tygodniu musiałem wybrać komplet tanich farb akrylowych do pracy na dużej sklejce. Wizyta w sklepach plastycznych najpierw całkiem mnie "zdołowała", lecz w końcu pozwoliła odkryć prawdziwą radość z malowania (ostrzegam, temat jest filozoficzny!).

Wybór nie był prosty, pozwólcie że napiszę o każdej marce, którą wziąłem pod lupę:

- renesans colours i A'kryl: ciekawe, rozlewne, słaby pigment, niespodziewane efekty przy mieszaniu, typowe dla tej marki. Ze względu na wcześniejsze przygody, pass.

- renesans maxi acril: fajna faktura, niektóre kolory genialne, inne słabe. Duża zmiana kolorów przy wysychaniu. "Przechył tonalny" przy błękitach, lecą w fiolety.

- maimeri polycolor: super kolory, wydajne, ale beznadziejna faktura. Schną na płasko, ślady pędzla się "topią". Farby idealne do murali i graffiti. Kiepska przyczepność, z palety schodzą pod palcami.

- maimeri acrilico: zupełnie inne niż polycolory, trzymają ślady pędzla, żywe, fajne kolory, choć odrobinę słaby pigment.

- jo sonjas: baardzo lejące, mocny pigment, dziwne mieszanki. Fajne do murali i graffiti. Warto dać szansę, choćby niektórym mieszankom.

- vallejo studio: mocne, kryjące kolory, za to kombinowane pigmenty. Na przykład, umbra palona to yellow oxide, czerwona ziemia i odrobina czerni. Dają najczystsze i bardzo intensywne kolory. Mają świetne spoiwo, fajną fakturę i nie zmieniają za bardzo koloru przy wysychaniu.

Werdykt: według mnie, wybór jest prosty: maimeri acrilico lub vallejo studio. Obie marki wygrywają objętościowo (125ml i 200) i pod względem czystości kolorów.


I przy okazji: okazało się, że do malowania wystarczą 3 słoiczki z farbą... Wiecie ile można wycisnąć z badziewnych primairów z dolnej półki???? Najśmieszniejsze jest to, że postawione obok siebie, nie widać który obraz został namalowany w&n, a który polycolorem za 5,60 :)))

Czy nie na tym powinna polegać sztuka: na radości z tworzenia???
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44


cron