MPietak napisał(a):... to jak obcowanie z bohaterami książki z tą różnicą po przeczytaniu książki odkładamy ją na miejsce i temat się kończy.
Chyba nie od końca, MPietaku, z książką nie pogadasz a tu możesz. Trochę powolniejsza forma - na forum i bezpośrednia na czacie. Jednak jest to wymiana myśli, trochę podobna do rozmowy w realu tyle, że się nie widzimy i nie wszyscy znamy. W realu może łatwiej poznac z kim mamy do czynienia , mamy możliwośc spojrzec w oczy, jednak i tu, obserwując co kto pisze, można poznac charaktery i charakterki rozmówców.
A czy KTS uzależnia... Moim zdaniem internet uzależnia. Kto raz chwyci bakcyla raczej już nie odpuści. To fantastyczne medium. Jakie inne daje możliwośc rozmowy z całym światem. Kiedyś do tego celu bardzo nieliczni używali krótkofalówek, teraz każdy może tego spróbowac przy własnym biurku. Mamy tu na forum osoby z Belgii , z Grecji - wystarczy wspólne zainteresowanie, tu akurat malarstwem, gdzie indziej podróżami itp. Przykładem może byc wymiana, nazwijmy to , "hotelowa". Wystarczy zgłosic chęc zamieszkania u kogoś lub przyjęcia kogoś u siebie i już tanio i w każdej chwili skorzystac z mieszkania wszędzie na świecie. To znakomicie ułatwia nietypowe podróżowanie. Uważam więc, że to uzależnienie nie musi byc destrukcyjne, może rozwijac. Trzeba tylko mądrze z tego korzystac. Ja zupełnie nie znam wspomnianego pudelka, w ogóle nie wiem co to bash ( zaraz sobie sprawdzę) ale są strony regularnie przeze mnie odwiedzane i to już się raczej nie zmieni. Strony może tak, może z jakiejś zrezygnuję, może jakąś nową znajdę, ale korzystanie z internetu nie, to raczej się nie zmieni. Wpadłam w szpony uzależnienia i jest mi z tym dobrze