Zibelius napisał(a):Kopiowanie obrazów mistrzów Marek nie ma być po to żeby kogoś naśladować, ale po to żeby nauczyć się jakich dany mistrz używał sposobów malarskich do malowania poszczególnych elementów.
skoro można wszystkiego nauczyc się w szkole czy na kursach to nie lepiej trenować na własnych pracach ? Słysze ze wsząd ,że kopiowanie uczy a ja raczej skłonnym jest uwierzyć ,ze podejmujac się kopiowania raczj testujemy własne umiejętności na ile podołamy.Pracując ciągle nad coraz to inna kopią zostaje nam jednak w głowie coś na obraz kalki w podświadomości i działa podobnie jak oddziałowywanie podprogowo po za naszą kontrola.kiedyś w telewizij zrobiono test działanie na podświadomość podprogowo .Zona wedle testu jest poddatna ja nie .faktem zatem jest ,ze ma to miejsce i mysle sobie ,ze slęczenie nad kolejnymi kopiami coś pozostawia co nawet niświadomie mozemy przemycać do własnych prac.To może w jakimś stopniu zaburzać indywidualizm który powinien być podstawowym warunkiem uzyskania własnego i niepowtarzalnego stylu. Oczywiście ,że to nie moje zmartwienie ale tak sobie dywaguje bo mam wyobraźnie