Muszka mozesz zrobic wiecej koloru po polaczeniu pigmentu z medium akrylowym. Mozesz taki kolor przechowywac np. w malej buteleczce po wodzie, robiac malutki otwor w korku, zebys mogla sobie pozniej wyciskac ile chcesz farby. Oczywiscie ten otwor bedzie sie sam zaklejal wiec to zapobiegnie wysychaniu calej farby w butelce, wiec jest rzecza dobra, a Ty po prostu bedziesz go sobie przetykac czyms ostrym jak bedziesz miala potrzebe uzycia tej barwy. Taka butelka to dobre rozwiazanie ale nie idealne. Ja niektore barwy przechowuje w butelkach po plynie do zmywania naczyn. Bo zatykam od razu korkiem jak mi barwy nie potrzeba uzywac. Czasem i tu sie zaklei otwor, ale to wtedy chodby dlugopisem podwaze 'blonke' akrylowa i ja wyciagam bez problemu i sie odtyka
Duzo pozytywnych opinii slyszalam o mediu "Buonarotti", przynajmniej u nas jest dosc drogie. Wszyscy je chwala, a mi sie nie udalo nim malowac. Nie wiem czemu.. Pigmenty mi sie po prostu nie laczyly z nim. A wlasciwie nie wszystkie.. w niektorych pozostawaly grudki. Inne przed samym malowaniem trzeba bylo 'domieszac' bo cos bylo nie tak.. Nie wiem czy to cos z moim medium nie tak akurat bylo, jakies trefne czy co? Ale ja juz nie bede eksperymentowac drugi raz. I tak mam caly sloj i nie wiem co z nim robic :/
Godna polecenia jest firmy " Arte VII",przystepna cenowo, nie sprawia zadnych problemow, nie slyszalam zeby tez ktos inny na nia narzekal, ale nie wiem czy jest dostepna w pl ..
Najlepiej jesli bedziesz pytac o medium akrylowe do ikonografii, bo one z reguly nie sprawiaja zadnych problemow w laczeniu sie z pigmentami a i maja bardzo dobra jakosc.
Transparentnosc zalezy od ilosci pigmentu i stopnia rozwodnienia Czyste barwy beda transparentne, zeby nie byly dodaje sie odrobine bieli, w takiej ilosci, ze nie zmienia znaczaco barwy. Po za tym w takim malowaniu rzadko sie maluje jedna konkretna barwa tylko barwy i odcienie i nasycenie uzyskuje sie laserunkami, ktore wydobywaja porzadane efekty..
Ja tam w sumie nie przygotowywuje sobie wczesniej w butelkach barw, moze jedna/dwie, z ktorych bardzo czesto korzystam i w duzych ilosciach np. barwa tla czy barwa na tyl deski.
Tak to na bierzaco je sporzadzam, ale nie na palecie bo za szybko wysycha,tylko w palecie z dolkami czy pojemniczkach glebszych.
Po prostu w butelce po plynie do zmywania mam juz gotowe rozcienczone medium akrylowe i wlewam je w dolek i dodaje pigmentu ile mi potrzeba. A w czasie malowania, zeby laserunek byl jeszcze bardziej delikatny moge dodac troszke medium albo samej wody. Takie malowanie to kwestia przyzwyczajenia. Chyba nigdy nie siegne po gotowe farby akrylowe w tubkach. Nie widze sensu.. z medium to wie sie czym sie maluje i maluje sie bardzo wygodnie, uzyskuje sie efekty zamierzone i te nie sa uzaleznione od zmieniajacej sie receptury danej firmy. Kupuje sama pigment, wiem czego oczekiwac
Choc fakt, ze pedzle trzeba odstawiac od razu do wody, a po malowaniu szybko, bardzo dobrze umyc.. im cieplej tym szybciej akryle schna. Jak goraco to i farba wrecz zasycha na pedzlu.. ale mi i tak sie wygodnie tak maluje.
A ucieranie.. ja tam nic nie ucieram. Mam jeden podniszczony pedzelek i zanurzam go w pigmencie i mieszam z medium. Tyle To przynajmniej tak jak ja sobie z takim malarstwem radze
Acha i ja przynajmniej nie polecam kupowac medium akrylowego juz rozrzedzonego, bardzo plynnego, bo jest bardzo nieekonomiczne. Lepiej kupic geste i samemu sobie dodac wody. Starczy na duzo dluzej a i zaoszczedzi sie na tym bardzo a i nie straci sie na jakosci