przez Magdalena Sciezynska So, 13 października 2012, 17:13
a ja Wam powiem, że wyszła ze mnie komunistka, bo tak w zeszłym roku chodząc po cmentarzu patrząc na tak wielkie , kolosalne róznice "klasowe" grobowców , choć podejrzewam, że to nie ma nic wspólnego z zamożnościa osoby pochowanej , tylko rodziny, która weźmie kredyt aby dorównać sąsiadom w alejce.
komunistka? bo wpadłam na pomysł, żeby były uśrednione grobowce, które można wybudować.
to że bedzie smutno architektonicznie - nie koniecznie , to zalezy od architekta....
w g mnie rywalizacja i przesciganie sie w bogactwie grobowca jest już chorobą, bo mieszkańcowi rezydencji raczej jest wszystko jedno