joeblack napisał(a):Akwarela to szlachetna technika, po co takie wynalazki (?).
Aby móc malować akwarelą na metalu, drewnie lub płytach
joeblack napisał(a):Akwarela "siada" na tym gruncie i się nie rozpływa.
Podobny efekt można uzyskać stosując akryl..
Własnie tego się obawiałam, że straci się na tym gruncie możliwość rozpływania i łączenia jeszcze mokrych kolorów. Akrylem tego efektu nie uzyskamy, dodatkowo przez spoiwo pigment osiada a nie wnika i przenika jak przy akwareli. Właśnie tego nie chciałabym stracić. Czyli chcąc zachować to co mnie w akwareli urzekło gesso dla mnie odpada i na metale, płyty itp pójdzie akryl
joeblack napisał(a):Jeśli chodzi o papier, to pewnie Tobie nie pomogę.
Od wielu lat używam tylko Fontenay (kupiłem okazyjnie dużo arkuszy w Berlinie - wystarczą mi do końca świata).
Mam świadomość, że każdy ma własne preferencje związane z techniką malowania akwarelą, fakturą papieru itd. i do tego sama będę musiała dojść ale od czegoś muszę zacząć
Mam Fontenay od Madzi (kiedyś wygrałam w konkursie) ale żal mi go było ruszyć do nauki. Ruszyłam. Na razie wzięłam dwa arkusze i podzieliłam na mniejszy rozmiar
Maluje się świetnie, bez porównania z Fabriano choć do nauki nie jest to zły papier. Nadużywam wody i Fabriano mi trochę faluje przy Fontenay nie mam tego efektu, Testowałam medium maskujące i nawet to badziewiaste (śmierdząca sztywna guma) z Fontenay schodzi bez uszczerbku dla papieru z lepszym medium i Fontenay praca to czysta przyjemność.
Nawet do nauki lepiej kupić porządne materiały zaoszczędzą niepotrzebnych irytacji
Minus, że jak coś nie wychodzi to nie ma na co zwalić winy. Winowajca może być tylko jeden...Ja
Dziękuje bardzo za informacje. Jestem bardzo wdzięczna
Pozdrawiam