to nie chodzi juz o mój przypadek, tylko o sam fakt, że moja własna krew , wyssana, odwirowana i wstrzyknięta z powrotem tyle kosztuje, a co niby jest az tak drogie waciki....?
byłam na tym zabiegu skracania języczka w gardle , do bani , strasznie cierpie, pluje do słoika , poparzone gardło spuchło aż uszy mnie bardzo bolą i tak ma być przez tydzień ale podobno nie będę chrapać