1.No to zaczynamy..
Podkłady kupuję gotowe da giełdzie kwiatowej, ale jak ktoś się pokusi może opleść słomę na kółku z drutu lub patyka np. wikliny. Raz robiłam na podkładzie uplecionym z gazet, ale nie polecam - strasznie twardy.
2.Grupuję sobie suche kwiaty, które zawsze suszę w ciągu roku. W tym roku wysypały mi się moje więc kupiłam na targu zatrwian kolorowy- taki grubszy i biały taki drobiutki.
Z ogródka biorę gałązki bluszczu - mam stary już kwitnący. Z lasu - jarzębinę, głóg, dziką różę, piękne są te czarne kiścię - chyba to jest liguster- żywopłoty są z niego, ale przycinany nie ma takich owoców. Ja znalazłam dziko rosnący, zapomniany żywopłot.
Zbieram liście rozmaite- najlepsze są z klonu - są miękkie, nie łamią się.
I wiele innych podobających się Wam roślin, gałązek.....
3. W OBI są takie szpilki florystyczne zagięte na dwie strony - nimi można przypinać roślinki,albo kleić na klej pistoletowy. Fajnie się na nim robi. Tylko są do różnych materiałów - ja kupiłam do tektury ale chyba byłby lepszy do drewna.
4.Podkład trzeba zasłonić - ja robię to przyklejając liście, gałązki świerku, bluszczem, mchem...
5. I teraz przyklejamy w/g własnego gustu....
Na zimę robię takie wianki na drzwi, tak samo robię stroiki świąteczne. W te święta wszystkie stroiki miałam z suszonych kwiatów, szyszek, egzotycznych główek dziwnych owoców i roślin, suszonych pomarańczy ( plastry suszę na kaloryferze), cynamonu...Nie używałam bombek i takich innych.
No, teraz parę zdjęć, a was poproszę też o zdjęcia ..no może na Boże Narodzenie.
To są zdjęcia wianków z tamtego roku, te z tego chyba są w temacie o Wszystkich świętych..