po swiętACH

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 6 gości

Postprzez krystynka2 Pn, 5 kwietnia 2010, 16:18

moze coś by tak nie o sztuce??? jak wam minęły święta opowiadajcie ?? kto oberwał wiaderkiem z wodą ??
Avatar użytkownika
krystynka2
1.

1.
 
Posty: 48
Dołączył(a): Pn, 8 marca 2010, 22:04

Postprzez Magdalena Sciezynska Pn, 5 kwietnia 2010, 17:06

nie widziałam nikogo co oblewałby woda , tradycja zanika wśród poznaniaków?
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez krystynka2 Pn, 5 kwietnia 2010, 18:15

u nas tez mało , rzeczywiście tradycja zanika
Avatar użytkownika
krystynka2
1.

1.
 
Posty: 48
Dołączył(a): Pn, 8 marca 2010, 22:04

Postprzez echium Pn, 5 kwietnia 2010, 19:00

U mnie też nie widziałam oblewaczy wody, tylko niebo nadrabia za innych.
Avatar użytkownika
echium
1...
..

1...
..
 
Posty: 199
Dołączył(a): N, 8 listopada 2009, 00:42

Postprzez Kate Pn, 5 kwietnia 2010, 19:38

na śląski niebo tez niestety nadrabiało. szaro buro i ponuro.
W domu troche sie z rodzicami pomoczylismy, ze strzykawek, spryskiwaczy i kubków.

Święta święta i po świętach ot co.
Teraz czekam na majówkę, oby pogoda była przyjemniejsza
Avatar użytkownika
Kate
.
1.
2...
moderator

.
1.
2...
 
Posty: 339
Dołączył(a): So, 31 października 2009, 09:47

Postprzez Evagelia Pn, 5 kwietnia 2010, 20:12

a u nas wcale nie ma tradycji lanego poniedzialka, wiec bylo sucho, i ladna pogoda byla wiec po kosciolku byl dluugi spacer z dzieciakami :D
Swieta Swieta i po Swietach.. wazne to co w sercach pozostalo, zeby swieta trwaly caly rok a nie tylko kilka dni ;)
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez Indygo Pn, 5 kwietnia 2010, 20:23

ładny słoneczny i ciepły dzień a nikogo z wiaderkiem....Tylko policjanci obstawiali rogi ulic, na próżno. Dzieci wyrosły ... :P
Mazurki się udały, biała kiełbasa w gotowaniu nie pękła ;) , podtrzymywanie serdecznych więzi rodzinnych się udało. Śmigus dyngus się odbył, więc wszelkim tradycjom stało się zadośc. Baterie optymizmu naładowane. Jutro obudzimy się już po świętach :)
Indygo
 

Postprzez Krysia karo konin Pn, 5 kwietnia 2010, 21:25

Nienawidzę lanego poniedziałku.Pozostało mi to z dzieciństwa,a właściwie,byłam już panienką , wystroiłam się,jak to w święta,w szałowe ciuchy,przeglądałam się w lustrze z milion razy,czy wszystko jest w porządku i wyszłam do kościoła.No po prostu szał.A tu po 100 metrach,napadła mnie banda chłystków,guwniarzy,którzy nie mieli poszanowania dla mojej przecudnej urody, garderoby.To był koszmar.Wyglądałam rozpaczliwie.Od tej pory nienawidzę dyngusa.A mój ojciec,zaczął sobie żartować,żebym powiedziała,kto to był,to wyniesie im prezent za to.Bo to taki zwyczaj.Tragedia.Powiedzcie,że mi współczujecie.
Krysia karo konin
 

Postprzez Magdalena Sciezynska Pn, 5 kwietnia 2010, 21:27

może dlatego, że bardzo zimno , u nas tylko 8 stopni , jakby tak z wiadra zaliczyć...... hehe
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Judyta Wt, 6 kwietnia 2010, 10:18

a ja miałam wiadro na głowie i wrzucili mnie do wanny z zimną wodą :!: nienawidzę tego zwyczaju. już mam kaszel. ale odbije się na facetach w inny sposób :twisted:
Avatar użytkownika
Judyta
 
Posty: 155
Dołączył(a): Wt, 8 grudnia 2009, 20:04
Lokalizacja: Krzyżanowice

Następna strona

cron