Prośba o pomoc i radę.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 9 gości

Postprzez Grzeczny Śr, 28 stycznia 2015, 11:54

Witajcie.

Wydawało mi się, że sporo wiem, lecz życie potrafi zaskoczyć, choćby przez własny błąd
wynikły z pośpiechu...

Co się stało?

Ano, maluję obecnie akrylami, ale zabezpieczam je werniksami uniwersalnymi, najczęściej
retuszerskim - gdy chcę wyrównać efekt ( stosuję różne akryle, także o różnym stopniu połysku
połysku po wyschnięciu ), albo dopiero na końcu - werniksem damarowym / akrylowym.

Jak dotąd nie miałem żadnych problemów, jednak niedawno, przygotowując się do wystawy chciałem
wyrównać efekt odblasku jednego z nieskończonych obrazów i... zamiast sięgnąć po werniks retuszerski,
położyłem końcowy, damarowy.

Taaak, zatem pytanie moje - co mi radzicie:

1. Czy jeśli użyję terpentyny / benzyny lakowej by zdjąć werniks damarowy, to nie uszkodzę sobie
powierzchni malarskiej ( akrylowej )?
2. Czy lepiej jest lekko zmatowić werniks, odtłuścić powierzchnię i spróbować poprawki ( zostały już
tylko laserunki końcowe ) nałożyć na werniks?
3. Czy istnieje jakiś inny bezpieczny sposób zdjęcia werniksu, albo może sposób - narzędzie / metoda, jaką moglibyście polecić - jakim można by usunąć werniks na tyle delikatnie, by ryzyko zniszczenia już położonych warstw farby było jak najmniejsze?

?????

Dodam, że obraz jest ważny dla mnie, jeden z - w moim przekonaniu przełomowych, więc zależy mi na opinii, czy ryzyk fizyk, czy da się coś zrobić bez ryzyka...
Avatar użytkownika
Grzeczny
 
Posty: 164
Dołączył(a): N, 13 listopada 2011, 17:16
Lokalizacja: Tczew

Postprzez grullo Śr, 28 stycznia 2015, 17:17

Grzeczny, jeżeli Twój werniks jest naturalny, to znaczy nie akrylowy (albo na bazie innej żywicy syntetycznej), to śmiało zdejmuj go terpentyną, albo mieszanką lakowej z terpentyną. Akryl nie rozpuszcza się w tych rozpuszczalnikach, więc nie uszkodzisz malatury. Możesz użyć takiej metody, że jedną ściereczkę (tylko taką która absolutnie nie zostawia kłaczków) namoczysz w rozpuszczalniku, a drugą suchutką trzymasz w pogotowiu. Przecierasz najpierw tą mokrą, a ewentualne zacieki itp. wycierasz tą suchą. Jeśli masz gdzieś swój niepotrzebny stary obraz akrylowy, pokryty werniksem, to przećwicz na nim tą metodę. Mówiłem o kłaczkach, bo one uwielbiają się z lepką żywicą, a zespolone razem wyglądają paskudnie. Jeśli to obraz akrylowy to pół biedy bo ściąganie werniksu z olejnego jest zdecydowanie trudniejszym zadaniem.
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Beata Cz, 29 stycznia 2015, 11:24

Tak jak napisał gurllo z akrylu w ten sposób łatwo ściągnąć werniks.

Grzeczny napisał(a):Witajcie.

Wydawało mi się, że sporo wiem, lecz życie potrafi zaskoczyć, choćby przez własny błąd
wynikły z pośpiechu...

Co się stało?

Ano, maluję obecnie akrylami, ale zabezpieczam je werniksami uniwersalnymi, najczęściej
retuszerskim - gdy chcę wyrównać efekt ( stosuję różne akryle, także o różnym stopniu połysku
połysku po wyschnięciu ), albo dopiero na końcu - werniksem damarowym / akrylowym.


Mnie się wydawało, że troszkę już wiem ale nie słyszałam o stosowaniu werniksu retuszerskiego do akryli. Czy to jakiś specjalny werniks? Ten do olejnych chyba się nie nadaje? Akrylom jeszcze bardziej niż olejom przydałby się... :hmm: Zaintrygowałeś mnie tym :)

Powodzenia :ok: Mam nadzieję, że podzielisz się z nami ukończonym dziełem :)

...a wystawa kiedy? Gdzie?
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Grzeczny Cz, 29 stycznia 2015, 17:04

Dzięki za pomoc :) fakt, lepiej wypróbować na innym obrazie :)

A werniks naturalny - retuszerski, tej samej firmy, której stosuję werniks damarowy - używałem już kilkanaście lat temu, jeszcze w szkole do akryli, jakoś nic się złego nie dzieje, więc czasami go stosuję nadal. Poza tym zazwyczaj nie kładę na cały obraz, ale na te jego części, które są po wyschnięciu zupełnie matowe... w każdym razie nigdy nie było problemu. Można powiedzieć, wiedziałem, że to "zabronione" ale fakt ów zignorowałem z powodzeniem ;)

Chociaż może to też wynikać z specyficznego składu - danej firmy.
Avatar użytkownika
Grzeczny
 
Posty: 164
Dołączył(a): N, 13 listopada 2011, 17:16
Lokalizacja: Tczew

Postprzez Beata Cz, 29 stycznia 2015, 18:02

Grzeczny napisał(a): Można powiedzieć, wiedziałem, że to "zabronione" ale fakt ów zignorowałem z powodzeniem ;)

Chociaż może to też wynikać z specyficznego składu - danej firmy.


Chyba nie do końca "zabronione" ;) Doszkoliłam się i okazuje się, że są w sprzedaży werniksy retuszerskie do akryli na bazie na bazie żywicy ketonowej :)
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Grzeczny Pt, 30 stycznia 2015, 12:11

O, dzięki ponownie, dotąd stosowałem werniks retuszerski tzw. "uniwersalny" - czyli z naturalnych żywic
( podobnie jak końcowy damarowy ). Dobrze wiedzieć, że wprowadzili inną opcję ;)
Avatar użytkownika
Grzeczny
 
Posty: 164
Dołączył(a): N, 13 listopada 2011, 17:16
Lokalizacja: Tczew

Postprzez grullo Pt, 30 stycznia 2015, 19:45

Dobrze byłoby jeszcze ustalić jaki jest skład werniksów retuszerskich, bo w tym temacie jest nadzwyczaj wiele nieporozumień, jak nigdzie indziej. Taka mi myśl przyszła, po co komu werniks retuszerski do akryli, skoro one ani nie "siadają" i matowieją, a przecież wysychają prędko? Werniksy retuszerskie z jakimi się spotkałem były złożone z trzech komponentów: żywicy damarowej, terpentyny i oleju rycynowego nieschnącego. Zasadą działania tego specyfiku było to, że po nałożeniu na niedoschniętą warstwę farby, nie pękał dzięki rycynie i zabezpieczał czasowo obraz. Może po prostu każdy inaczej rozumie to pojęcie "retuszerski". :hmm:
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Beata Pt, 30 stycznia 2015, 21:59

grullo napisał(a):Dobrze byłoby jeszcze ustalić jaki jest skład werniksów retuszerskich, bo w tym temacie jest nadzwyczaj wiele nieporozumień, jak nigdzie indziej.


Co firma to inny :D Ty spotkałeś się z tym na bazie damary ja mam na bazie żywicy cykloheksanowej i białego spirytusu nie wiem co ma Grzeczny(a jestem ciekawa ;) ) ten o którym wspominałam w poprzednim poście jest na bazie żywicy ketonowej i chyba nafty ale muszę dokładnie sprawdzić...krótka pamięć ;) Pewnie są jeszcze jakieś inne mnie już wystarczająco ogłupia ta ilość i wybór ;) aaa...kiedyś poza retuszerskim na bazie damary sporządzano jeszcze retuszerski z werniksu mastyskowego, terpentyny i wosku.

grullo napisał(a): Taka mi myśl przyszła, po co komu werniks retuszerski do akryli, skoro one ani nie "siadają" i matowieją, a przecież wysychają prędko?


Na dzień dobry są matowe i tu pies pogrzebany aby delikatnie nadać połysk i wyrównać warstwę malarską. Mnie zaintrygowało to co napisał Grzeczny ponieważ jest to okno w tunelu na pogłębienie tonu i ujednolicenie powierzchni i jak sądzę w takim celu tez stosuje go Grzeczny ale niech się sam wypowie po co mu werniks retuszerski ;) Mnie przydałby się do wyżej wymienionych celów.


grullo napisał(a):Zasadą działania tego specyfiku było to, że po nałożeniu na niedoschniętą warstwę farby, nie pękał dzięki rycynie i zabezpieczał czasowo obraz. Może po prostu każdy inaczej rozumie to pojęcie "retuszerski". :hmm:


To jest jedna z zalet werniksu retuszerskiego czyli czasowe zabezpieczenie przed werniksem końcowym.

Stosowany też jest również jako werniks pośredni między warstwami np. przy zmianie techniki np.tempera, WR, olej lub akryl, WR, olej albo miedzywarstwowo przy w warstwach olejnych. Problem w tym, że nie każdy werniks retuszerski nadaje się do wszystkiego, niektóre można używać tylko jako zabezpieczenie przed werniksem końcowym. O ile mi wiadomo ketonowe mogą być stosowane między warstwami ale mogę się mylić tu jestem laikiem i przyda mi się fachowa wiedza. Składy i właściwości chemiczne przerastają mnie ;) Ktoś wie jakie można spokojnie stosować międzywarstwowo?

Werniksem retuszerskim również wyrównujemy połysk i ton/nasycenie koloru w celach estetycznych jak i dla ułatwienia dalszej pracy nad obrazem. Ujednolicamy tym obraz.

Daje tez możliwość malowania na jeszcze niedosuszonej powierzchni ale oczywiście przy olejach a nie
akrylach ;)

Ślesiński pisał, że ten werniks wprowadzony miedzy warstwy malowidła wpływa na lepsze ich wzajemne połączenie.
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Patricco Pn, 24 kwietnia 2023, 10:12

Dzień dobry
Również mam problem z werniksem i liczę, że ktoś mi doradzi na forum co zrobić. Otóż, drewniane podłoże pomalowałem białą farbą akrylową, po wyschnięciu naniosłem na nią obrazek z papieru transferowego, a na koniec nałożyłem werniks końcowy matowy, żeby ożywić kolory. Wszystko było ok, tylko rok później nałożyłem drugą warstwę werniksu, który zdążył już zepsuć się w butelce i tym razem cały obrazek zżółkł. Na co dzień nie zajmuję się malarstwem, ale bardzo zależy mi na zmyciu tego werniksu bez uszkodzenia obrazka. Czy podpowiecie jakich środków użyć i jakie podjąć czynności?
Pozdrawiam
Patricco
 
Posty: 1
Dołączył(a): Pn, 24 kwietnia 2023, 10:05


cron