Dziewczyna z perłą po mojemu

tu, wstawiamy własną kopie słynnego dzieła
lub dzieło mistrza po mojemu

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 8 gości

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 2 lipca 2014, 21:32

to normalne, wiesz ilu WM ( wielki mistrz) malowało jeden obraz po kilka lat, a ile obrazów niedokończonych .
ja mam jeszcze 3 obrazy zaczęte , a podejrzewam, że nie jestem w czołówce, sama jestem ciekawa , ile zaczętych =nieskończonych obrazów maja nasi artyści ..?
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez grullo Śr, 2 lipca 2014, 23:46

Lamio, nie przejmuj się, ja mam prawie same zaczęte, a nieskończone. I to nie jest tak, że nie ma kiedy, ale po prostu zawsze pozostaje jakieś "coś" to przemalowania. Wakai, u mnie jest tak, że jak mi się dobrze jeden element maluje i nagle muszę zrobić jeszcze mniejszy i bardziej precyzyjny, to wtedy mam tą niemoc. Z kopiami jest gorzej bo tutaj trudno sobie pofolgować, trzeba iść utartym "pędzlem" :D Jak maluję obrazy-wizje, rodem ze snu, to zawsze po pierwszym dniu chcę mi się to wyrzucić przez okno :D Dopiero po paru posiedzeniach rozciągniętych nieraz w czasie przez kilka tygodni, zaczynam lubić to co robię.
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez MPietak Cz, 3 lipca 2014, 06:41

grullo napisał(a): Jak maluję obrazy-wizje, rodem ze snu, to zawsze po pierwszym dniu chcę mi się to wyrzucić przez okno :D Dopiero po paru posiedzeniach rozciągniętych nieraz w czasie przez kilka tygodni, zaczynam lubić to co robię.

Skoro o tym co nas ? :hmm: muszę powiedzieć ,że w większości maziam własne wizje nawet jeśli zainspiruje mnie coś co widziałem. Kiedy zaczynam mam podobne odczucia do tych o których pisze "grullo" nic mi nie leży i zaczynam sie zastanawiać czy ma to sens kiedy nic nie wychodzi ? ale rzeczywiście po drugim podejściu kiedy juz cos się wyłoni nabieram małego zadowolenia by na końcu go stracić kiedy maziajstwo jest niby skończone .Nic mi sie nie podoba .Popełniam ciagle nowe maziajstwa z nadzieją ,ze kiedyś może jak zdążę ? namaziam coś co nie będzie tylko kolejnym maziajem w moim wykonaniu . :-?
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez Jagoda Cz, 3 lipca 2014, 10:01

...czyli wszyscy lub prawie wszyscy tak mamy, mnie trudno zabrać się do malowania, ale jak już zacznę to jest ok.
kiedyś dużo malowałam z tzw. pamięci ale doszłam do wniosku,że to nie dla mnie, malowałam jakoś "twardo" najlepiej maluje mi sie w plenerze , czy "z okna" wtedy prace są jakies takie naturalne.
Co do zadowolenia , to czasem przychodzi po czasie lub w ogóle nie przychodzi, ogólnie przez wszystkie lata które maluję, a jest ich bardzo dużo , na palcach jednej ręki mogłabym policzyć prace, z których jestem zadowolona.
:hmm: niedokończone prace...mam "tą z perłą", którą tutaj wklejam , już z 5 lat czeka na dokończenie malowania :lol: ...i nie wiem kiedy się doczeka ;)
...czasem niedokończona praca jest ciekawa i po skończeniu traci swój urok...tak mam często :)
...jednym słowem , trudna to pasja i kosztowna , ale ma to "coś" co tak bardzo pociąga :hmm:

DSC00468.JPG
DSC00468.JPG (275.37 KiB) Przeglądane 10155 razy


(40X30) olej na lnie naklejonym na desce
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez wakai Cz, 3 lipca 2014, 22:16

dotyczy to nas wszystkich bez wyjątku też mam kilka które utkneły w martwym punkcie
Avatar użytkownika
wakai
 
Posty: 856
Dołączył(a): Pt, 27 czerwca 2014, 23:18

Postprzez muszka111 Cz, 3 lipca 2014, 22:35

Ja mam tak jak Pietaszek...nie podoba mi się od początku...potem jakies fragmenty zaczynają się podobac aby na koniec przestało...mam problem w pokazaniu tego co namalowałam...odechciewa mi się malować...ręce opadają...a w głowie mnóstwo pomysłów...i po co taka męka pytam siebie...i wciąż zaczynam od początku... :)
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez Magdalena Sciezynska Cz, 3 lipca 2014, 23:11

ulzyło, nie jestem osamotniona , :D
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Beata Pt, 22 sierpnia 2014, 09:53

Nawet nie przyznam się ile mam nieskończonych :D i nawet nie staram się temu zaradzić.Jak idzie jest wena to maluję jak przestaje w sercu grać to zostawiam i albo dokończę albo zaczynam coś nowego. Jak płótno leży dłużej to wiem, że do tematu nie wrócę i powstaje na nim coś nowego ;)
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez wesara N, 19 marca 2017, 17:16

W waszej samotności to ja też dolecę.Moje stoją za tzw.Szranckiem.Szafeczką i zerkają na mnie,kiedy ja pójdę na tapetę skończoności..... :dance: :dance:

Może się stać że nigdy..... :-*
Avatar użytkownika
wesara
 
Posty: 121
Dołączył(a): So, 18 marca 2017, 18:51
Lokalizacja: w świecie u kotów.opolszczyzna..

Postprzez wadera Pn, 4 marca 2019, 20:56

Witajcie...
Dawno nie pisałam bo jestem na Malarstwie dobrych parę lat.
Portal Rysujemy.pl potem u Paveltza i Was znalazłam.Poza tym korzystam,duo z Ruskich Portali.Bardzo pomocne.
Do czego zmierzam JA jestem Waresa,Wesara i teraz wadera.
Obrazków jak i WY mam sporo Kocich,miauczących co sami o tym wiecie.

Przez 3 dni siedziała u Zibeliusa,Warto poczytać i zobaczyć..Każdy do woli zmienia swój sposób Malarstwa a potem wraca do swoich korzeni..

To tyle,może i ja znajdę swoją Twarz...Zobaczymy....Teraz w Mosznej Opolskie Zamek..
Załączniki
Ewa1 ewaw czerwonej bluzce..jpg
Ewa1 ewaw czerwonej bluzce..jpg (32.54 KiB) Przeglądane 5083 razy
SDC11222.JPG
wadera
 
Posty: 49
Dołączył(a): N, 17 czerwca 2018, 17:33

Poprzednia stronaNastępna strona

cron