kucharz też artysta??

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 12 gości

Postprzez olgaannahm Wt, 19 lipca 2011, 19:37

Pięknie się rozwinął mój temat o nalewce różanej.
Zaraz sobie pospisuję.... :ok:
Przyjechałam i zlałam do klarowania - właśnie tą różaną, z pędów sosny ( trochę za słodka mi wyszła) i z kwiatów czarnego bzu.
A wisienki nabierają mocy...
No, ale pomożemy wenie twórczej zimą.
Avatar użytkownika
olgaannahm
..
1.

..
1.
 
Posty: 1415
Dołączył(a): Pt, 13 maja 2011, 00:41

Postprzez kalia Cz, 5 stycznia 2012, 10:10

Hmm nigdy sama nie zbierałam ziół, ale poznałam koleżankę która to robiła i obiecała że na wiosnę pokaże nam jak to robić. Piłam za to jej przepyszną herbatkę z kwiatów właśnie czarnego bzu. Mam nadzieje że niedługo też nauczę się zbierać i suszyć zioła jest tyle nikt ich nie zbiera a można sobie i pomóc w leczeniu i w aromaterapii i także po prostu napić się wyśmienitego naparu
kalia
 
Posty: 6
Dołączył(a): Cz, 15 grudnia 2011, 11:15

Postprzez Magdalena Sciezynska So, 7 stycznia 2012, 23:15

PAMIĘTAJCIE ŻE KWIATY CZARNEGO BZU SA TRUJACE i mozna je traktowac tylko jako lekarstwo przy przeziebieniach
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Indygo So, 7 stycznia 2012, 23:43

we wszystkich częściach czarnego bzu tzn świeżej rośliny występuje glikozyd sambunigryna, mający właściwości toksyczne, powoduje on uczucie słabości i wymioty. Glikozyd ten rozkłada się jednak podczas suszenia i gotowania, więc spożywanie przetworzonego surowca jest bezpieczne, natomiast śp Irena Gumowska mawiała, że nie należy owoców czarnego bzu zalewac alkoholem, czyli nie należy robic nalewek z owoców. Lamka, o ile wiem, robi i żyje, czy się nie truje , nie wiem.
Ja natomiast pomna wskazówek p. Gumowskiej nigdy nie robiłam nalewek, natomiast soki, dżemy i świeże kwiaty smażone w cieście robiłam i są przepyszne. Lubię też soki-syropy z kwiatów, które można dostac w sklepach ze zdrową żywnością.
Przetwory z cz. bzu oprócz znanego działania przeciwgrypowego i przeciwgorączkowego mają działanie wzmacniające naczynia krwionośne, są przeciwcukrzycowe i powinno się je podawac osobom chorym na gościec.
Indygo
 

Postprzez Magdalena Sciezynska N, 8 stycznia 2012, 00:07

zrobiłam nalewke z owoców - była tak wstretna, że wymioty brały, zaczelam kombinowac, dodawać cuda niewidy i po pół roku , była znośna , po następnych 2 miesiacach , zachwycali sie nia plenerowicze i opróznili ja błyskawicznie , hehe - wszyscy żyją, - jaka szkoda, bo obrazy byłby teraz wartę niezłą kasę :D
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez olgaannahm N, 8 stycznia 2012, 02:04

Owoce czarnego bzu zbiera się na nalewkę, ale jak już zaczynają przejrzewać..ABSOLUTNIE nie wolno rwać zielonych. Ja zasypuję najpierw cukrem, dopiero sok - alkoholem. I w zimie jest cudowny.
Ale wolę robić tzw. " Łzy chrabąszcza" - kwiatostany czarnego bzu ( te białe) z cytryną zasypuję cukrem , po tygodniu zlewam i dodaję alkohol.... znakomity szczególnie na chrypę i przeziębienia..ale dobry dopiero po odstaniu się.
:-*
Avatar użytkownika
olgaannahm
..
1.

..
1.
 
Posty: 1415
Dołączył(a): Pt, 13 maja 2011, 00:41

Postprzez Indygo N, 8 stycznia 2012, 10:22

owoce bzu, na cokolwiek, zrywa się po przemrożeniu lub należy je przemrozic samodzielnie, ale to nadal są surowe owoce a więc nie można ich łączyc z alkoholem - przynajmniej wg p.Ireny Gumowskiej i dr Aleksandrowicza a ponieważ oboje byli, nie byle jakimi, fachowcami, ja im wierzę - komuś trzeba. Z mojego pkt. widzenia gra niewarta ryzyka.
Można owoce bzu czarnego dodawac przy wyrobie wina ale zawsze należy je przedtem poddac wysokiej temperaturze w odkrytym naczyniu, chociażby zaparzyc.
Indygo
 

Postprzez olgaannahm N, 8 stycznia 2012, 14:46

No to tego nie wiedziałam, w takim razie w tym roku przemrożę.. :)
Avatar użytkownika
olgaannahm
..
1.

..
1.
 
Posty: 1415
Dołączył(a): Pt, 13 maja 2011, 00:41

Postprzez Magdalena Sciezynska So, 14 stycznia 2012, 00:38

SZYBKIE 5 MINUT najprostrze zaspokojenie niewybrednego języka

paluszki krabowe 8 szt
jajo na twardo 1 szt

zetrzeć na tarce drobne wstazki
dodać kilka kropel cytryny
1 płaska lyżeczke sarepskiej
2 łyzki majonezu

NIEBO W GĘBIE
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Indygo So, 14 stycznia 2012, 17:34

:) wgląda mniam...Paluszki te czerwone mrożone?
Indygo
 

Poprzednia stronaNastępna strona