Lamka napisał(a): galeria chyba automatycznie powiadamia artystę o sprzedaniu.
I tu się mylisz. Internetowe galerie tak, bo (teoretycznie) mam obraz w domu i muszę go wysłać w miarę szybko. Stacjonarne galerie nie, bo im później obierzesz od nich kasę tym lepiej dla nich.
Właśnie w ubiegłym tygodniu byłam w znanej krakowskiej galerii sprawdzić jak się ma obraz mojej koleżanki, który sama tam zaniosłam. Usłyszałam, że obraz już daaawno sprzedany i spytano mnie czy przyniosłam następne, a nie raczono mnie powiadomić choć mają do mnie telefon. Ot, życie.
Obraz na wystawie jest miesiąc (a nie 15 dni) i jak dojdą przesyłki pocztą to prawie dwa miesiące go nie mam w domu. I co wtedy robić? likwidować przed wystawą ze sklepu KTS?
Ale nie przejmuj się, ja tylko tak sobie piszę, bo miewam czasami zapytania o dostępność obrazu, na przykład z "Pepiniery", a to bardzo dobra galeria i warto podpatrywać jak tam to działa.