CZY MOZNA MIEĆ MONOPOL NA "COŚ" W SZTUCE

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 14 gości

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 28 listopada 2012, 12:10

[quote="cos"
A wracając do Beksińskiego ....Jeżeli chciałbym namalować demoniczny odrealniony świat, to też będę twórcą tego świata i to będzie mój świat.....no chyba, że już teraz nikt nie może malować w ten sposób....A co w takim razie z surrealistami...też malują świat wyobrażony i są bardzo cenieni i nikt nie mówi,że to naśladowcy Daliego....też bardzo osobliwego malarza....
Krakusia dwa nosy to faktycznie bardzo charakterystyczna rzecz, ale jak to się ma do tego, że wielu twórców zapożyczyło sobie np. cazzanowską linię....i nikt im nic nie zarzuca, a wręcz przeciwnie....
A ja będę teraz malował 7 palców,(mam nadzieje, że nikt jeszcze na to nie wpadł)....a jak już będę sławny to dorobię do tego jakąś ideologię(jak to we współczesnym stylu bywa)..... :D[/quote]
NO WŁAŚNIE :brawo: :ok:
szkoda, że nie wszyscy tak właśnie rozumują
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Beata Śr, 28 listopada 2012, 13:23

cos napisał(a):Co do kopiowania to nie jest ono zabronione, nawet można ubiegać się o miejsce w muzeum, aby wykonać kopię. Zasada jest taka, że kopia nie może mieć identycznych wymiarów, co oryginał.


Taki obraz/kopia może nawet znaleźć się w muzeum :D Zaskoczył mnie widok obrazu podpisanego Szulerzy - według Caravaggio na początku przepisywany Manfrediemu, obecnie autor nieznany. Oryginał 90 × 112 cm, prezentowana w MNG kopia 94cm x 127cm

2012.jpg
2012.jpg (75.75 KiB) Przeglądane 7453 razy



Pejzaż zimowy z łyżwiarzami i pułapką na ptaki autorstwa Pietera II Breughela - znanych jest 127 kopi z czego większość pochodzi z pierwszej połowy XVII autorami byli Breughel i artyści z jego kręgu.

Inspirowanie się cudzą twórczością było znane od wieków. Malowano kopie identyczne z oryginałem, jak i naśladowano styl, kompozycję, rozwiązania techniczne itd. Tylko czy kiedyś robiono z tego problem? Czy było to wyróżnieniem dla artysty, że jego dzieła inspirują i ze inni tez chcą malować jak on?
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Zibelius Śr, 28 listopada 2012, 14:05

Dyskutujemy o malarstwie muzealnym. Jakby sztuka współczesna była czymś gorszym.Zaoferowano mi parę miesięcy temu obraz z 1720 roku.Pełno ludzi pejzaż.odpowiedziałem że, nie chcę kupować kiczu a nawet za darmo go nie chce .Na co antykwariusz się wściekł że obrażam wielkich.Wyjaśniłem mu że, w każdych czasach żyli wielcy artyści i żyją tez dzisiaj nic nie gorsi.I w każdych czasach żyli kiczownicy nędzni naśladowcy,fałszerze i wszelkiej maści kombinatorzy malarscy.Ja wiem kto maluje super i jest mi obojętnie w jakich czasach żył.Żyję z handlu starym malarstwem.Czytałem tu niepochlebne opinie o Beksińskim.To był mistrz nad mistrzami chociaż tylko architekt bez ASP.Salvador Dali mógłby nosić mu sztalugę plenerowa z tyłu i uczyć się od naszego mistrza.Namalował kilka takich dzieł że nikt na świecie nawet nie zbliżył się do jego poziomu.Wyobraźnia Beksińskiego sięgała nieba.Widziałem na żywo największe jego dzieła.Niejeden krytykant odniósł swój sprzęt malarski do komisu po konfrontacji z jego malarstwem.Miał też i słabsze obrazy ale tylko dlatego że sęmpy judziły go kasą i wymagały pośpiechu płacąc niesamowite kwoty( na polskie warunki).ON NIE MIAŁ PRAWDZIWEGO MARSZANDA z wielka kasą i tylko dlatego jego obrazy nie sprzedają się po 10 mln eu.
Malarstwo realistyczne dzisiaj maluje się tylko dla pieniędzy i w żadnym innym celu.Jestem pewny że jest 2012 rok a nie XIX wiek i zmieniła się cała sztuka i architektura i muzyka i malarstwo i rzeźba i powstała nowa technika tez znakomita i już sie kolekcjonuje np.telefony komórkowe.Człowiek się rozwija a nie cofa.Pejzaż taki jak jest realizm jestem w stanie namalować w niecałą godzinę 60x50cm,w cieplutkich pastelowych kolorkach pod publiczkę, portret w trzy minuty pastelami ale podumać nad swoja kolorystyką swoimi wymyślonymi np.pejzażami czy sposobami malarskimi to nie to samo.Nie twierdzę że, moje kolorowe malarstwo jest super i ma się podobać ,zrozumiem że,nawet patrząc na moje malowanie kolorowe ktoś czuje obrzydzenie ale jest inne i przynajmniej czegoś szukam a nie stoję przed sztaluga i maluje kury łażące po placu na tle stodoły najlepiej żeby jeszcze parę drzewek było za stodołą, górka i lasek i polka.Spotykam takich fachmanów co to malują swoje realizmy drepczą nogami nie myśląc co robią za to myśląc ile zarobią.Rzygać mi się chce jak to piszę ;( DA SIĘ ROZRÓZNIĆ ARTYSTĘ OD PAZERNEGO REMIECHY
Zibelius
 

Postprzez Beata Śr, 28 listopada 2012, 14:42

Zibelius napisał(a):Dyskutujemy o malarstwie muzealnym. Jakby sztuka współczesna była czymś gorszym.


I w jednym i w drugim przypadku są dzieła czy artyści zasługujący na miano geniuszu jak i taka twórczość koło której można przejść obojętnie.

Na poprzedniej stronie napisałam:
Beata napisał(a):... Dla mnie talentem jest ta wyjątkowość w spostrzeganiu świata i umiejętność przekazania tego odbiorcy.


To właśnie jest dla mnie talent... Jego wyobraźnia...:
Zibelius napisał(a):Czytałem tu niepochlebne opinie o Beksińskim.To był mistrz nad mistrzami chociaż tylko architekt bez ASP.Salvador Dali mógłby nosić mu sztalugę plenerowa z tyłu i uczyć się od naszego mistrza.Namalował kilka takich dzieł że nikt na świecie nawet nie zbliżył się do jego poziomu.Wyobraźnia Beksińskiego sięgała nieba.
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez cos Śr, 28 listopada 2012, 14:52

Zibelius napisał(a):Czytałem tu niepochlebne opinie o Beksińskim.


Zibelius proszę zacytuj fragment z niepochlebną opinią.


Zibelius napisał(a):Salvador Dali mógłby nosić mu sztalugę plenerowa z tyłu i uczyć się od naszego mistrza.


Dlaczego porównujesz umiejętności tych malarzy....żyli w różnych czasach i robili zupełnie różne rzeczy.....Moja wypowiedź dotyczyła zupełnie czegoś innego, a nie tego, który jest lepszy....

Zibelius napisał(a):Malarstwo realistyczne dzisiaj maluje się tylko dla pieniędzy i w żadnym innym celu.Jestem pewny że jest 2012 rok a nie XIX wiek i zmieniła się cała sztuka i architektura i muzyka i malarstwo i rzeźba i powstała nowa technika tez znakomita i już sie kolekcjonuje np.telefony komórkowe.Człowiek się rozwija a nie cofa


Dlaczego wszystkich wrzucasz do jednego worka? Nie maluję dla pieniędzy, mam inną pracę a w wolnych chwilach malują - z pasji nie dla zysku.....(a jak coś się uda sprzedać to pieniądze przeznaczam na materiały malarskie....bo nie jest to tanie hobby....)
Tak wszystko się zmienia....ostatnio nawet model rodziny i płeć....idąc za postępem za parę lat związki heteroseksualne będą na wyginięciu....

Zibelius napisał(a):Pejzaż taki jak jest realizm jestem w stanie namalować w niecałą godzinę 60x50cm,w cieplutkich pastelowych kolorkach pod publiczkę, portret w trzy minuty pastelami


Zibelius jestem ciekaw ....namaluj i wstaw....

Zibelius napisał(a):.Nie twierdzę że, moje kolorowe malarstwo jest super i ma się podobać ,zrozumiem że,nawet patrząc na moje malowanie kolorowe ktoś czuje obrzydzenie ale jest inne i przynajmniej czegoś szukam a nie stoję przed sztaluga i maluje kury łażące po placu na tle stodoły najlepiej żeby jeszcze parę drzewek było za stodołą, górka i lasek i polka.Spotykam takich fachmanów co to malują swoje realizmy drepczą nogami nie myśląc co robią za to myśląc ile zarobią.Rzygać mi się chce jak to piszę DA SIĘ ROZRÓZNIĆ ARTYSTĘ OD PAZERNEGO REMIECHY


Zibeliusie czego szukasz???? :hmm: :hmm: :hmm:

A ja właśnie ostatnio na plenerze stałem przed sztalugą malując kury, na tle stodoły i było parę drzewek i lasek i pole i wcale nie myślałem ile zarobię( powiem więcej nie sprzedałem tej pracy mimo że chcieli kupić) i sprawiało mi to ogromną radość ....właśnie takie malowanie kur....

Wiesz Zibelius masz duże doświadczenie życiowe ale myślisz bardzo stereotypowo....a przecież mamy XXI w jak piszesz....
cos
1...

1...
 
Posty: 145
Dołączył(a): Śr, 1 czerwca 2011, 12:41

Postprzez Zibelius Śr, 28 listopada 2012, 15:14

Ten post nie napisałem mając Ciebie na myśli. Dopiero teraz spojrzałem na twoje malarstwo i kojarzy mi się z moimi ulubionymi malarzami,Kamockim,Truszem,Stanisławskim.Jak maluje widać w mojej galerii na tej stronie i na facebooku. Nie będę sobie robił zawodów.Nie lubię malować realizmów .To etap w moim życiu zakończony dawno temu.Malowałem kopie,realizmy portrety.Nie wchodzę dwa razy do tej samej rzeki.W mojej wypowiedzi nie było nic osobistego pod Ciebie.i na pewno nie w twoją stronę.Ty nie jesteś kiczownikiem malujesz plamami jak lubię a ja o kiczownikach napisałem o malarzach którzy usiłują namalować wszystkie liście na drzewach,wszystkie pióra na kurze i wszystkie trawki na łące i wszystkie sęki w dechach w stodole. Na tym forum były moje realizmy.Nie będę zamieszczał ich ponownie.To już temat z którym się nie identyfikuje.Jestem Amatorem ale maluje ponad 40 lat bez przerw.Jeżeli moja wypowiedź wziąłeś do siebie to Cię przepraszam.Szanuję tu każdego bez względu czy się ze mną zgadzają czy nie :-*A realizm namaluję skoro chcesz prześlij mi na mój e mail dowolny pejzaż w dużej rozdzielczości.Nie rzucam słów na wiatr nigdy.A szukam innej wypowiedzi w malarstwie jak realizm i nie dążę do tego co mogę zrobić aparatem Foto.Jestem kolorystą i ekspresjonistą.Bo tak mi się podoba w mojej własnej kolorystyce i z nietypowymi łączeniami poszczególnych plam.Pod spodem mój realizm z dzisiejszych czasów z przed 2 miesięcy.
Załączniki
realizm.jpg
realizm.jpg (48.38 KiB) Przeglądane 7388 razy
Ostatnio edytowano Śr, 28 listopada 2012, 18:06 przez Zibelius, łącznie edytowano 1 raz
Zibelius
 

Postprzez Krakusia Śr, 28 listopada 2012, 16:49

cos - w odpowiedzi na wczorajsze nasze rozmowy - to wszystko jest bardzo trudne, zagmatwane i ja sama do końca nie wiem co mi wolno, a co nie. Od zarania dziejów artyści czerpali natchnienie od swoich idoli.

Z pewnością inaczej sprawa wygląda w stosunku do dawno zmarłych artystów a inaczej do żyjących. Prawa autorskie zanikają po 70 latach od dnia śmierci twórcy, dlatego wolno kopiować dawnych mistrzów. Poza tym przez te 70 lat wszyscy już wiedzą kto to wymyślił/stworzył i gdybym na przykład wciskała komuś kit, ze to ja jestem pierwszym autorem np. "Płonącej żyrafy" czy "Damy z łasiczką" to bym się tylko ośmieszyła. Inaczej gdy mówimy o współczesnych/żyjących, bo tak naprawdę nie ma pewności kto od kogo odgapił.

To, ze ktoś stał się sławnym nie znaczy, że on jest autorem pomysłu i że tego pomysłu nie podebrał od jakiegoś skromnego i mało znanego artysty, który nie umiał się wypromować. Temu wczoraj pisałam, by zbierać dowody swojej twórczości.

Prawdą jest też, że nie wiemy co dawni artyści myśleli widząc, że ktoś podkrada im pomysły. Pewnie byli tak samo wściekli jak ci obecnie :)
Dzisiaj, w dobie internetu, łatwo namierzyć naśladowców, ale dawniej było to znacznie trudniejsze.
Artyści na ogół nie lubią się włóczyć po sądach, a zwłaszcza odległych, międzynarodowych i zazwyczaj cały spór kończy sie na wymianie maili. Powoli powstają biura adwokackie specjalizujące się w tym, temu sądzę, że tych spraw będzie coraz więcej.

Tutaj link:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_autorskie
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Gluch Śr, 28 listopada 2012, 18:56

Pani Beato to miałem na myśli co Pani napisała. Zgadzam się też mocno z panem COS, ..... dla wielu Beksiński jest wydmuszką stanu wojennego..... Jeżeli chodzi o Andrzejka Z, to bardzo chciałbym go widzieć w akcji na żywo, Teoria a praktyka to dwie różne rzeczywistości, ale podziwiam jego pewność siebie, to ważne.
Avatar użytkownika
Gluch
 
Posty: 223
Dołączył(a): Śr, 25 listopada 2009, 23:02

Postprzez Zibelius Śr, 28 listopada 2012, 19:15

Nakręcę film jak maluje obraz i go umieszczę na YouTubie.Namalowałem portrety ludzi z tego forum MPietaka i Goniczkę za mało? .Będzie filmik :lol: :lol:Będę dokumentował filmami każdy obraz to świetny pomysł. :dance: A może pomalujemy w grupie na żywo przez SKYPE.Można to zorganizować bez najmniejszego problemu.Takie spotkanie z gadaniem i malowaniem na żywo.każdy ma komputer i chyba każdy kamerkę.Mietek jestem pewny tego co robię i co pisze i nie zamierzam chodzić ani wypowiadać się z podkulonym ogonem.Wypowiadam się jak chce i maluje jak chce i jak umiem.Proponuję spotkanie malarskie na żywo na tą sobotę.NA SKYPE.
Zibelius
 

Postprzez Krysia karo konin Śr, 28 listopada 2012, 21:22

Pomysł mi się podoba.
Jakby co, wchodzę w to.
Dobrze by było zebrać chociaż 5 osób.
Może na taką akcję zaproszę jeszcze kogoś na malowanie do galerii.
:ok:
Krysia karo konin
 

Poprzednia stronaNastępna strona