słoneczniki

tu, wstawiamy własną kopie słynnego dzieła
lub dzieło mistrza po mojemu

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 8 gości

Postprzez Iwona Pn, 13 grudnia 2010, 10:27

Nigdy nie przepadałam za tym obrazem, a jak zaczęłam go malować to zaczął mi się podobać :) wyszło jak wyszło, ale chyba najgorzej nie jest :/
Załączniki
SDC13942.JPG
SDC13942.JPG (63.96 KiB) Przeglądane 11489 razy
Avatar użytkownika
Iwona
2.

2.
 
Posty: 250
Dołączył(a): Cz, 3 czerwca 2010, 15:42

Postprzez szklanytygrys N, 26 grudnia 2010, 00:02

No faktycznie, najgorzej nie jest.
Dość wiernie udało oddać samą kompozycję. Kolorystyka tez ładnie dobrana choć nie dokońca zgodna z oryginałem inieco intensywniejsza w strone brązowo-bursztynową. Nie ma natomiast ani śladu (może celowo??) po tak charakterystycznej fakturze i sposobie nakładania pedzlem farby. Dla mnie osobiscie właśnie to jest nawazniejsze w Van Goghu i staniowi cos w rodzaju jego podpisu.
Ja tez kiedyś nie doceniałem jego obrazów. Jednak obok Moneta i Renoir'a Van Gogh najbardziej (chyba nawet najbardziej z tej trójki) przyciaga wzrok na ekspozycjach impresjonistów. Piękne sa jego nasycone i odważne kolory.

Wracając do Twojego obrazu - niezły i przyjemnie na niego popatrzeć
Avatar użytkownika
szklanytygrys
1.

1.
 
Posty: 76
Dołączył(a): Pt, 6 listopada 2009, 09:10

Postprzez Jagoda N, 26 grudnia 2010, 00:49

Vincent byłby z Ciebie zadowolony....to mój ulubiony artysta, podobają mi się wszystkie jego prace, zresztą ciekawa i skomplikowana osobowość, ale to wiesz....pozdrawiam
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez Iwona Śr, 23 maja 2012, 08:35

a to moja wersja T.Łempickiej
Załączniki
SDC15899.JPG
SDC15899.JPG (62.03 KiB) Przeglądane 11252 razy
Avatar użytkownika
Iwona
2.

2.
 
Posty: 250
Dołączył(a): Cz, 3 czerwca 2010, 15:42

Postprzez olgaannahm Śr, 23 maja 2012, 12:12

Uwielbiam lempicką. Pięknie zrobiłaś. Podoba mi się :-*
Avatar użytkownika
olgaannahm
..
1.

..
1.
 
Posty: 1415
Dołączył(a): Pt, 13 maja 2011, 00:41

Postprzez Iwona Śr, 7 listopada 2012, 15:20

akryl na kartonie, Portret Heleny Fourment - Rubensa
Załączniki
SDC16247 - Copy.JPG
SDC16247 - Copy.JPG (72.32 KiB) Przeglądane 10857 razy
Avatar użytkownika
Iwona
2.

2.
 
Posty: 250
Dołączył(a): Cz, 3 czerwca 2010, 15:42

Postprzez Zibelius Śr, 7 listopada 2012, 15:49

:) Bardzo mi się podoba sposób w jaki namalowałaś portret Heleny. :brawo: Umiesz dobrze malować masz wyczucie, fajne powiązania kolorów ale nie rozumiem po co kopiujesz albo malujesz w stylu Łempickiej,Rubensa i innych.Tak jak oni nie namalujesz nigdy,zresztą po co masz malować podobnie do tamtych malarzy.Posiadasz swój niepowtarzalny, kolorystyczny i indywidualny rozpoznawalny piękny WŁASNY styl.Co chcesz usłyszeć że, skopałaś Rubensa.Po co Ci to .Nie lepiej usłyszeć że dobrze malujesz.Brak Ci modeli???? przecież otaczają Cię wszędzie.Rwiesz się na kopie to siadaj maluj każdy najdrobniejszy szczególik i pokaż.Nawet jak zrobisz taką wierną kopię to i tak wysiłek na nic bo Rubens był jeden.MALUJ WŁASNE RZECZY.Zaufaj mi tracisz tylko czas a jesteś bardzo dobrym malarzem.PROSZĘ TWORZYĆ SWOJĄ INDYWIDUALNA SZTUKĘ WŁASNĄ nie wymyślaj rzeczy wymyślonych. :-* :-* :-*
Zibelius
 

Postprzez Beata Śr, 7 listopada 2012, 17:08

Zibelusie przecież Iwonka maluje nie tylko dzieła znanych malarzy w swoim dorobku posiada także swoje prace :)
Malowanie kopi czy inspirowanie się na wielkich nie jest niczym złym. Pozwala wiele rzeczy zrozumieć a nie jest się tego w stanie pojąć tylko oglądając płótno. "Głupie" zależności między barwami ich współistnienie jest się wstanie zaobserwować dopiero przy mieszaniu farb. Często gdyby nie namalowanie już istniejącego dzieła artysta nie sięgnąłby po daną paletę, nie spróbowałby innego stylu malarstwa. Czasami okazuje się że coś z takich zabaw zostaje w naszej twórczości i ma wpływ na dalszy nasz rozwój.

Mnie bardzo imponuje, że Iwona sięga po rożne style i różne palety a przy tym robi też swoje. Widać po pracach, że się rozwija i o to chodzi :ok: A to że ma się już własny styl nie powinno mieć wpływu na dalsze ćwiczenie warsztatu i robienie tego na co ma się ochotę ;)

Obraz wygląda super, a najbardziej powaliło mnie to że taki realistyczny obraz zrobiłaś akrylami. Wygląda jak olejny. Jestem pod wrażeniem :brawo:
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Zibelius Śr, 7 listopada 2012, 17:45

:) Po co malować stylizację pod mistrzów.Co to ma na celu???To tylko moje osobiste zdanie że, nie ma najmniejszego powodu używać modela z przed kilkuset lat czy męczyć Łempicką skoro ona też sama się dość męczyła.Nie trawie jej malarstwa.Marnie naśladowała malarstwo świetnego kubisty Andre Lhote (1885-1962) A ceny zrobili jej bogaci klienci a nie poziom jej obrazów.Zaistniała na skandalach a nie na warsztacie.Nie chcę wchodzić w głębokie polemiki na temat Łempickiej ale jak będzie trzeba to pokaże że,nie była twórcza tylko naśladowała innych zresztą dość nieudolnie.Jej szaty w porównaniu z malarstwem Lhotea wyglądają jakby były z blachy aluminiowej..Rozumiem natomiast namalowanie kopii wielkich malarzy .Ale kopii, a nie stylizacji.malując najmniejsze nawet szczególiki można się wiele nauczyć od mistrzów.Natomiast pobieżne traktowanie dawnych dzieł nie jest twórcze w żadnym stopniu.Każdy z nas ma rodzinę i zna różnych ludzi i nie wierze żeby nie znalazła się osoba która będzie pozowała do obrazu.każdy ma swoja wolność i można malować wszystko.Malowanie kopi rozumiem,własna twórczość najbardziej rozumiem, ale malowanie słoneczniki ale van Gogh kiedy kwiatów jest wielka mnogość NIE ROZUMIEM. :-* :-*
Zibelius
 

Postprzez Iwona Śr, 7 listopada 2012, 18:18

No więc tak, jeżeli chodzi o słoneczniki i Łempicką to były malowane na zamówienie, wiem że wierna kopią nie są, ale klienci byli zadowoleni :) natomiast Helenę malowałam na zajęcia do pracowni pewnej artystki na które uczęszczam od miesiąca, wiem że jeszcze wielu rzeczy nie umiem i mam nadzieję, że te zajęcia mi pomogą w jakimś stopniu. Co do mojego stylu, to nie czuję żebym go posiadała, trochę się pogubiłam, a raczej jeszcze się nie odnalazłam, może właśnie w tej pracowni ktoś mi pokaże w która stronę iść, chociaż wiem że lepiej byłoby samej się określić, bo nikt tego za mnie nie zrobi, ale może chociaż podpowie.
Avatar użytkownika
Iwona
2.

2.
 
Posty: 250
Dołączył(a): Cz, 3 czerwca 2010, 15:42

Następna strona

cron