jak walczyć z bólem podczas tworzenia

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 6 gości

Postprzez Magdalena Sciezynska Wt, 27 grudnia 2011, 21:53

głupia sprawa , maluje i maluje , ale juz wymiekam z powodu bólu barku .
Obraz jest duzy i nie da się siedzieć , od stania bola stopy a od wysokiego płótna , pioruńsko boli mnie bark
Zakwasy? czy czy co? jak sobie radzicie z malowaniem wielkich płócien , , żeby mi sie nie trzesła dziś zrobiłam z długich listew coś na wzór teownika , aby oprzeć o górny rant płótna , aby reka mogła na nim spoczać nie rozmazujac farby , ale mimo tego boli jak djabli :( , Fakt maluje od rana ....
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Krakusia Wt, 27 grudnia 2011, 22:18

Nie mam tych problemów i nie wiem co Ci radzić. Może pomogą krótkie, 5 min przerwy na ćwiczenia i częsta zmiana pozycji. Mi na wielkich płótnach maluję się dużo lepiej niż na małych, zatem odwrotnie jak Tobie. Nigdy nie używam żadnej podpórki.
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Jagoda Wt, 27 grudnia 2011, 22:36

...to ja podobnie jak Krakusia, na dużych płótnach dużo swobodniej mi się maluje, zresztą taka jest prawda,że jak maluję to o bożym świecie zapominam i nic mnie nie boli...
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez muszka111 Wt, 27 grudnia 2011, 23:14

Ja też maluję duże płótna i stoję przy nich...co 4 godziny robię przerwę na odpoczynek kręgosłupa... :) ostatnio robiłam częstsze przerwy...co dwie godziny bo jakaś słabsza byłam po grypie...i tak jak Jagoda jak maluję to zapominam o wszystkim i nie czuję bólu ani zmęczenia...ani tego, że chce mi się pić i muszę regularnie napić się wody...
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez jola Wt, 27 grudnia 2011, 23:55

Ja też mogę malować do oporu i bólu kręgosłupa nie czuję, ale jak odejdę od sztalugi to padam ze zmęczenia - wtedy albo przerywam malowanie, albo piwko i dalej maluję hhe
jola
...
2..
2.
2...

...
2..
2.
2...
 
Posty: 1947
Dołączył(a): N, 12 września 2010, 22:15

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 28 grudnia 2011, 00:12

jak zaczełam o 11:00 to przerwałam o 16:00 bez przerwy... bardzo dokuczaja mi stopy , i bark
Nie da sie siedziec, musze przerwać , jutro dalej i zobaczymy , maść i do roboty 8)
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Waldemar Jarosz Śr, 28 grudnia 2011, 10:07

Jednak maluj nas stojąco.
Avatar użytkownika
Waldemar Jarosz
.
..
2...
3..

.
..
2...
3..
 
Posty: 1283
Dołączył(a): Wt, 17 sierpnia 2010, 08:30
Lokalizacja: Polska

Postprzez Gluch Śr, 28 grudnia 2011, 11:22

Maluj z kolegą którego lubisz a on będzie Cię delikatnie masował , przyjemne połączone z pozytecznym.
Avatar użytkownika
Gluch
 
Posty: 223
Dołączył(a): Śr, 25 listopada 2009, 23:02

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 28 grudnia 2011, 12:28

hehe, Mieciu ma zawsze dobre pomysły :D
Cała noc mnie zasuwało, ale prochów przeciwbólowych nie biorę.
Nikogo nie boli, tylko mnie .. hm czyli to nie jest normalne .

a na co chorowali Wielcy?
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Krakusia Śr, 28 grudnia 2011, 12:59

Lamka napisał(a):Cała noc mnie zasuwało, ale prochów przeciwbólowych nie biorę.
Nikogo nie boli, tylko mnie .. hm czyli to nie jest normalne .

a na co chorowali Wielcy?


Wyspiański na kiłę

A Ty idź do ortopedy, pewnie masz kręgosłup pokrzywiony. Rehabilitacja (długa) pomaga.
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Następna strona

cron