Pozwólcie, że podzielę się swoimi spostrzeżeniami:
1) Farby akrylowe to pojęcie zbyt ogólne - niemal każda marka różni się od innej tak dalece, jak farby olejne różnią się od akwareli, itp.
2) Farby podzieliłbym na takie, które wysychają "na plastik" (vallejo, w&n) i takie, które schną "na gumę" (polycolor, renesans maxi)
3) Jedynie farby na czystei dyspersji akrylowej (nie winylowej czy innej gumowatej) zapewniają dobrą przyczepność i rzeczywiście wytrzymają lata, przewyższając (znacznie) wytrzymałością farby olejne.
4) Jakość spoiwa możemy poznać po tym, jak farba trzyma ślady pędzla i po tym, jak łatwo zmyć zaschniętą farbę z palety. Np. w przypadku primalu jest to niemożliwe.
5) Jedne farby akrylowe nadają się do mieszania (wystarczą np. 3 kolory do malowania), inne wymagają większej ilości kolorów (tubek) - louvre, jo sonja's, itp. Nie znaczy to, że te drugie są gorsze: zwykłymi louvrami można uzyskać rewelacyjne, przepiękne kolory. Po prostu, wymagają innego podejścia do malowania: więcej kolorów, mniej mieszania.
6) Farby akrylowe zawierają mniej klasycznych pigmentów, za to więcej nowoczesnych: azo, pyrole, kwinakrydony, naftole, cyjany, itp.
7) farby akrylowe stanowią doskonałe podłoże pod farby olejne.