TEMPERA GRASSA

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 5 gości

Postprzez Evagelia Pt, 6 listopada 2009, 20:11

Gdzies wyczytalam ze olej lniany jest najlepszy, zaraz po nim orzechowy a na koncu makowy, prawda to? a jak tak to dlaczego? juz sobie zamowilam 100 ml oleju lnianego(straszna drozyzna, litr 17 euro... !!), ponoc mozna go uzywac okolo 3 tyg od otwarcia, tez prawda?? dlatego, ze tak uslyszalam zamowilam 100 ml bo litra w ciagu 3 tyg to raczej nie mam szans zuzyc..
sprobuje poeksperymentowac pol na pol z zoltkiem, ciekawe co mi wyjdzie :D
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez Homer Pt, 6 listopada 2009, 20:16

jeśli tylko 3 tyg. to ja swój już powinienem wylać :o pomijając, że na słońcu stał 2 :D
Avatar użytkownika
Homer
 
Posty: 348
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:32

Postprzez Evagelia N, 15 listopada 2009, 20:02

chce rozpoczac malowanie tempera, zoltko + olej lniany, tak jak opisane wczesniej, no i mam pytanie, jak kryje taka kombinacja, bardzo lubie miec dopracowany szkic, tak zebym podczas malowania widziala wszelkie cienie itd. zeby mi przeswitywal przez 1-2 warstwy.. ale pozniej oczywiscie nie, tak zebym nie zatracila konturow od razu ale zeby na koniec przez obraz nie przeswiecal szkic, bo by wstyd byl :D wie moze ktos jak to wyglada? bo jesli slabo kryja to po prostu zrobie bardzo delikatny szkic ..
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez Fen N, 15 listopada 2009, 21:02

...Ale moment ,moment...Czy Wy macie na myśli olej lniany ,lecz zimnotłoczony spożywczy?!Nie wiem jak się Jery zapatruje na używanie akurat tego oleju,czy on się w ogóle nadaje do malowania(zimnotłoczony ,czyli nieoczyszczony z bagażem całym różnych związków i szybkojełczejący,własnie po otwarciu butli przydatny do spożycia do 2 tygodni jedynie ).

Moja tempera jajeczna z olejem i werniksem(biała) była bardzo mocno kryjąca,natomiast to jak się zachowywała na szkicu,to juz była kwestia operowania nią na płótnie(czy wcierania,czy kreskowania ,czy nakładania momentami czegos na kształt impastu ,ale oczywiście w postaci bardzo skromnej)
Fen
 

Postprzez Homer N, 15 listopada 2009, 21:10

nie wiem ja miałem namyśli zwykły z malarskiego w dodatku zagęszczony , dlatego się zdziwiłem :lol:
Avatar użytkownika
Homer
 
Posty: 348
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:32

Postprzez Evagelia Pn, 16 listopada 2009, 00:14

ja zamowilam w aptece, wiec raczej bedzie czysty, jeszcze nie dojechal to nie wiem na 100%, no ale w koncu z apteki..
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez jpctrp Cz, 19 lipca 2018, 09:59

Dyskusja stara ale temat bardzo ciekawy. Tempera grassa jest idealna do malowania na plotnie. Uzywano jej do malowania na nim w XVI-XVIII wieku masowo. Zachowala sie do naszych czasow lepiej niz olej. Im więcej oleju w warstwie malarskiej tym gorzej sie ona starzeje, pęka, zolknie a po latach ciemnieje. Jest to proces nieodwracalny. Dlatego malarstwo XIX wieku gdzie olej stosowano w nadmiarze tak zle sie starzeje, voemnieje i trudno konserwuje. Przy tempera grassa olej w malej ilosci nadaje jajku elastycznosci, dlatego mozna nia malowac na elastycznym plotnie. Czysta tempera jajeczna maluje sie tylko na desce bo ta mocniej się szybko utwardza i pęka. W praktyce dawnych mistrzow nigdy nie uzywano czystej tempery jajecznej, zawsze miala ona jakieś domieszki, np sok z czosnku, kleje zwierzece o niskim stezeniu, albo gumy (zywice drzew liściastych, np gume wiśniowa lub popularna gume zwana arabska). Cale malarstwo tablicowe sredniowiecza bazowalo na takiej temperze mieszanej z dodatkiem oleju lnianego. Kolory do dzis sa zywe, bo jajko ma te wlasciwosc ze nie zmoenia barwy z uplywem czasu, w przecowoenstwie do oleju. Tempera grassa byla tez uzywana w polskim portretowym malarstwie sarmackim. Przykladowo Józef Faworski malowal na płótnie tlusta tempera z dodatkiem gumy wisniowej i werniksowal portrety białkiem jaja. Kolory do dzis sa niezwykle zywe.

Ps. Kupowanie oleju lnianego do malowania w aptece to kiepski pomysł. Tańsze jest kupowanie go w sklepie dla plastykow.
jpctrp
 
Posty: 1
Dołączył(a): Cz, 19 lipca 2018, 09:48

Postprzez MPietak Cz, 19 lipca 2018, 11:53

zawsze dobrze liznąć nieco wiedzy od ludzi którzy ją posiadają :ok: z zastosowaniem praktycznym gorzej jeśli sie nie maluje tymi farbami n.p.- ja ;)
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez wakai Cz, 19 lipca 2018, 13:11

I to jest to czego brakuje w zywej formie aby to forum zylo codziennie kazdy dobry temat poparty tresciwa wiedza jest pozadany :brawo: :brawo:
Avatar użytkownika
wakai
 
Posty: 856
Dołączył(a): Pt, 27 czerwca 2014, 23:18

Poprzednia strona

cron