Wiadomość o Andrzeju...

przez **Jagoda** Wt, 29 kwietnia 2014, 21:42

Odnośnie aukcji naszych prac (dobrowolnej) na rzecz pomocy finansowej dla Andrzeja ...z tego co wiem , na fb dopiero będzie, kwestia najbliższych dni. Użytkownicy fb będą na bieżąco informowani .

przez **zephyr7** Śr, 30 kwietnia 2014, 18:51

Andrzeju, wracaj do zdrowia!

Słuchajcie - wiecie, że obraz lub ikonę świętego można malować w jakiejś intencji, proponuję więc uderzyć do Boga przez Nowego Świętego o uzdrowienie Andrzeja!

przez **muszka111** Śr, 30 kwietnia 2014, 21:35

Nowa wiadomość z fb...

Kolejne wieści o stanie Andrzeja : Jak na razie nadal jest w śpiączce farmakologicznej, ale jego stan powolutku się stabilizuje, chociaż nadal jest w stanie zagrożenia życia. Krew z mózgu się wchłania. Jeśli obrzęk mózgu ustąpi to zaczną go wybudzać, by sprawdzić jakie skutki uboczne wywołało pęknięcie tętniaka. W każdym razie ważne jest to że żyje i nadal walczy.

przez **Magdalena Sciezynska** Śr, 30 kwietnia 2014, 23:10

życie jest okrutne, w takich chwilach zastanawiam sie nad wszystkim ile co jest warte…..

przez **Magdalena Sciezynska** Cz, 1 maja 2014, 20:36

Niestety, w tym kraju, nawet licytacji na rzecz kolegii nie mozna zrobić, procedury, przepisy, podatki........ chyba nie przezkocza tego.
ja zrobiłabym to w najprostrzy sposób, przekazać jakaś kwotę bezposrednio na rachunek bankowy , bo płótno , farby, też kosztują ......

przez **Jagoda** Cz, 1 maja 2014, 22:45

Wysyłanie obrazu do nabywcy też kosztuje...jestem za pomysłem Magdy.

przez **Beata** N, 4 maja 2014, 19:46

Smutna wiadomość

Wracaj szybko do zdrowia płótna czekają. Wierzę że silny chłop z Ciebie i nie dasz się :-*

Walcz!!!

przez **muszka111** N, 4 maja 2014, 21:57

Pani Maria Kawalec napisała na fb...
Witam. Wiadomości na dziś - Andrzej nadal jest w stanie zagrożenia życia. Pozostaje w śpiączce. Na jutro ma zapisaną kolejną tomografię. W każdym razie jest na tyle ustabilizowany, że jeśli będzie konieczna operacja, to się lekarze jej podejmą. Nadal walczy i się nie poddaje.

przez **Magdalena Sciezynska** N, 4 maja 2014, 22:27

więc Tereniu , znajac sytuacje NFZ chciałam pomóc , ale niestety zostałam zlekceważona , po polsku - olana , jestem zła, bo martwie sie o Andrzeja

przez **muszka111** N, 11 maja 2014, 15:18

Następne wieści o Andrzeju z fb...

Witam,wróciłam z Rzeszowa lekarze rozpoczynają proces wybudzania Andrzeja na razie jest to trudne bo zbytnio nie radzi sobie z oddychaniem samodzielnie ,ale to dłuższy proces i trzeba czekać.Jak mówiłam do Andrzeja ruszał oczami.Teraz ma podawane leki na wybudzanie i na uspokojenie ,żeby zbytnio nie panikował jak się wybudzi gdyż nie wiadomo jaka będzie jego reakcja.Pozdrawiam Irena.