Szyjąca - Renoir

tu, wstawiamy własną kopie słynnego dzieła
lub dzieło mistrza po mojemu

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości

Postprzez zephyr7 Wt, 30 października 2012, 23:00

Mały format, olej, 12 warstw :)))
Załączniki
szyjaca-small2.jpg
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Krakusia Śr, 31 października 2012, 09:28

zephyr7 napisał(a): 12 warstw

Co rozumiesz przez słowo "warstwa"?
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez zephyr7 Śr, 31 października 2012, 09:41

12 cieeeeniusieńkich laserunków :)))
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Beata Śr, 31 października 2012, 16:07

Warstw jest może 12, ale czy to laserunki?
Dla mnie laserunek to cieniutkie warstwy farby przez które prześwitują warstwy znajdujące się pod nim, jakbyś nakładał na siebie transparentne folie. Malarstwo laserunkowe jest gładkie, pozbawione śladów pędzla i widocznej plamy. Nic z tych rzeczy tutaj nie widzę.
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez MPietak Śr, 31 października 2012, 19:09

zephyr7 napisał(a):Mały format, olej, 12 warstw :)))

chyba oleju ? bo mam podobne zdanie jak Beatka choć jestem maziarzem to gdzieś czytałem o laserunkach ;)
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez zephyr7 Śr, 31 października 2012, 19:17

Już wyjaśniam: obraz jest nieśmiałą próbą naśladowania techniki Renoira. Malarz tworzył bardzo zróżnicowane prace - jedne kończył tłustą warstwą, inne pozostawiał delikatne niczym akwarelki.

Według opisu zaprzyjaźnionego z Renoirem malarza, artysta wyciskał na palete krople farbki wielkości ziaren soczewicy, a następnie operował niezwykle rozrzedzoną farbą, nakładając na siebie kolejne warstwy. Obraz wyłaniał się powoli, tygodniami, niczym z mgły.

mój aparat jak zwykle wszystko sknocił - obraz jest ładniejszy, niż na zdjęciu, a sploty płótna nie są tak bardzo widoczne i nie przeszkadzają w odbiorze.

Od siebie dodałem jeden trik z płynnym liquinem - przez co refleksy świetlne na twarzy wydają się dużo bardziej wyraźne i błyszczące.

Jak skombinuję dobry aparat, wstawię lepsze zdjęcie!
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44